Odnosząc się do słów posła , który zarzucał mu, że sztucznie zaniża ceny benzyny, na czym tracą drobni dystrybutorzy, premier wyraził zdziwienie, że "w tej sali wychodzi poseł na mównicę i zarzuca polskiemu premierowi, że używa wszystkich dostępnych narzędzi, by ograniczyć zysk spółek paliwowych po to, żeby paliwo w Polsce było tańsze".
"Robiłem to publicznie i przy otwartej kurtynie, wiele razy o tym informowałem. (...) Właśnie dlatego mamy udziały w spółkach paliwowych, żeby móc umiejętnie, zgodnie z prawem, móc wpływać na ceny paliw. Zawsze to robiliśmy i będziemy robić" - zapewnił.
"Bardzo proszę, zanim jeszcze raz ktokolwiek z państwa powtórzy tę błędną i niesprawiedliwą ocenę naszej polityki w sprawie cen paliw, żeby prześledził, jak się kształtują ceny paliw w Polsce i w Europie. I zobaczycie, że ja mówię prawdę w tej kwestii" - powiedział premier.
Rubaszny emeryt,piszę tu dla jajów!
Emerytura mi starcza,14 tej nie dają ale OK!
Posiadacz Mustanga!
Zorro zawsze zwycięża!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka