Biedroń kaja się po skandalu na portalu X. "Przepraszam"
Europoseł Robert Biedroń wywołał skandal swoim wpisem na portalu X, w którym wyśmiał uhonorowanie pamięci majora Macieja "Slaba" Krakowiana przez stronę amerykańską. W trakcie wizyty Karola Nawrockiego polski prezydent oglądał wraz z Donaldem Trumpem pokaz samolotów F-16 i F-35. Dziś Biedroń przeprosił, zrzucając winę na swojego asystenta.
Winny asystent
- Przepraszam. Wczorajszy wpis był nieudanym żartem jednego z moich asystentów, który usunąłem natychmiast po dowiedzeniu się o jego publikacji. Taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca - napisał Robert Biedroń w swoim oświadczeniu.
Wpis Biedronia oburzył polski Internet
Wpis nawiązywał do momentu z wizyty Karola Nawrockiego w USA, w którym przeleciała eskadra amerykańskich pilotów nad głowami przywódców Polski i Stanów Zjednoczonych. Pokaz lotniczy był nie tylko symbolicznym przyjęciem Nawrockiego, ale także gestem solidarności po tragicznej śmierci polskiego pilota. Nad Białym Domem przeleciały samoloty F-16 i F-35.
Zdjęcie z tego momentu zamieścił w mediach społecznościowych europoseł Robert Biedroń. Do fotografii przedstawiającej Nawrockiego i Trumpa dołączył podpis: "Szon patrol na posterunku”. Nawiązał tym samym do popularnego trendu na TikToku, który od miesięcy budzi ogromne emocje. Infantylny post zniknął z profilu Biedronia.
Fot. Karol Nawrocki i Donald Trump w momencie przelotu samolotów F-16 i F-35/KPRP
Red.
Inne tematy w dziale Polityka