Migalski będzie się miał z pyszna? Uczelnia reaguje na jego wpisy

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 3
Marek Migalski oskarżał majora Macieja Krakowianina, który zginął w trakcie ćwiczeń w samolocie F-16 w Radomiu, o brawurę i lekkomyślność. Nazwał polskiego pilota nawet "piratem". Komunikat w sprawie aktywności pracownika naukowego wydał rektor Uniwersytetu Śląskiego.

Skandaliczne wpisy Migalskiego po katastrofie F-16

Marek Migalski na platformie X ostro skomentował wypadek myśliwca. Pisał m.in.: - Pilot, który zginął, popełnił niewyobrażalny błąd. To pirat lotniczy! - stwierdził. W innym wpisie dodał: - Nieudacznik zginął na show, nie w walce. Jest przestępcą, który naraził ludzi i rozbił mega drogi samolot. Powinien być pośmiertnie zdegradowany - czytamy. 

Te słowa oburzyły opinię publiczną, szczególnie że major Krakowian był doświadczonym pilotem i instruktorem, a jego śmierć wywołała falę żałoby zarówno w wojsku, jak i wśród zwykłych Polaków. "Slab" był jednym z najlepszych specjalistów w swoim fachu. 


Rektor potępił Migalskiego

Na ostre komentarze Migalskiego zareagował rektor Uniwersytetu Śląskiego. - Stanowczo potępiam treść i sposób oceny sformułowanej przez dr. hab. Marka Migalskiego, prof. UŚ, w odniesieniu do tragicznej śmierci pilota samolotu F-16 - oświadczył prof. Ryszard Koziołek.

W jego opinii, użyte przez Migalskiego określenia są "krzywdzące, lekceważą dramat śmierci i straty osoby bliskiej wielu ludziom:. Ponadto stoją w sprzeczności z postawą, jakiej należy oczekiwać od naukowca i nauczyciela akademickiego, a zatem szacunku i rzetelności w wypowiedziach publicznych. 


Migalskim zajmie się rzecznik wartości akademickich

Rektor odniósł się także do argumentu, że wpisy Migalskiego zostały opublikowane na prywatnym profilu. - Media społecznościowe zatarły granicę między tym, co prywatne i publiczne. Używając ich, stajemy się osobami publicznymi - wskazał prof. Koziołek.

Dodał, że Migalski legitymizuje swoje wypowiedzi stopniem naukowym i afiliacją uczelni, co dodatkowo obciąża jego odpowiedzialność. Rektor Uniwersytetu Śląskiego poinformował, że w związku z naruszeniem etyki skierował sprawę do Rzecznika Praw i Wartości Akademickich, prof. Jacka Góreckiego. To on ma teraz ocenić zachowanie Migalskiego i ewentualnie podjąć dalsze kroki.  

Fot. Marek Migalski/Facebook

Red.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj3 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura