W początkach III-jej RP z zaskoczeniem obserwowałem reakcje na krytykę ówczesnych przedstawicieli władzy z nadania Okrągłego stołu. Większość z nich broniona była argumentem antysemityzmu.
Tym samym, zupełnie wbrew mojej woli i chęci, niejako przymusowo dowiadywałem się kto w Polsce jest żydem a kto, co gorsza, Żydem. Nic mnie to w tamtym czasie nie obchodziło ale kazało dostrzegać, że jest jakiś problem i co więcej, nie moje środowisko na ten problem zwracało moją uwagę, lecz te, które ewentualnie zachowując wówczas milczenie raczej by się nie demaskowało. Ale woleli podnosić krzyk zawczasu, budząc zdziwienie, ciekawość i zainteresowanie zwykłych ludzi, którzy nagle w ten sposób przez Gazetę Wyborczą zostali poinformowani, że Iksiński to żyd.
Dziś wszystko zmierza ku temu, by tym samym mechanizmem mającym na celu to, by jednym słowem wykluczyć i zdyskredytować adwersarzy, sparaliżować obszar zdrowej dysputy publicznej, zainfekować i obezwładnić wolność dyskursu na tym polu, na jakim obręb tej dyskusji dotyczy społeczeństwa liberalnego.
Mechanizm jest prosty:
Jeśli powiemy, że Kaśka jest gruba, to:
)W normalnym towarzystwie== nietaktowne
)Jeśli Kaśka jest żydówką, bądź Żydówką== antysemityzm
) Jeśli jest po stronie obozu rządzącego== świetny żart, celna uwaga, Kasia ma problem, trzeba jej wyciąć żołądek, albo odebrać dzieci, może trzeba leczyć ją w psychiatryku, dość tego Kościoła, który każe rodzić dzieci byle komu, brak edukacji powoduje, że takie monstra rodzą nikomu niepotrzebne bachory są prezerwatywy, spirale a teraz wszyscy będziemy się składać....Jednym słowem- Troska
) Jeśli po stronie liberalnej== mowa nienawiści.
Tak JUŻ się dzieje. I rząd zdaje się temu ulegać a nawet to szaleństwo wspierać. Powoli już się gubię, czy to dzisiaj rządzi uczciwsza Platforma Obywatelska ? Czy Kaczyński już stracił władzę na tyle, że tracimy Polskę w objęciach "swoich"?