Artykuł jest polemiką z notatką "Całopolactwo zadowolone, że zamach Stauffenberga nie powiódł się" - autorstwa Michała Jaworskiego
Generalnie nie powinno się wytykać ludziom głupoty.
Są jednak przypadki głupoty agresywnej, nachalnie promujacej się, patrzacej z góry.
Z takim przypadkiem mamy do czynienia w notatce "Całopolactwo zadowolone, że zamach Stauffenberga nie powiódł się" - autorstwa Michała Jaworskiego.
https://www.salon24.pl/u/mjaworski/1314689,calopolactwo-zadowolone-ze-zamach-stauffenberga-nie-powiodl-sie
Rocznica zamachu na Hitlera
Impulsem do jej napisania był fakt, że kanclerz Niemiec Olaf Scholz przypomniał na Twitterze rocznicę zamachu na Hitlera. W jego ocenie był to przejaw „buntu sumienia”, wpisujący się w „obronę demokracji i wolności”.
Z taką opinia nie zgodził się między innymi Arkadiusz Mularczyk:
„Stauffenberg był nazistowskim Niemcem, który popierał zabijanie Żydów, niemiecką inwazję na Polskę i zabijanie Polaków. Stauffenberg nie walczył o demokrację ani o wolność, zwłaszcza o Polaków czy Żydów. Próby pokazania go jako walczącego o demokrację czy wolność to czysty rewizjonizm”
"Nazisci" i "demokratyczny naród niemiecki".
Głupota nie jest w stanie zrozumieć niemieckiej polityki wybielania się, której owocami są "nazisci" i "demokratyczny naród niemiecki". Na ten aspekt długo nie zwracaliśmy uwagi, stąd obecna sytuacja, że Niemcy organizują w Polsce konferencję o udziale Polaków w Holokauscie, a kanclerz Niemiec gloryfikuje jako demokratę Stauffenberga, który chciał zabić Hitlera za nieudolność.
Kiedy Mularczyk i inni zwrócili uwagę na wszystkie uwarunkowania zamachu i tego kto i z jakich powodów go wykonał:
„Stauffenberg był nazistowskim Niemcem, który popierał zabijanie Żydów, niemiecką inwazję na Polskę i zabijanie Polaków. Stauffenberg nie walczył o demokrację ani o wolność, zwłaszcza o Polaków czy Żydów. Próby pokazania go jako walczącego o demokrację czy wolność to czysty rewizjonizm
znalazł się miejscowy głupek, który popełnił notkę, a w niej miedzy innymi napisał:
Redakcyna notka o nieudanym zamachu na Hitlera i dyskusja pod nią ujawniły chorobliwość antyniemieckiego zacietrzewienia, jaką Kaczyńskiemu udało się wyhodować u swoich zwolenników.
Na podstawie fragmentu wystąpienia premiera "państwa polskiego" można jednak mówić, że bardziej niż kiedykolwiek po wojnie państwo polskie stało się sztucznym tworem, w którym nawet ocena postaci sprawcy nieudanego zamachu na największego zbrodniarza w dziejach ludzkości może budzić fundamentalne spory.
Głupota wojująca
W demokracji nawet głupota wojująca ma prawo głoscić swoje poglady, gdyby jednak oceniać sformułownie, że: bardziej niż kiedykolwiek po wojnie państwo polskie stało się sztucznym tworem - to ciśnie sie na usta: zamilcz i przeproś: s^%&(%$)u, jak nie rozumiesz co piszesz!
