13 grudnia 2023 roku nastąpiło zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska. W przytomności swojego rozumu, nowy premier wybrał i zgłosił nowych ministrów.
Wydaje się, że wyszukał takich, którzy powinni być najlepsi, z tych mu dostępnych.
Ci, którzy zostali wybrani na ministrów, wydaje się, że mieli świadomość, na co się decydują.
Dorosli ludzie dostąpili zaszczytu i wyrazili zgodę na zostanie ministrami Rzeczpospolitej
Czy ten człowiek jest normalny?
Minęły 4 miesiące i premier postanowił nagrodzić 5 swoich ministrów - wystawił ich na jedynki w wyborach do Parlamentu Europejskiego, na brukselskie fuchy.
Dymisja ministra to nie zwolnienie zwykłego pracownika, minister dobiera sobie gabinet, ludzi, z którymi mu najlepiej współpracować, ustala projekty jakie należy w czasie całej kadencji zrealizować - jak bardzo trzeba lekceważyć kraj i obywateli, żeby czmychnąć po tak krótkim czasie?
- Sienkiewicz - zostawia resort z nierozwiązanymi problemami prawnymi - jak po reformie bolszewickiej,
- Budka z Protasem (wiceminister - nauczyciel WF) opuszczają ministerstwo obsługujące aktywa państwowe oraz łączność a także gospodarkę złożami kopalin - w sytuacji narastających problemów ze spółkami węglowymi,
- Kierwiński rzuca MSWiA - zostawiając problem ochrony granic i likwidację CBA - stracił zainteresowanie.
- Krzysztof Hetman – minister rozwoju i technologii - wyglada na to, że w budownictwie i zagospodarowaniu przestrzennym wszystko zrobił, co było do wykonania, teraz będzie naprawiał Europę.
Postępowanie premiera można nazwać lekceważeniem wyborców, ale niestety problem nie dotyczy tylko jego wyborców - on po raz kolejny pokazał wa…a Polsce!
Czy Tusk będzie gasił światło i ponownie ucieknie do Brukseli, mianując przysłowiową Kopacz na premiera?
Tusk - czy ten człowiek jest normalny? cz 1- notka o tym, jak Tusk podjał decyzje o reformie w oświacie