Dlaczego Polacy mogą przestać być jedynymi na świecie filosemitami?

Pokażcie drugi taki kraj!

Polacy to chyba jedyny naród na świecie, który potrafi zorganizować Tydzień Kultury Żydowskiej.

Fenomen tego festiwalu polega na jego otwartości, szerokim udziale społeczeństwa, a przede wszystkim – wolontariuszy.

Sercem festiwalu jest krakowski Kazimierz – dawna dzielnica żydowska. Wiele wydarzeń odbywa się w zabytkowych synagogach (takich jak Tempel czy Stara Synagoga), w klubach (np. Alchemia), a także w specjalnym Namiocie Festiwalowym, ustawionym na skrzyżowaniu ulic Józefa i Wąskiej. Cała dzielnica na czas festiwalu tętni życiem, a jej ulice wypełniają się dźwiękami muzyki klezmerskiej, rozmowami i spotkaniami.

Koncert finałowy „Szalom na Szerokiej” to wydarzenie, które stało się wizytówką festiwalu. Ogromny plenerowy koncert na ulicy Szerokiej przyciąga co roku tysiące ludzi i stanowi symboliczne zwieńczenie całego wydarzenia. Bywa nazywany „żydowskim Woodstockiem” i jest momentem wspólnej celebracji kultury.

W Polsce podobne imprezy odbywają się także w Gdańsku (Bałtyckie Dni Kultury Żydowskiej), Katowicach, Lublinie, Łodzi  i innych miastach, które niegdyś miały znaczące społeczności żydowskie.

Odpocznij bezpiecznie

Turyści żydowscy licznie odwiedzają Polskę, nie spotykają się tu z wrogością, cenią sobie gościnność i poczucie bezpieczeństwa.

Choć nie jest to głównym tematem tej notki, warto zauważyć, że wzajemnemu zrozumieniu nie przysłużyły się tradycyjne wycieczki z uzbrojonymi agentami Mosadu, które budziły niepokój i wrażenie zagrożenia. Wiele osób wyjeżdżało z Polski z poczuciem lęku. Pojawiają się również opinie, że tego typu organizacja eskalowała niektóre zachowania młodzieży – np. hałaśliwość czy dewastowanie hoteli.

Nawet cienia krytyki

Donald Tusk wyraził solidarność Polski z Izraelem w walce z terroryzmem, jednocześnie krytykując działania, które prowadzą do śmierci i głodu cywilów – zwłaszcza kobiet i dzieci – w Strefie Gazy. Oświadczył, że Polska nie popiera polityków, których decyzje przynoszą takie skutki.

Reakcja Izraela

Reakcja Izraela na słowa Donalda Tuska była bardzo ostra. Izraelskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało polskiego ambasadora na rozmowę i określiło wypowiedź Tuska jako „niedopuszczalną”. Izrael zaznaczył, że polski premier powinien pamiętać lekcję „Nigdy więcej”, która dziś odnosi się do „nowych nazistów i ich współpracowników – Hamasu”. Stwierdzono także, że działania Izraela są zgodne z prawem międzynarodowym, a sytuacja, w której kraj musi dostarczać pomoc humanitarną ludności cywilnej, wśród której ukrywa się organizacja terrorystyczna, jest bezprecedensowa.

Podobna reakcja spotkała Radosława Sikorskiego, znanego z filosemickich poglądów, gdy skrytykował przyszłego ambasadora USA.

W cieniu historii i wielkiej polityki – głos zwykłych ludzi

W cieniu wielkiej polityki istotne są postawy zwykłych ludzi, one budują i kształtują relacje
Do takich głosów można zaliczyć jednego z blogerów na portalu Salon24.
Przedwczoraj z bezczelnością promował notkę: „Palestyńskie gangi okradają i zabijają swoich obywateli”, nie bacząc na hekatombę, jakiej dokonują nie gangi, lecz izraelska armia.
Wczoraj natomiast opublikował tekst „Izrael ludobójca!?”, w którym przekonywał, że cały dramat w Gazie zaczął się z winy Arabów i ataku Hamasu. Zostałem zbanowany za wstawienie mapki: https://kolemsietoczy.pl/wp-content/uploads/2013/12/mapa-palestyny-i-izraela.gif

Dziś pojawiła się jego kolejna notka: „Dlaczego Polacy są nadal antysemitami?” – trudno zrozumieć taką chamską butę, zwłaszcza że przeczy ona polskim realiom.

Ja zadam inne pytanie:

Dlaczego Polacy mogą wkrótce stać się antysemitami?

PS Dla tego komentarza (bloger Prze) warto było napisać tę notkę: "Jesteśmy antychamscy. Czy to źle? Moim zdaniem jesteśmy o wiele za mało antychamscy."
Przychodzi facet na salon24, robi kupę - a my z nim dyskutujemy