-ab- -ab-
562
BLOG

Ksiądz Mądel - harcownik

-ab- -ab- Polityka Obserwuj notkę 4

 Rolą harcownika, w dawniejszych bitwach, było prowokowanie. Wyszedłszy przed szereg, koncentrując na sobie uwagę, harcownik starał się obrażać i ośmieszać wroga, licząc na osłabienie jego morale. 

Ksiądz Mądel napisał artykuł: "Błędy Berczyńskiego i Biniendy", w którym podjął się takiej roli. 

 

Na początku "po chrześcijańsku" rozprawił sie z kompetencjami przeciwników:

"Nie wiem, kto Berczyńskiemu dał papier inżyniera, ale z takimi poglądami wyleciałby na zbity pysk z każdej szkoły technicznej, on tymczasem popisywał się swoimi mądrościami na oczach innych inżynierów (...)"

Ksiadz Mądel - "etyk rynku i demokracji",  takim słowami zweryfikował kompetencje inżyniera!
Powodem jego opinii była ocena, przez doktora Berczyńskiego, wieloletniego pracownika Działu Wojskowo-Kosmicznego Boeinga, potencjalnych zniszczeń samolotu, gdyby uderzył on w ziemię w pozycji odwróconej.


Istotą przekazu Berczyńskiego było zwrócenie uwagi na fakt, że przy upadku w odwróconej pozycji, dach jest formą "zderzaka", który rozpraszając energię, zwiększa szansę zachowania w całości części podłogowej, więc rozkawałkowanie" powinno być mniejsze (co nie oznacza większych szans na przeżycie).

Ksiądz obśmiewając analizę Berczyńskiego dotyczącą rodzaju zniszczeń samolotu, wyjaśnił:

Wszystkim niedowierzającym w to, że samolot upadł w pozycji odwróconej, niech wystarczą relacje świadków z miejsca katastrofy oraz fotografie nielegalnie zamieszczane w sieci.

Niestety skromny filozof nie podaje, o jakich świadków mu chodzi ani o jakie fotografie. Zwłaszcza, że mało kto widział, w dziwny sposób utajnione, zdjęcia z amerykańskich satelitów. Nie przypominam sobie również fotografii pokazujących odkształcenia gruntu, po tym jak samolot według księdza: "uderzył w drzewa i bagno pod dość ostrym kątem".
 

Łże jak bura suka - powiedziałby klasyk


Dla uprawdopodobnienia, że stan szczątków Tu-154 nie odbiega od innych, podobnych wypadków  podaje ksiądz przykłady katastrof:

Na świecie było wiele wypadków podobnych do smoleńskiego, choćby DC-9 w Nigerii w 2008 czy DC-9 w Kaliforni w 1996,(..)

Czy etyk rynku i demokracji liczy na to, że publiczność uwierzy księdzu i nie sprawdzi, że w obu przypadkach ocalała spora grupa pasażerów, podczas gdy w Tu-154 niewiele ciał było w całości?

 

Wątpię więc myślę

Ksiądz ma dziwny dar skupiania się na detalach i zamazywania spraw generalnych. Nie przeszkadzają mu procedury limitowania dostępu do dowodów, odmowy obecności niezależnych ekspertów przy badaniach ciał, ukrywanie zdjęć satelitarnych, trzyletnie badanie czytelnej taśmy z Jaka itd.

Ksiądz Mądel nie ma wątpliwości, przeciwnie, z "ewangeliczną miłością" czuje się w kompetencjach oceniać wiedzę tych, którzy je zgłaszają:  


Nie wiem kto dał Rońdzie stopnie naukowe, ale jeśli on wygłasza takie bzdury, to równie dobrze może twierdzić, że umie zrobić latający dywan, wszak siły aerodynamiczne nie są mu do latania potrzebne.
 

"Naukowy" język księdza

Klasycznym chwytem erystycznym, służącym zagmatwaniu dyskusji i wyeliminowaniu oponentów, jest używanie pseudo- branżowego języka. Taki  język sprawia wrażenia, że mamy do czynienia z fachowcem, który dysponuje naukowymi dowodami na swoją rację:

Chwilowe przeciążenia w czasie pierwszego kontaktu z gruntem mogły sięgać kilkudziesięciu g, a lokalne przeciążenia były jeszcze większe, co prowadziło do gwałtownych niezometrycznych naprężeń, dlatego samolot uległ szybkiej defragmentacji.

Analizując ten fragment wypowiedzi księdza, warto zwrócić uwagę, że kluczowym jej słowem jest: "mogły", co kategoryczną wypowiedź sprowadza do trybu przypuszczającego, czyli nienaukowego.

 

Filozof - miłujący wiedzę 

Uważam, że proces zbierania i analizy dowodów nie został jeszcze skończony. Grupa naukowców stawia pytania i zgłasza wątpliwości:

10 pytań do Pana dr inż. Macieja Laska, przewodniczącego Komisji Badania Wypadków Lotniczych


Jako rozsądną procedurę uważam wspieranie tej inicjatywy i oczekiwanie oraz motywowanie zespołu rządowego do udzielenia odpowiedzi.

Nie będąc, tak jak ksiadz filozofem, lecz osobą po amatorsku miłujacą wiedzę, chciałbym aby zespół rządowych fachowców rozwiał wszelkie wątpliwości.

 

PS
Bloger Herz dopisał, w komentarzu, puentę oceniającą recenzowany przez mnie artykuł księdza:

Pisanie takiego bełkotu na kolejeną rocznicę nie katastrofy a tragedii narodowej może tylko taka kreatura ludzka, która stac dziś na takie słowa:
"nie widzę też sensu angażowania publicznych środków i instytucji do weryfikowania tego typu modeli"

 

-ab-
O mnie -ab-

Uważaj na myśli, bo przemienią się w słowa. Uważaj na słowa, bo zmienią się w czyny. Uważaj na czyny, bo staną się nawykami. Uważaj na nawyki, bo staną się charakterem. Charakter będzie twoim przeznaczeniem. Stajemy się tym, co myślimy. Margaret Thatcher

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka