Janczar Janczar
159
BLOG

"Żywią i bronią" dewizą kolesiostwa w PSL.

Janczar Janczar Polityka Obserwuj notkę 0

 Witam. Dzisiaj o wesołej ferajnie, która nas „żywią i bronią”, czyli PSL. Zainspirowała mnie wiadomość o familijno -koleżeńskich zasileniach „swoimi” Spółek Skarbu Państwa, szczególnie tych podległych jurysdykcji PSL, po podziale łupów, jakie należały się zwycięzcom kolejnych wyborów.

Jak to się dzieje, że mała partyjka, zajmująca w wyborach przeważnie czwarte miejsce,

  z wynikiem pozwalającym jedynie przeskoczyć próg wyborczy, zbiera tak obfite frukta, jako koalicjant? Uważam, że jest to olbrzymia zasługa pragmatycznej postawy oraz dalekowzroczności Waldemara Pawlaka. Co, jak co ale nikt nie może powiedzieć o Pawlaku, iż jest wiejskim głupkiem. PSL znalazł się w ciężkich opałach, kiedy to na wsi pojawiła się alternatywa w postaci wojującej SAMOOBRONY z Andrzejem Lepperem, oraz PiS z byłymi działaczami wiejskiej Solidarności. Kurczący gwałtownie się elektorat, dla którego PSL był pogrobowcem ZSL, zmusił partyjny aktyw do wypracowania strategii, umożliwiającej przetrwanie w obecnej rzeczywistości. Obecne PSL ma, co prawda na sztandarach szczytne

zawołanie ŻYWIĄ I BRONIĄ, ale obecnie dotyczy to tylko swoich. Główną ideą-można śmiało powiedzieć byłej partii chłopskiej- jest dać się swoim wyżywić a w razie zagrożenia kolektywnie bronić. Pawlak i spółka z PSLu zrobili partię typu libero- obrotowego. Doskonale zdając sobie sprawę, że na scenie politycznej nie ma i chyba nie będzie partii mogącej zwyciężyć samodzielnie, swoim sposobem funkcjonowania z fasadową ideologią, może podczepić się do każdej koalicji.Do szczęścia jedynie potrzeba żelaznego elektoratu. Elektoratu, zdającego sobie sprawę z ekonomicznego uzależnienia od wspierania PSL..

Wg. Faktu, Ludowcy zapewnili ok. 30 tys. stanowisk w Samorządach. Około tysiąca stanowisk w Sejmie, Senacie i instytucjach rządowych. Nie mówi się o tym ile osób z nadania PSL, lub ludzi związanych z tą partią, zasiliło agendy rządowe, ile osób funkcjonuje w gospodarce.

Przecież mamy niepokojące sygnały  z Podkarpacia.Na zarzut o nepotyzmie odpowiadają, że bliscy gdzieś muszą pracować. W ten sposób jawi nam się kolejna koteria, powiązana rodzinnie, towarzysko, biznesowo, mogąca przeskakiwać kolejne progi wyborcze. DLA DOBRA SWOJEGO I SWOICH. Lecz istnieje pewne zagrożenie, spędzające sen z oczu Pawlaka, Piechocińskiego i spółki. Tym zagrożeniem jest zbyt wysoka frekwencja wyborcza. Wtedy może zabraknąć szabel do kolejnego przeskoczenia progu wyborczego. Co wtedy? Jak tu żyć?

Ten straszny PiS, odgraża się, iż zredukuje liczbę Agencji Rządowych, zredukuje administrację. Na pocieszenie można powiedzieć – ten sam problem będzie miała armia urzędników mianowanych w latach rządów PO. GŁÓWNEGO MACHERA ZIELONEJ WYSPY, MERKEL JUŻ CHCĄ DESANTOWAĆ DO BRUKSELI. Reszta może tonąć. Przynajmniej teraz wiemy skąd ta zwłoka z rekonstrukcją menel landu.

Janczar
O mnie Janczar

Przyciwnik tradycyjnego lewactwa, ludzi zwanych rzodkiewkami, mało wyrazistych. Wróg wulgaryzmów. Miłośnik przyrody i historii.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka