Witam. Niemieckie pieski Putina, dają głos. Niemiecki pełnomocnik rządu ds. dialogu z Rosją, powiedział głośno, że Niemcy będą stać wiernie u boku swojego chlebodawcy – Putina. My wiemy o koncentracji wojsk Rosyjskich u wschodniej granicy Ukrainy, wiemy o manewrach i przygotowaniach Rosjan do wkroczenia na wschodnią Ukrainę pod pretekstem misji pokojowej. My wiemy wszystko, ale palcem nie kiwniemy, nawet tym malutkim, aby pomóc Ukrainie, zniechęcimy tych, którym takie myśli krążą po głowie. Nikt nie udzieli pomocy militarnej Ukrainie. Wybitny spec ds. rozmów z Rosją, przypomina
o układzie z Berlina, jaki podpisali Rosja, Francja, Niemcy i Ukraina o zawieszeniu broni i upomina, Poroszenkę, że zamiast dać się wpuścić w maliny, które umożliwiłyby wdrożenie tajnej zmowy Rosji i Niemiec, o którym pisała angielska prasa, ma czelność walczyć z bandami najemników opłacanych przez satrapę ze wschodu.Więcej, rządy, Poroszenki przynoszą wymierne straty finansowe, bo satelickie państwo niemieckie musiało przyparte do muru, przystąpić do zmowy zwanej embargiem. Erler niemal płaczliwym głosem woła –Władimirze Putin, to nie my, nas tylko zmusili, ten wstrętny Obama i Polaczki, narobili wrzasku a miało być tak miło. Erler nie jest odosobniony, wtórują mu media. Jedynym pismem, jakie śmie w tym prorosyjskim jazgocie, zwrócić uwagę na powagę sytuacji na Ukrainie i konsekwencji z tego wynikających jest „Die Welt”. JAKA JEST NAJNOWSZA INICJATYWA POKOJOWA UNII? W sytuacji zagrożenia wojną u samych granic Unii, nasi umiłowani przywódcy, postanowili wysłać żandarmerię na granicę GAZY I IZRAELA!!!!!!!!!!!! Tak proszę Państwa, oto mamy potworka, do którego dobrowolnie za poręczeniem autorytetów, wsadziliśmy łeb.Te polityczne karły, wydumały, iż większe niebezpieczeństwo czyha u granic Izraela niż na granicy Ukrainy. Czy ten potworek, kiwnie palcem, kiedy satrapa ze wschodu, wyciągnie łapę po kolejne państwo, tym razem członka UNII?!!
Mamy kolejne Monachium, mamy Ukrainę w roli ówczesnej Czechosłowacji, mamy Unię Europejską w roli Anglii i mamy Rosję w roli Hitlera. Jak widać, historia niczego nie nauczyła politycznych dandysów, prowadzących nas w mroki przyszłej historii.
Przyciwnik tradycyjnego lewactwa, ludzi zwanych rzodkiewkami, mało wyrazistych. Wróg wulgaryzmów. Miłośnik przyrody i historii.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka