To oczywiście fake news. Jednakże uzasadniony nowym dokumentem opublikowanym przez Podkomisję. Oto jego fragment:
Biorąc pod uwagę błędy popełnione podczas przygotowywania wizualizacji oraz jedynie medialne znaczenie pracy poprzedników zrezygnowano z wykorzystania zakupionego oprogramowania dla takiego celu.
Zapoznała się z polskimi (CLKP E-met-2/13) i rosyjskimi ekspertyzami mechanoskopijnymi wybranych szczątków samolotu i fragmentów brzozy, dokonując ich wstępnej analizy.
Pisałem już dawno temu, że nawet negatywne wyniki badań, nie są dowodem na naturalne zniszczenie konstrukcji samolotu. Jak zwykle dokument Podkomisji, to produkt zastępczy - niewiele z niego wynika. Lepsze to niż nic.
Po ostatnich bzdurach wygadywanych przez Nowaczyka, że brzoza nie może przeniknąć przez slot i powyższym dokumencie, trudno mieć nadzieję na rzetelny dokument końcowy, a czas mija.
Kochanych Adminów proszę o otagowanie notki - katastrofa smoleńska.