Powyższą trasę wykreśliłem w oparciu o szkic zamieszczony w raporcie MAK. Dokładność jest taka, jaką się przy tej jakości materiału dało osiągnąć, nie gorsza niż 500 m.
Jak widać nie ma żadnej spójności między stenogramem i wykreśloną trasą. Nie zgadza się praktycznie nic. Najbardziej kuriozalne jest to, że KL ogłasza odległość 19 km, kiedy jest 16,8 km, a pilot ogłasza wykonywanie 3-go zakrętu....po czym leci jeszcze 4 kilometry na wprost. To jest bardziej bezczelne niż "zniżanie w poziomie" na ścieżce zniżania na odcinku 10 500-7 300 m od PP.
O ile na prostej dokładność podawania odległości była rzekomo 500 m, to tutaj "niedokładność" wynosi ponad 2 kilometry, co jest kompletną bzdurą w odniesieniu do radaru RSP-6M2.
Czy wszystko to co pokazał MAK jest możliwe ? Oczywiście, że nie.
To fałszerstwo można udowodnić przynajmniej w jeszcze jeden sposób, ale o tym w następnej, sensacyjnej notce.
Mówiąc jeszcze prościej - samolot nie leciał trasą pokazaną w raporcie MAK. Ruskie ścierwa dokonały po prostu fałszerstwa.
Czy jest możliwe, żeby polscy eksperci nie potrafili tego zauważyć ? Niech każdy odpowie sobie sam.
PS
Oryginalny szkic znajduje się w raporcie MAK(ang.) str 138/184