alamira alamira
637
BLOG

Strategiczne zarządzanie Polską.

alamira alamira Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

Ponieważ trafnie odczytałem kilka dni temu to co się wydarzy w Polsce (patrz: https://www.salon24.pl/u/alamira/826977,o-prawdziwych-powodach-zmiany-premiera-w-polsce) postanowiłem tą notkę dokończyć opisując co moim zdaniem wydarzy się w Polsce w najbliższym czasie.

Najpierw założenia: opisuję Polskę jako firmę. Opisuję działanie firmy: "Polska". Przyjmuję też założenie, że uczestnicy zachowują się racjonalnie. Tzn. działają realizując swoje cele  jawnie artykułowane lub ukryte.

Najpierw krótki opis otoczenia, w którym porusza się firma "Polska".  Firma jest młoda, działa na rynku krócej niż konkurencja. Poprzedni zarządzający widząc słabości firmy poszli na daleko idącą współpracę z konkurencją, dzięki temu mogli zdobywać nowe, ale nieatrakcyjne z punktu widzenia najsilniejszych graczy rynki a także stać się poddostawcami dla większych firm realizując jednak nisko marżowe zamówienia.

Młodzi pracownicy firmy jeżdżąc do swoich większych konkurentów zorientowali się szybko, że polityka firmy może być bardziej ambitna. Jednak pod starym zarządem było to niemożliwe. Stary zarząd zkumplowany z dużymi graczami na rynku zaczął bardziej dbać o swoje interesy niż o interes firmy. Młodzi ambitni w porozumieniu z mniejszościowymi udziałowcami przeprowadzili zmiany i na nowo zdefiniowali cele firmy.

Nowy większościowy udziałowiec świadom, że dojdzie do wojny, wojny z większymi firmami bo tylko tak można było realizować ambitną politykę, czyli zacząć na serio konkurować z silnymi graczami na rynku skupił się w pierwszym etapie na powołaniu zarządu mogącego przeprowadzić głębokie zmiany w firmie, tak aby przygotować ją do wyniszczającej wojny z konkurencją. Wybrał kobietę, której cechy charakteru gwarantowały, że będzie łagodzić niezadowolenie wśród pracowników  z powodu licznych reorganizacji. 

W tym czasie najsilniejsi gracze na rynku porozumieli się czując dyskomfort wobec nagłej wolty w firmie "Polska" i zgodnie ze swoim interesem postanowili ją zniszczyć. Ponieważ przepisy antymonopolowe uniemożliwiają jej przejecie więc wyznaczono takie działania aby maksymalnie osłabić firmę "Polska". Wszędzie tam gdzie firma realizowała wyższe marze zaczęła napotykać na niespodziewane przeszkody, często natury administracyjnej. Liczono na to, że osłabiona firma wróci do poprzedniej formuły współpracy a najlepiej gdyby większościowy udziałowiec i zarząd się zmienili. W tym celu uruchomili działania wzmacniające siłę udziałowców mniejszościowych pomimo tego, że takie działania na rynku są nielegalne.

Tyle opis rynku na którym funkcjonuje firma "Polska". Powody dla których dokonano zmian na stanowisku Prezesa Zarządu opisałem w notce sprzed kilku dni. A teraz dalsze konsekwencje.

Większościowy udziałowiec uznał, że ważniejsze w tej chwili są skuteczne działania niż spokój w firmie. Jest świadom, że ten spokój wróci gdy personel firmy zobaczy wzrosty przychodów na najbardziej obiecujących rynkach. Nowym prezesem został pracownik, który wiele lat temu pracował u konkurencji. Nie jest więc odbierany w firmie jako swój. Jednak jego wiedza o funkcjonowaniu konkurencji a także kontakty z zarządzającymi innych firm są na tym etapie ważniejsze.

Większościowy udziałowiec uznał, że należy z fazy agresywnego konkurowania przejść do fazy "próba ułożenia współpracy". Skoro przez dwa lata nie udało się wam nas złamać to może przynajmniej w niektórych sprawach ułożymy współpracę. Wojna konkurencyjna obniża też wasze marże więc może lepiej na niektórych rynkach zacząć współpracę lub przynajmniej zaprzestać wrogich działań. Tą wieść na drugą stronę może przekazać tylko ktoś kto mówi podobnym językiem, zna silne i słabe strony przeciwników, jest odbierany przez nich jako ten, który grał kiedyś w ich drużynie.

Czy to się uda? Nie wiadomo. Jeżeli firma "Polska" będzie nadal rosła, będzie rozwijać się znacznie szybciej niż konkurencja, to ten etap prędzej czy później nastąpi. Czy to się stanie w ciągu najbliższych dwóch lat? Tego nie wiem, ale wiem, że polityka firmy się zmieni. Nie wszyscy będą zadowoleni.
















alamira
O mnie alamira

Ślązak od zawsze, studiował Ekonomię na UE w Katowicach, Psychologię i Nauki Polityczne na UŚ w Katowicach, Pisanie scenariuszy w PWSzFTviT w Łodzi. Pisze felietony kulinarne do tygodnika "Nowe Info". Jest prywatnym przedsiębiorcą.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka