Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
537
BLOG

A może Chińskie gorące Bańki szklane na koronowirusa COVID-19

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Społeczeństwo Obserwuj notkę 6

W latach 50 XX w. ma Matula Wiktoria miała bezcenną książkę darowaną Jej i nowej Rodzinie jako prezent ślubny.

DOMOWY PORADNIK LEKARSKI. Wydanie 1937


Pozwolił Jej małej  4 letniej Wiesi i Mężowi Konstantemu , drugie dziecko młodszy 2,5  latek Rysio zmarł na tyfus - Rodzinie przeżyć Sybir a mnie dwukrotnie w latach 50 XXw. wyciągnęła z grypy z powikłaniami.


Bańki na gorąco pisalem wczoraj 21 lutego 2020 roku.

Matula jako "dr od boleści" nie mogła pomóc śp. Bratu Lechowi. Dzisiaj w nocy z 21/22 luty AD. 2020 zmarł pod respiratorem.

Wysłałem dramatyczne listy do Bratowej o leczenie amantadyną! Czy leczono tym preparatem dr Bodnara z Przemyśla  na UMG w Gdańsku  Szpital zakaźny kliniczny na Smoluchowskiego tego nie wiem.

Była to jakaś szansa.

Przepraszam za osobisty wpis ale może innym w podobnej sytuacji uratuję życie.


Wańdziu

chciałbym dodać otuchy,

Rajmund


podaję informację od osób z Gdańska:

https://przychodnia-przemysl.pl/mozna-wyleczyc-covid-19-w-48-godzin/


Henryk

21 lutego 2021, 16:38

Szukam lekarza w Gdańsku, który mógłby pomóc w leczeniu amantadyną mojego syna, 33 lata, ciężkie objawy od 4 dni, duszący kaszel wysoka temperatura, test pozytywny. tel mój 603061855 Odpowiedz

Aga

21 lutego 2021, 17:54

Przede wszystkim proszę zdobyć lek. W Gdańsku jest w kilku aptekach, które nawet teraz są czynne np na ul. GRUNWALDZKIEJ tel. 583424230 Proszę zadzwonić, zapytać czy odłożą dla Pana na receptę na 100 % (lek nierefundowany z importu równoległego). Zarezerwować na nazwisko. I załatwić receptę (w tej kolejności). Wchodzi Pan na dobra recepta.pl wpisuje Pan objawy jak dla grypy (ból mięśni, gorączka, łamanie w kościach od kilku dni), prosi Pan o lek nierefundowany (na 100%). Nie wspominając ani o Parkinsonie ani o Covid. Recepta kosztuje 65zl. Poniżej znajdzie Pan dokładne informacje jak załatwić receptę. Ale najważniejsze mieć rezerwację w aptece. Dziś otwartą jest jeszcze w Gdyni, ul. CHWASZCZYNSKA 21C która na lek na 100% z importu równoległego tel. 58 660 80 80 Jak będzie Pan mieć lek dla syna, yo jakiś lekarz na pewno Państwa poprowadzi albo sam Pan poda synowi lek (wariant 1 lub 2),ważne żeby dużo popijał, tak jak dr Bodnar pisze. I ważne żeby nie na pusty żołądek. Resztę rad (wit C, D, acard/polopiryna) znajdzie Pan niżej. Pewnie potrzebny też będzie antybiotyk, ale im szybciej zaczniecie leczenie amantadyną tym lepiej. Odpowiedz

Piotr

21 lutego 2021, 12:23

Właśnie zdiagnozowano u mojego brata 48 lat koronowirusa +zapalenie płuc . Czeka na karetkę bo mają go przewozić do szpitala zakaznego. Pomocy błagam! Odpowiedz

JakubGalicyjski

21 lutego 2021, 12:50

Dzień dobry, jakimś cudem dostarczyć bratu amantadynę na oddział, jak ją zdobyć to trzeba otrzymać receptę ze strony dobrarecepta.pl tak będzie najszybciej, około 10 minut, potem na stronie ktomalek.pl odnaleźć najbliżej miejsca zamieszkania dostępność amantadyny sprzedawanej na 100%, potem wierzyć, że w szpitalu będą dobrze leczyć antybiotykami zapalenie płuc i starać się zneutralizować wirusa amantadyną. Wiem, że marna ta moja pomoc ale tyle mogę. Myślę, że odezwą się lekarze ze strony z konkretami. Niech Pan będzie dobrej myśli. Odpowiedz

Henryk

21 lutego 2021, 16:45

Jeśli można się wtrącić to przy zamawianiu amantadyny to jaki lek wpisywać "amantadyna"?, ile mg i ile opakowań? Odpowiedz

Maxandy22

21 lutego 2021, 17:11

Nazwa leku Viregyt .Gdy chcemy uzyskać receptę przez internet to objawy trzeba podać jak przy grypie . Wielokrotnie już pisano później szukamy na portalu gdzie po lek , gdzie najbliżej dostępny jest viregyt nierefundowamy , telefonicznie rezerwujemy i następnie odbieramy.

medyczka

21 lutego 2021, 17:16

Preferowany jest Viregyt K (chlorowodorek amantadyny) 100mg, op.50 kapsułek. Leczenie jednej dorosłej osoby to średnio 30 kapsułek. Łatwiej dostępny jest Amantix 100mg (siarczan amantadyny), ewentualnie Rimantix (chlorowodorek rymantadyny) który powinien być normalnie dostępny w aptece.

medyczka

21 lutego 2021, 17:17

korekta - Rimantin

JakubGalicyjski

21 lutego 2021, 18:16

Nazwa handlowa leku to Viregyt-K .

Asdf

21 lutego 2021, 15:59

Proszę też zostawić kontakt do siebie, Może jakiś lekarz to przeczyta. W aptece w razie czego można zamast viregyt k poprosić o amantix lub rymantadyne. Odpowiedz


image

https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/metody-alternatywne/stawianie-baniek-jak-to-zrobic-i-na-co-pomaga-aa-j5yi-7zWD-dSTf.html

Nie bez powodu – pomagają bowiem wyleczyć zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc, infekcje górnych dróg oddechowych, reumatyzm, osłabienie układu odpornościowego. Postawienie baniek łagodzi napięcia i stresy, poprawia też krążenie, dzięki czemu czujemy się pełni energii i rześcy.


- Stawianie baniek pozwala nawet uniknąć antybiotyków, np. w nawracających infekcjach górnych dróg oddechowych – podkreśla dr Wiesław Salach, dyrektor Centrum Leczenia Bólu i Akupunktury w Warszawie.

Stworzone w bańce podciśnienie powoduje, że z małych naczyń krwionośnych zostają wyssane pewne ilości białych i czerwonych ciałek krwi. Po wynaczynieniu stają się one "ciałem obcym" i muszą być usunięte. – To mobilizuje organizm do walki z chorobą lub bólem – wyjaśnia dr Halina Kondraciuk, specjalista terapii próżniowej.


https://www.cefarm24.pl/czytelnia/zdrowie/choroby-i-terapie/banki-kontra-wirusy

https://www.cefarm24.pl/czytelnia/zdrowie/choroby-i-terapie/banki-kontra-wirusy

Bańki znane są od tysiąca lat. Ich stawianie to sposób leczenia stosowany przy schorzeniach górnych dróg oddechowych. Kiedyś bardzo popularna, później nieco zapomniana, teraz ponownie jako sprawdzona metoda naturalna wraca do łask zwłaszcza w dobie nasilających się uczuleń na leki. W aptekach można kupić bańki bezogniowe do samodzielnego stosowania w domu – wygodne i bezpieczne w użyciu.

image

bańki lekarskie 12sztuk + pompka

szklane, bezogniowe

pomocne są w przypadku:

- przewlekłych chorób dróg oddechowych, przeziębienia: infekcji kataralnych, zapalenia gardła, zapalenia tchawicy, grypy, nawracających angin, przewlekłego kaszlu

- profilaktycznie: jako wzmocnienie układu odpornościowego u dzieci często zapadających na infekcje dróg oddechowych oraz u osób obłożnie chorych, długotrwale unieruchomionych

- zapalenia oskrzeli, opłucnej lub płuc, astmy oskrzelowej

- zapalenia korzonków nerwowych, mięśniobóli, nerwobóli, rwy kulszowej, zapalenia stawów

- ostrego i przewlekłego bólu w okolicy krzyżowo-lędźwiowej

- moczenia nocnego

- zespołu nadwrażliwego jelita grubego

- braku lub bolesnych menstruacji

- walki z cellulitem

zalety baniek bezogniowych:

- nowatorskie rozwiązanie dające bezpieczeństwo i łatwość stosowania

- podniesienie skuteczności terapeutycznej poprzez możliwość skorygowania ciśnienia w bańce bez jej odrywania

- wyeliminowanie u chorego i osoby wykonującej zabieg stresu związanego z ogniem

możliwość leczenia bańkami w placówkach zamkniętych, w których przepisy zabraniają stosowania otwartego ognia

Sposób działania

Tajemnica tkwi w podciśnieniu, jakie powstaje w postawionej na ciele szklanej kuli. Skóra zostaje wtedy zassana do wnętrza bańki, co powoduje wydostanie się pewnej ilości krwi poza naczynia włosowate. Ta krew odbierana jest przez system obronny jako obce białko i staje się dla ustroju bodźcem do wytworzenia dużej ilości ciał odpornościowych, które skuteczniej walczą z chorobą. Bańki spełniają rolę autoszczepionki.

Co więcej, bańki są znakomitą metodą uśmierzania bólu. Zastosowane w odpowiednim miejscu powodują rozluźnienie mięśni i rozszerzenie naczyń krwionośnych. Objęte stanem zapalnym tkanki zostają lepiej ukrwione, co przyczynia się z kolei do lepszego wydalania z ustroju substancji toksycznych. Dodatkowo silnie stymulowany jest układ nerwowy, bo przyssane do ciała szklane kule oddziałują bezpośrednio na włókna nerwowe.


Kiedy stosować?

Bardzo ważne, by postawić bańki we wczesnym stadium choroby (wtedy jest największa szansa, że nie dojdzie do jej rozwoju). Podstawowym wskazaniem jest uporczywy kaszel tchawicowo-oskrzelowy (raczej suchy). Występuje on w infekcjach wirusowych, przeziębieniach, stanach grypowych.


Dobrze postawione

Najlepiej stawiać bańki wieczorem, przed snem, kiedy już leżymy w łóżku, aby w cieple mogły lepiej zadziałać. Dlatego dobrze jest przykryć się kołdrą lub kocem. Przed zabiegiem warto posmarować plecy oliwką lub balsamem. Jeżeli po 10-15 minutach bańki same nie odpadną, należy je zdjąć. Nie stawia się baniek na kręgosłupie i w okolicy ważnych narządów, np. wątroby, nerek. Należy także unikać miejsc podrażnionych lub fragmentów ciała, na których są znamiona i pieprzyki. Ta metoda terapii nie nadaje się dla dzieci poniżej pierwszego roku życia oraz osób chorych z temperaturą powyżej 38,5 st. C.


Aktywna odporność

Po zdjęciu baniek na ciele można zobaczyć okrągłe siniaki. Są one efektem pękania naczyń krwionośnych i przedostawania się niewielkiej ilości krwi do tkanki podskórnej. To aktywizuje działanie układu odpornościowego. Gdy krew znajdzie się poza naczyniami krwionośnymi, traktowana jest jak intruz. Organizm natychmiast zaczyna reagować, pobudzając układ odpornościowy do walki. Wysyła białe krwinki, a te, aby zwalczyć wroga, atakują wszystko, co szkodliwe i obce dla organizmu, w tym również bakterie i wirusy, które są odpowiedzialne za infekcję.


Nie tylko na grypę

Terapia bańkami poprawia krążenie krwi i usprawnia działanie układu odpornościowego. Stawianie baniek na plecach pomaga rozprawić się z przeziębieniem, grypą, zapaleniem oskrzeli i płuc. Przynosi ulgę również podczas ataków astmy. W okolicy lędźwi lub krzyża – zmniejsza objawy rwy kulszowej oraz uśmierza ból przy zwyrodnieniach kręgosłupa. Osoby cierpiące na nerwobóle poczują ulgę, gdy umieszczą bańki wzdłuż kręgosłupa.


Dla kogo niewskazane?

Z leczenia bańkami powinny zrezygnować osoby z niewydolnością serca, problemami skórnymi, chorzy na astmę. To samo dotyczy zażywających leki przeciwzakrzepowe (np. aspirynę). Takiej terapii, z uwagi na zwiększone ryzyko poronienia, nie mogą też stosować kobiety w ciąży.artemis-modern

...

https://www.polskieradio.pl/7/129/Artykul/2677111,Czy-banki-lekarskie-pomoga-w-walce-z-COVID19-Trwaja-badania?fbclid=IwAR1BbzvTA2Bdkwbytb6arQMtVtidv8rSRfx_t4bfCz1fcOrkdtOI_3Ilvvo

Czy bańki lekarskie pomogą w walce z COVID-19? Trwają badania

ostatnia aktualizacja:

10.02.2021 13:53


Jeszcze kilkanaście lat temu stawianie baniek było całkiem popularnym sposobem na leczenie różnych przeziębień i infekcji. A czy teraz może sprawdzić się w przypadku COVID-19? Jeden z lekarzy rozpoczął badania naukowe, które mają to wyjaśnić. - Decyduję się na sprawdzenie czegoś tak kontrowersyjnego, ponieważ uważam, że mamy stan wojny - mówi dr Jan Czarnecki, który od początku pandemii pracuje na oddziale zakaźnym.

Celem badania jest sprawdzenie, czy postawienie baniek lekarskich na samym początku zakażenia koronawirusem, może wzmocnić osłabiony układ odpornościowy pacjenta. - Istotą tego przedsięwzięcia jest wykorzystanie starożytnej metody baniek lekarskich, o której mówiły już nawet egipskie papirusy. Podczas stawiania baniek lekarskich następuje podrażnianie tkanki ciała próżnią po to, żeby podnieść siły odpornościowe w pierwszej fazie choroby - tłumaczy dr Jan Czarnecki, autor badania.


Kto może wziąć udział w badaniu?


Dr Jan Czarnecki przeprowadzi badania na grupie osób w wieku 40-65 lat, które zauważają u siebie początkowe objawy zakażenia koronawirusem.


- Okno czasowe, w którym moglibyśmy zadziałać, to pierwsze 7 dni od pojawienia się objawów. Taka osoba nie może jednak chorować autoimmunologicznie, jak również ciężko chorować sercowo lub nerkowo. "Zabieg" wykonywany byłby w warunkach domowych - mówi gość Jedynki.


Dr Jan Czarnecki podkreśla też, że nie należy traktować stawiania baniek jako sposób leczenia zakażenia koronawirusem. - To jest badanie, a w świecie nauki musimy być ostrożni. Decyduję się na sprawdzenie czegoś tak kontrowersyjnego, ponieważ uważam, że mamy stan wojny. Brakuje nam leków, proces szczepienia ociąga się, pojawiają się nowe warianty (koronawirusa - red.), które wydają się jeszcze groźniejsze, dlatego sądzę, że musimy trzymać się takich metod. Zanim jednak jakiekolwiek wyniki zostaną opublikowane, prosiłbym o wstrzymanie się z tym - dodaje.

Tylko do zwykłych przeziębień?


Lekarz Bartosz Fiałek zauważa, że w obecnych zaleceniach dotyczących leczenia COVID-19 nie ma żadnych informacji o stawianiu baniek. - Doskonale wiemy, że bańki, które były stawiane w przeszłości jako forma leczenia czy jego wspomagania przy zapaleniu płuc, miała uznanie. Na tę chwilę natomiast nie ma żadnych wskazań do stawiania baniek w leczeniu wspomagającym, przyczynowym czy objawowym - twierdzi.


Z kolei prof. Robert Mróz z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku przyznaje, że bańki lekarskie mogą pomóc w leczeniu pospolitych przeziębień, ale nie poleca wykonywania tego typu terapii bez nadzoru lekarskiego i tym bardziej w przypadku koronawirusa. - COVID-19 jest bardzo groźną chorobą, dlatego radzenie sobie samemu z nią, niejednokrotnie kończy się bardzo źle i powoduje późniejsze zgłoszenie się do specjalisty - wyjaśnia pulmonolog.


https://www.facebook.com/irmina.al

image

Narcyz Sadłoń

22 tltuSicistScofhponsohdpratada ri2r0eohe2d0c ·

Z ostatnich obserwacji:

obok zapalenia płuc, bywa, że niebezpiecznego dla zdrowia i życia, (szczególnie dla osób starszych oraz obciążonych) w wyniku infekcji wirusem SARS-CoV-2, często pojawiają się zaburzenia przewodu pokarmowego. Skutkiem tego jest brak łaknienia, nudności, czasem zaburzenia perystaltyki. W wyniku takich zjawisk, szczególnie osoby starsze, przyjmują znacznie mniej płynów, niż potrzeba do zbilansowania strat. W wyniku tych procesów dochodzi do zaburzeń wodnych, które powodują pogarszanie się stanu ogólnego pacjenta (nie związane z zaburzeniami układu oddechowego). Niedobór płynów, często jest niemożliwy do wyrównania doustnie. Wówczas dobrym rozwiązaniem jest dożylne podanie płynów. Czasem 500 ml 0,9% NaCl czyni wielką różnicę...

Pod rozwagę:

- przy objawach niedoboru płynów - również w warunkach domowych - rozważyć podanie dożylne płynów (np. 0,9% NaCl) - pod nadzorem lekarza, ratownika, pielęgniarki...

- rozważyć podanie inhibitorów pompy protonowej (np. Pantoprazol 40 mg 2x1 lub 2x20 mg - dostępne bez recepty)

- rozważyć Nifuroksazyd 4x200 mg przez 1 - 2 dni (dostępne bez recepty)

- rozważyć dietę ścisłą lub lekkostrawną do ustąpienia objawów

* powyższe rozważania wynikają z własnych obserwacji na populacji moich pacjentów

doktornarcyz,pl

>

21 lutego 2021, 20:49

"„Covidowa” spółka nie zrealizowała większości zapowiadanych projektów"

Zapewne nadrobią w czasie kolejnych fal tej plandemii. ZGROZA!!!

 Odpowiedz

artemis-modern

21 lutego 2021, 20:58

@artemida-moderna 

Zapewne owi "goście" to raczej ci z sekty antytalmudystów?

 Odpowiedz

artemis-modern

21 lutego 2021, 21:24

@artemida-moderna 

"Testy wczesnego wykrywania zostaną opracowane przy użyciu technik biologii syntetycznej oraz nano- i biotechnologii"

O! To nasze zuchy potrafią wyprodukować białko kolca wirusa? No tak. W czym mamy być gorsi od Chińczyków.

 Odpowiedz


Albatros ... z lotu ptaka

21 lutego 2021, 22:22

@artemida-moderna 

Nasz udział w walce z Covidem-19 jest WIELKI.

Popatrz profesor dr hab. Jacek Jemility i Jemility group i dr hab. Joanna Kowalska oraz badacz mgr Marcin Ziemniak:


https://www.youtube.com/watch?v=PIfr2PqPYEkSzczepionki mRNA, czyli licencja na zabijanie nowotworu, prof. Jacek Jemielity

https://www.youtube.com/watch?v=GW_xeHYe7IsJak działają szczepionki mRNA? - prof. Jacek Jemielity

https://www.youtube.com/watch?v=NBxXmv-EDO8Jacek Jemielity, Joanna Kowalska, Edward Darżynkiewicz & team - Stabilising messenger RNA


https://www.youtube.com/watch?v=KPTmp4Ou2ts


a także inni.

Damy radę w tej walce czy padniemy z powodu ZARAZY czyli plandemii Sars-Cov-2 i tym podobnych mutacji koronowirusow?

https://gorna.uw.edu.pl/en/team/maria-gorna

...

<


A może bańki Babci Wiktorii -termiczne na tę zarazę pobudzą stosownie nasz system immunologiczny.

Ja jak pamiętam zostałem tę niezwykle skuteczną metodą wyleczony z zapalenia oskrzeli i płuc na tle wirusa grypy latach 50 XX w. o czym w następnej NOTCE!

 Odpowiedz


artemis-modern

22 lutego 2021, 00:09

0

0

@Albatros ... z lotu ptaka 


Pani dr Górna:


" I have also developed a passion for trying to translate my research findings into useful inventions through protein engineering and repurposing."


No cóż. Czy to jest nasza polska "bat woman"? Przeraża mnie to wszystko. Dzięki za te informacje. I za piękne unikalne filmy z przedwojennej Warszawy. NA INFEKCJE I PRZEZIĘBIENIA – STAWIANIE BANIEK!

Zapisz

https://agnieszkamaciag.pl/stawianie-baniek/

Jak bańki trafiły do mojego życia?

Około 10 lat temu mój mąż uparł się, że koniecznie musi zaszczepić mnie przeciwko grypie. Wtedy nieustannie zapadałam na przeróżne infekcje, a on chciał mi pomóc. Do pomysłu szczepionki nie byłam zbyt dobrze nastawiona, ponieważ na jej temat słyszałam bardzo różne, absolutnie skrajne opinie. Stawiałam bierny opór, więc mój uparty i przekonany o swojej racji mąż pewnego wieczoru po prostu wszedł do łazienki gdy brałam kąpiel i zrobił mi szczepionkę w ramię. Powiedział „to dla twojego dobra kochanie”.

Niestety był w błędzie.

Chorowałam nieustannie przez następne trzy miesiące. Co prawda nie na grypę, ale na wszystkie inne choroby. Szczepionka tak osłabiła mój układ odpornościowy (i tak niezbyt mocny z powodu częstego stosowania antybiotyków), że miałam po kolei anginę, anginę ropną, zapalenie krtani, zapalenie oskrzeli, a wreszcie zapalenie płuc. Lekarze przypisywali mi przeróżne antybiotyki (sama już nie wiem ile ich przyjęłam), które okazywały się zupełnie nieskuteczne. W końcu byłam tak chora i wycieńczona, że myślałam, że umrę. I wcale nie piszę tego w przenośni…

Moja kochana lekarka stanęła nade mną zupełnie bezradna i wtedy powiedziała „moim zdaniem tu już mogą pomóc tylko bańki. Nie mam żadnych innych antybiotyków, które bym mogła pani przepisać…”.

„B A Ń K I?” – pomyślałam przerażona. Pamiętam ich widok z filmów: ponura wiejska chata, znachor o podejrzanym wyglądzie i bańki podgrzewane zapaloną watą nasączoną spirytusem. Nie wyobrażałam sobie czegoś takiego w swoim domu i na swoich plecach! Oblałam się zimnym potem i wyjęczałam: „A kto mi je postawi…?”

„Pan Robert. Proszę się nie martwić, teraz można kupić świetne bańki bezogniowe, łatwe w użyciu, dziecinne proste do postawienia”. Tu nastąpiła krótka instrukcja co trzeba kupić i jak je postawić.

Robert pobiegł do apteki. Ku mojemu totalnemu zdziwieniu komplet baniek kupił od ręki, w aptece w centrum Warszawy. Byłam pewna, że znalezienie ich będzie graniczyło z cudem. A jednak tak nie było. „Więc ludzie korzystają z takich zabobonnych metod?” – zdziwiłam się.

Nie bardzo wierzyłam, że terapia bańkami jest w stanie mi pomóc. Gdyby nie było poprawy następnego dnia miałam znaleźć się w szpitalu. I szczerze mówiąc w myślach już się pakowałam.

Robert postawił mi bańki późnym popołudniem, po bańkowej sesji natarł mnie maścią rozgrzewającą i dokładnie oklepał plecy i klatkę piersiową. Tak jak zaleciła pani doktor. Przez całą noc się pociłam, kaszlałam, dużo piłam. Nad ranem zasnęłam. A gdy obudziłam się czułam, że… wraca do mnie życie! NAPRAWDĘ! Czułam, że zdrowieję! Spadła mi gorączka. Zaczęłam coś jeść. Cud! Dzień przerwy w bańkach, a następnego dnia znowu krótki bańkowy seans.

Przy okazji baniek moja pani doktor przepisała mi inne naturalne metody leczenia, jak np. inhalacje, częste oklepywania, picie naparu z lipy, ziołowy syrop wykrztuśny. I nagle okazało się, że te wszystkie naturalne metody, w które ja ZUPEŁNIE nie wierzyłam, okazały się niezwykle skuteczne! To wydarzenie dało mi bardzo dużo do myślenia i całkowicie mnie zmieniło. Gdy lekarka przyjechała do mnie na wizytę kontrolną była bardzo zadowolona z efektów. Moje plecy były czarne od śladów baniek (wyglądałam jak biedronka), a na mojej twarzy pojawił się blady uśmiech. Nareszcie mogłam samodzielnie utrzymać się na nogach i pozytywnie myśleć o przyszłości.

„Pani doktor, a dlaczego te bańki poleciła mi pani tak późno, po tylu dawkach antybiotyków?!” – zapytałam zdziwiona i trochę rozgoryczona. „Dlaczego męczyłam się tak długo, skoro mogłam znacznie szybciej wyzdrowieć?!”

„Nie polecam takich metod, ponieważ moi pacjenci sobie tego nie życzą! Chcą dostać nowoczesną tabletkę, która w kilka dni postawi ich na nogi. Gdy kiedyś proponowałam naturalne metody byłam wyśmiewana, więc przestałam. Natomiast cała moja rodzina jest leczona właśnie w ten sposób”.

O rety! Byłam zdziwiona i zawstydzona. Ja również byłam jedną z tych osób, która święcie wierzyła w antybiotyki i chciała jak najszybciej być zdrowa. Naturalne metody leczenia wymagają czasu i samodyscypliny. Dużo łatwiej jest zażyć tabletkę, niż przygotować sobie napar z ziół lub zrobić inhalację….

Od tego czasu komplet baniek bezogniowych stał się przyjacielem naszej rodziny. Podarowaliśmy je również naszym przyjaciołom i znajomym. Mnóstwo osób z naszego otoczenia korzysta z nich do leczenia przeziębień i infekcji – i niezwykle sobie je cenią! Dlatego jeśli ktoś mi mówi „bańki bezogniowe to głupota, robią tylko siniaki” odpowiadam „dobrze, przecież każdy ma prawo do swojej opinii”. Doświadczenie życiowe naszej rodziny i naszych znajomych jest właśnie takie, i ja się nim dzielę. A jeśli ktoś ma inne zdanie – absolutnie to szanuję. Każdy ma prawo wyboru. Ja również :).

W tym miejscu chcę wyjaśnić: nigdy nie stosowałam baniek ogniowych i nie wyobrażam sobie samodzielnego ich stawiania w domu. Ja generalnie boję się ich i nie czuję potrzeby, by je sobie stawiać. Jestem jednak pewna, że są świetni specjaliści, którzy stawiają bańki ogniowe – ale ja takich osób nie polecę, ponieważ nie znam ich ze swojego doświadczenia. A mogę pisać tylko o swoim życiowym doświadczeniu.

Ale w tym miejscu przyjrzyjmy się czym w ogóle jest terapia bańkami.

Stawianie baniek jest prastarą metodą, mającą swoje korzenie w tradycyjnej medycynie chińskiej oraz arabskiej. Oprócz wykorzystania ich w walce z infekcją, medycyna Dalekiego Wschodu stosuje bańki do akupunktury oraz masażu próżniowego. W Polsce ta alternatywna metoda leczenia została rozpowszechniona w XVI w. i stosowana była przez wiele następnych lat w formie ogniowej. Dzisiaj łatwo dostępne są bańki bezogniowe, wyposażone w specjalną pompkę do odsysania powietrza.

Chiny są jednocześnie kolebką i kontynuatorem tradycji stawiania baniek. Jest to jeden z niewielu krajów, w którym bańki są powszechną kuracją, stosowaną nie tylko na choroby dróg oddechowych, ale także na przeziębienia, powracające anginy, astmę oskrzelową, nerwobóle, rwę kulszową, zapalenie stawów, bóle mięśni, czy kręgosłupa. Metoda ta potrafi zdziałać cuda również w walce z migreną, chorobami uszu, zaburzeniami ciśnienia tętniczego oraz cyklu menstruacyjnego, a także zapaleniem nerek i pęcherza moczowego. Ta lista jest naprawdę imponująca. Bańki stawia się również profilaktycznie, w celu podniesienia odporności organizmu (np. przez nadejściem zimy), nawet u dzieci.

Bańki możemy podzielić na dwie kategorie: gorące i zimne. Te pierwsze stosowane były przez nasze babcie, dziś raczej nielubiane ze względu na ryzyko poparzenia, zwłaszcza przez osoby, które nie mają w tej dziedzinie doświadczenia. Bańki zimne są natomiast bezpieczne i bardzo proste do stawiania. Różnią się od tych ogniowych procesem wytwarzania podciśnienia. W tradycyjnej metodzie powstaje ono w wyniku wypalenia powietrza, a w bezogniowej wersji poprzez wypompowanie powietrza z bańki.

Zarówno jedne, jak i drugie działają na tej samej zasadzie: wytwarzają podciśnienie, które zasysa skórę do wnętrza bańki, tworząc coś w rodzaju dużego bąbla. Powoduje to pęknięcia podskórnych naczyń krwionośnych i wydostanie się poza nie niewielkiej ilości krwi. Organizm traktuje ją jako ciało obce i automatycznie włącza mechanizm obronny, pobudzając produkcję dużej ilości ciał odpornościowych do zwalczania „intruza”. Napotykając jednak własną krew, całą siłę kieruje przeciwko powstającej lub już rozwiniętej infekcji. Tym sposobem, nasz organizm sam dla siebie wytwarza coś w rodzaju szczepionki.

Zanim przystąpimy do stawiania baniek, warto pamiętać o kilku zasadach przygotowujących do tej kuracji.

Po pierwsze: przed zabiegiem skórę dobrze jest umyć ciepłą wodą z mydłem, a następnie osuszyć. Jeśli skóra jest zbyt owłosiona (np. u mężczyzn), trzeba ją ogolić, żeby bańka mogła się dobrze przyssać.

Po drugie: niektórzy uważają, że należy lekko posmarować skórę oliwką lub tłustym kremem. My tego nie robimy.

Po trzecie: baniek nie wolno stawiać na kręgosłupie. Wybieramy najbardziej umięśnione partie ciała: plecy, kark, klatka piersiowa (omijając okolice serca), tylna lub odśrodkowa część uda oraz okolice krzyża lub lędźwi. Należy omijać pieprzyki i brodawki.

Po czwarte: należy uważać, aby baniek nie przeziębić, a więc najlepiej jest postawić je na przykład wieczorem, aby później pozostać już w łóżku, w cieple. UWAGA NA PRZECIĄGI – są niedozwolone!

Ja stawiam bańki tylko na plecach, barkach (bóle barku lub ramion) i na karku. Nigdy nie stawiałam ich na innych częściach ciała. Można to robić, ale trzeba dokładnie dowiedzieć się gdzie je można postawić. Do każdego kompletu baniek bezogniowych powinna być dołączona specjalna broszurka/książeczka/instrukcja obsługi/przewodnik, która dokładnie tłumaczy co i jak należy robić. Warto się z nią zapoznać przez rozpoczęciem korzystania z baniek. Ja nie jestem w stanie tu wszystkiego dokładnie opisać, ponieważ musiałabym napisać na ten temat całą książkę :).

Jak stawiać bańki?

Ile baniek postawić? To zależy na jakie schorzenie. Podczas leczenia np. bólu barku, można postawić tylko 2 bańki w precyzyjnie określonych miejscach (meridianach). Do leczenia przeziębień i infekcji jednorazowo stawia się od 4 nawet do 30 baniek, w zależności od wieku i stanu zdrowia osoby. W naszym domu mamy dwa komplety baniek po 12 sztuk i w razie infekcji zwykle stawiamy od 12, w trudniejszych przypadkach do 18 baniek (gdy mój syn zaszaleje i się porządnie przeziębi).

W trakcie ostrej choroby bańki wykonuje się co drugi dzień, można nawet przez cały tydzień. W stanach przewlekłych raz lub dwa razy w tygodniu przez kilka miesięcy.

Czynność rozpoczynamy poprzez połączenie pompki ssącej z bańką. Następnie przykładamy bańkę w konkretne miejsce na ciele. Wypompowujemy powietrze dopóki nie powstanie pod bańką bąbel (u nas jest to 1,5 lub 2 pełne zassania pompką, a dla dziecka 1 zassanie).

W miejscu stawiania bańki osoba powinna czuć lekkie naciągnięcie skóry, a nie ból. Trzeba robić to z wyczuciem, nie należy zassać powietrza ani zbyt lekko (bo bańka odpadnie), ani zbyt mocno. U osób dorosłych zabieg powinien trwać 15-20 minut, u dzieci wieku 7-14 lat: 8- 10 minut, natomiast u dzieci poniżej 7 lat ok. 5 min – 8 minut. Specjaliści twierdzą, że bańki można stawiać dzieciom już od 1 roku życia. Ja pierwszy raz postawiłam bańki mojej Helence gdy miała 2 latka. Postawiałam jej wtedy tylko 2 bańki, bardzo leciutko, gdy siedziała na kolanach u taty (w ciepłej łazience, dziecko było owinięte). Stawianie baniek małym dzieciom nie jest generalnie łatwą sprawą, ponieważ dzieci się ich boją i nie są w stanie spokojnie leżeć (lub siedzieć). My jednak oswajamy Helenkę z bańkami zawsze wtedy, gdy pojawi się u nas potrzeba ich postawiania. Wtedy Helenka jest asystentką mamy lub taty (w zależności kto jest pacjentem), podaje bańki i je zdejmuje, a w czasie, kiedy osoba chora leży z bańkami, mała asystentka na głos „czyta” książeczkę. Wszyscy to uwielbiamy! ????

Jeżeli bańka odpadnie pod wpływem zbyt niskiego ciśnienia, należy postawić ją w tym miejscu jeszcze raz.

Osobę leżącą z bańkami trzeba przykryć lekkim, ale ciepłym kocem.

Kurację kończymy uciskając palcem skórę w miejscu obok krawędzi bańki, aby dostało się tam powietrze i bańka bezboleśnie odpadła. Po ściągnięciu baniek, muszą pozostać mocno zaczerwienione ślady, a nawet sińce – oznacza to prawidłowe wykonanie zabiegu. Istnieje taka prawidłowość – jeśli infekcja dopiero się rozwija (stawiamy bańki bo czujemy, że „coś nas łapie”), to ślad po bańkach będzie prawdopodobnie blady. Jeśli choroba jest już zaawansowana, to ślad może być nawet czarny. Wyraźnie widzę tę prawidłowość, ponieważ od wielu lat stawiam te same bańki i zasysam je dokładnie tak samo. A więc im ciemniejsze ślady po bańkach, tym bardziej poważna infekcja.

I tu uwaga! Niedawno moje przyjaciółka, której kilka lat temu podarowałam komplet baniek (używa ich systematycznie do leczenia siebie i dzieci) zaniepokojona powiedziała mi, że poprzedniego dnia jej córka miała bardzo wysoką gorączkę. Oczywiście wieczorem natychmiast postawiła jej bańki (na plecach, w miejscu infekcji górnych i dolnych dróg oddechowych). Po zdjęciu ślady po bańkach były niemal niewidoczne (dziwny objaw przy tak wysokiej gorączce), a temperatura jej nie spadła do następnego ranka. Dla mnie to jest wyraźny znak, że natychmiast trzeba udać się do lekarza, bo to z pewnością NIE jest infekcja górnych lub dolnych dróg oddechowych. Miałam rację – okazało się, że córka miała silne zapalenie nerek! Wydaje mi się, że gdyby nie nasza „bańkowa diagnoza”, dziewczynka przez następne dni byłaby leczona pod kątem przeziębienia. Tu już widziałyśmy z całą pewnością, że potrzebna jest inna diagnoza, dokładne badanie i inne leczenie.

Wróćmy do naszego stawiania baniek.

Jeśli bańki stawiamy z powodu przeziębieniu lub infekcji, to po ich zdjęciu dobrze jest natrzeć kark, plecy oraz klatkę piersiową rozgrzewającym tonikiem (typu Amol) lub maścią rozgrzewającą. Oklepać. Pacjent musi być później dokładnie okryty. Bezwzględnie trzeba unikać przeciągów lub wychłodzenia! Terapia bańkami to wbrew pozorom bardzo intensywna kuracja, bezwzględnie należy zachować ostrożność i nie doprowadzić do przewiania i przeziębienia!

Twierdzi się, że po skończonej sesji bańkami należy odpocząć przez przynajmniej 20 min. Ponieważ my praktykujemy stawianie baniek na przeziębienia i infekcje, w naszym domu przyjęliśmy taką zasadę, że bańki stawiamy wieczorem i pacjent aż do rana nie opuszcza łóżka. Wypoczywa, wygrzewa się i dużo pije. Następnego dnia w zależności od samopoczucia – pozostaje w łóżku lub zupełnie już zdrowy wyrusza w świat :). Po prostu – im wcześniej postawimy bańki tym lepiej. Dobrze jest zareagować na czas i nie czekać, aż infekcja się rozwinie.

Przez ostatnie 10 lat przekonałam się, że stawianie baniek jest metodą, która w wielu przypadkach bywa ostatnią deską ratunku (tak jak u mnie). Zwłaszcza, gdy wszystkie inne, takie jak antybiotykoterapia przestają być skuteczne. A co najważniejsze jest to leczenie bezpieczne, ponieważ nie powoduje efektów ubocznych. Od chwili, gdy zaczęłam stawiać bańki w naszym domu nikt nie przyjmował antybiotyków – to już ponad 10 lat.

Oczywiście bardzo ważne jest, aby podczas choroby być z kontakcie z lekarzem. Niektórzy z nich wyśmiewają leczenie bańkami, ale poznałam wielu fantastycznych lekarzy, którzy cudownie łączą tradycję z nowoczesnością. Właśnie takich lekarzy poszukujmy! ????

A jeśli ktoś Wam powie, że leczenia bańkami to zabobony i średniowiecze, to powiedzcie ok, jest przecież mnóstwo innych metod leczenia, a dzięki Bogu dożyliśmy czasów, gdy mamy możliwość wyboru.

Jakiś czas temu natknęłam się na zdjęcie Gwyneth Paltrow, która na premierę filmu przybyła z odsłoniętymi ramionami, na których bardzo wyraźnie było widać ślady po bańkach. Zupełnie nie usiłowała ich zatuszować czy ukryć. Odsłoniła ramiona, a cały świat zobaczył, że miała stawiane bańki. I co w tym złego? Nic! ???? Z kolei Jennifer Aniston na premierze filmu (innego) ślady po bańkach usiłowała ukryć pod warstwą makijażu. Bezskutecznie – na szczęście! Moda na naturalne metody leczenia jest dobrą modą i warto ją propagować.

Gwyneth Paltrow w jednym z wywiadów powiedziała kiedyś: „Jestem wielką fanką Medycyny Chińskiej. Dlaczego? Ponieważ to działa!”. Nic dodać nic ująć. Warto przekonać się na własnej skórze…

Z całą pewnością nie wyczerpałam całego tematu stawiania baniek, ale naprawdę nie jestem w stanie tego uczynić. Niech ten tekst będzie dla Was nie tyle nawet przewodnikiem, ale zachętą, by zacząć swoje poszukiwania i doświadczenia. Naprawdę warto!

Życzę Wam zdrowia i bardzo ciepło pozdrawiam!!!! ????

Uwaga*:

Przed każdym zastosowaniem baniek należy zasięgnąć porady lekarza, ponieważ istnieje szereg przeciwwskazań do ich stawiania, np: duszności, reumatoidalne zapalenie stawów, bardzo wysoka gorączka (zabieg ten nie ma działania przeciwgorączkowego, może wręcz wywołać gorączkę). Pacjenci z chorobami układu krążenia (nadciśnienie, wady serca, zaburzenia rytmu serca itd.) powinni przed postawieniem baniek zmierzyć ciśnienie (powinno wynosić < 140/90 i być stabilne) i wykonać EKG. Przy powyższych schorzeniach stosuje się leki przeciwzakrzepowe (aspirynę, acenokumarol, warfarynę), które wymagają dużej ostrożności przy stawianiu baniek (wskazane mniejsze podciśnienie i krótszy czas zabiegu). Wszelkie istotne zaburzenia krzepnięcia krwi są przeciwwskazaniem do stawiania baniek.

Inne ogóle przeciwwskazania do stawiania baniek to: czynna choroba nowotworowa, skazy krwotoczne (np. hemofilia), anemia i stany ogólnego wyniszczenia organizmu, gruźlica, stwardnienie rozsiane w okresie nowego rzutu, toczeń układowy, zespół Siogrena lub inne choroby z autoagresji.

Przeciwwskazania miejscowe: zmiany skórne w miejscu stawiania baniek: pęcherze, blizny, oparzenia, owrzodzenia, zmiany ropne (przeciwwskazanie względne), rany, obrzęk tkanek miękkich, łuszczyca skóry grzbietu, choroby wysypkowe, ze zmianami usytuowanymi w typowych miejscach stawiania baniek.

*źródło: poradnikzdrowie.pl/medplus.pl


https://www.orteo.pl/banki-lekarskie/zestaw-bezogniowych-baniek-do-terapii-prozniowej-i-magnetoterapii-w-eleganckiej-walizce-19-baniek-pompka-nakladki-magnetyczne-da900set-2?gclid=EAIaIQobChMIm4D0qOL77gIVjZCyCh2I5gXUEAQYAiABEgL0APD_BwE

ZESTAW BEZOGNIOWYCH BANIEK DO TERAPII PRÓŻNIOWEJ I MAGNETOTERAPII W ELEGANCKIEJ WALIZCE - 19 BANIEK + POMPKA + NAKŁADKI MAGNETYCZNE (DA900SET)


Stawianie baniek to metoda znana od wieków. Najczęściej kojarzy nam się z naszymi babciami i dziadkami, ale jej początki sięgają jeszcze czasów starożytnych. Wraz z upływem lat i rozwojem medycyny jej popularność spadła, a naturalne sposoby leczenia zostały zastąpione przez różnego rodzaju medykamenty. Warto jednak zauważyć, że wraz z rozpowszechnieniem stosowania antybiotyków, wzrosła również odporność na ich działanie. Przez to nie są już na tyle skuteczne, by zwalczyć wszystkie dolegliwości. Mają też niekorzystny wpływ na układ pokarmowy i znacznie zaburzają naturalną florę bakteryjną jelit. Tym samym paradoksalnie przyczyniają się do osłabienia odporności. Jest to główny powód, dla którego coraz więcej osób sięga po naturalne metody lecznicze, gdyż w większości przypadków nie mają negatywnych skutków ubocznych i nie ingerują nazbyt w nasz organizm. Bańki są jedną z form medycyny niekonwencjonalnej, a ich szerokie spektrum działania sprawia, że z roku na rok znacznie powiększa się grono ich zwolenników.

image

Działanie baniek opiera się na dwóch mechanizmach. Pierwszym z nich jest wynaczynienie. W wyniku przyłożenia gorącej bańki do skóry lub odessania powietrza, w przypadku modeli bezogniowych, wewnątrz naczynia tworzy się podciśnienie, które zasysa skórę do środka, powodując jej silne ukrwienie. Następnie dochodzi do pękania podskórnych naczyń krwionośnych i wydostania się części krwi poza ich obręb, co objawia się jako widoczny krwiak. Organizm traktuje tę krew jako obce białko i staje się ono bodźcem pobudzającym układ immunologiczny. Następuje wzmożona produkcja przeciwciał do walki z wrogiem, jednak gdy na swej drodze spotykają tylko własną krew, kierują działanie przeciw realnie występującemu zagrożeniu, którym może być pojawiająca się w innym miejscu infekcja. Jest to niejako działanie na zasadzie autohemoterapii (autoszczepionki), czyli pobudzenia organizmu do samoleczenia.

image

Inna forma działania baniek opiera się na występowaniu odruchów skórno-trzewnych i istnieniu pół Heada, czyli stref w obrębie skóry, wrażliwych m.in. na dotyk i ciepło, które odpowiadają za funkcjonowanie poszczególnych narządów. Podciśnienie wywołane przez bańki pobudza obszary, w których znajdują się zakończenia nerwowe, jednocześnie powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych, wspomagając przez to przepływ krwi. W wyniku tego następuje lepsze odżywienie i natlenienie tkanek, ale też oczyszczenie ich ze zbędnych produktów przemiany materii, co wiąże się z ich szybszą regeneracją. Działanie to przywraca do normy zakłóconą pracę, powiązanego z daną partią skóry, organu.

Można się tutaj doszukać również podobieństwa do innej znanej metody leczenia niekonwencjonalnego, a mianowicie akupunktury. Zakłada ona istnienie na powierzchni skóry aktywnych biologicznie punktów. Są to obszary skóry wraz z tkanką podskórną, które są skupiskiem zakończeń nerwowych, drobnych naczyń krwionośnych i komórek tkanki łącznej, przez co są silnie połączone z organami wewnętrznymi. Ich stymulacja powoduje powstanie impulsu, który wędruje do konkretnego narządu i reguluje jego pracę. Dodatkowo wspomaga krążenie krwi, wpływając na lepsze odżywienie komórek. Według Tradycyjnej Medycyny Chińskiej punkty te połączone są z narządem za pomocą systemu meridian, którymi przepływa energia Qi (energia życiowa). Jej właściwy obieg jest kluczem do pełni zdrowia, a zaburzenie jej poprawnego przepływu przez pojawiające się blokady, przyczynia się do powstania dysfunkcji danego organu, co w konsekwencji generuje stan chorobowy. Terapia bańkami ma za zadanie przywrócić należyty przepływ energii, a stymulacja punktów akupunktury wpływa na prawidłowe funkcjonowanie narządów.

image

Terapia bańkami ma za zadanie przywrócić równowagę (homeostazę) organizmu, pobudzić układ odpornościowy i zainicjować proces samoleczenia. Stosowana jest najczęściej w przeziębieniu, infekcjach górnych dróg oddechowych (m.in. zapaleniu gardła, oskrzeli, płuc), ale też chorobach układu kostno-stawowego (zapaleniu stawów), zaburzeniach układu trawiennego i nerwowego (nerwobólach, mięśniobólach), przy migrenie, rwie kulszowej czy zespole jelita drażliwego. Bańki, ale te chińskie (najczęściej gumowe) wykorzystywane są również do usuwania napięcia mięśniowego. Wykonywany jest wtedy specjalny masaż, który pozwala nie tylko rozluźnić spięte włókna, ale też pomaga zredukować cellulit, zmniejszyć widoczne rozstępy, wysmuklić sylwetkę jak również ma działanie relaksacyjne.

Rodzaje baniek:

 ogniowe (gorące, najczęściej szklane) - znane od lat, jednak najbardziej skomplikowane w obsłudze i wymagające największego zaangażowania. Do ich zastosowania

konieczny jest otwarty ogień, podgrzewający wnętrze naczynia w celu stworzenia w nim próżni, co może powodować lekkie obawy u niektórych pacjentów.

 próżniowe (bezogniowe, zimne) – mogą być szklane, plastikowe albo silikonowe. Są o tyle wygodniejsze i bezpieczniejsze od standardowej wersji, że nie wymagają użycia

ognia. Posiadają specjalny tłok, który odsysa powietrze z nich wnętrza w momencie, gdy bańki są już na ciele i dzięki temu tworzy się pożądane podciśnienie, które zasysa

skórę do środka. Dalszy etap pozostaje taki sam jak w przypadku modeli szklanych.

 gumowe (najczęściej zwane jako chińskie) – to banki, które nie posiadają zaworu, ale też nie wymagają podpalania. Ich gumowa konstrukcja w pełni wystarcza do dobrego

przywarcia do skóry. Wystarczy przyłożyć bańkę do ciała i nacisnąć kilka razy, by wyssać powietrze i stworzyć należyte podciśnienie. Model wykorzystywany jest najczęściej

do masażu i w celach kosmetycznych.

Każdy rodzaj ma swoje plusy i minusy, jednak wszystkie można wykorzystać z korzyścią dla zdrowia. Warto jednak wcześniej zaznajomić się z podstawami teoretycznymi całej metody, a następnie poznać zasadę działania i sposób aplikacji każdego modelu, by wybrać najlepszy dla siebie.

image

Stawianie baniek to stara metoda, za pomocą której nasze babcie zwalczyły katar, przeziębienie czy zapalenie płuc. Najczęściej wykorzystywano do tego tradycyjny model szklany, jednak może on wywoływać pewne obawy, gdyż trzeba użyć do niego ognia. Jeśli ktoś ma obiekcje do tej metody może zastosować nową odmianę, która nie wymaga podpalania. Nowością są bańki posiadające specjalną pompkę, której zadaniem jest odessanie powietrza z wnętrza naczynia i stworzenia podciśnienia, tak samo jak w przypadku wersji ogniowej. Przed zabiegiem należy oczyścić i natłuścić skórę pacjenta, następnie przyłożyć bańkę do skóry i wykonać kilka naciśnięć pompką, do momentu zassania skóry do środka i osiągnięcia pożądanego efektu. Stopień zassanie ustalany jest indywidualnie, zależy od wieku, stanu pacjenta, ale także ilości tkanki tłuszczowej. Po umocowaniu baniek pacjenta przykrywamy kocem i pozostawiamy na ok. 10-15 min. (dorosłych) 5-10 min. (dzieci). Po ściągnięciu wszystkich elementów należy przetrzeć skórę spirytusem, a następnie odpowiednio natłuścić. Przykrywamy pacjenta i pozostawiamy leżącego jeszcze przez ok. 15-20 min. Ważne, by zabieg wykonywać w ciepłym pomieszczeniu bez przeciągów.

Zastosowanie baniek bezogniowych:

 przeziębienie, grypa i powikłania pogrypowe

 zapalenie płuc i oskrzeli

 wzmocnienie odporności organizmu

 zwalczanie infekcji

 ból głowy i bóle migrenowe

 zaburzenia ciśnienia krwi

 choroby układu trawiennego

 reumatyzm, zapalenie stawów

 bóle zwyrodnieniowe kręgosłupa, rwa kulszowa

 choroby układu moczowo-płciowego

Ułożenie baniek na skórze uzależnione jest od dolegliwości, jakie chcemy zwalczyć. Można je stawiać w miejscu występowania bólu lub strefach projekcji narządu na skórze, ale też na ważnych punktach akupunkturowych. Naczynia powinny być umieszczone na umięśnionych częściach ciała z wyraźną tkanką podskórną w odstępach 1 cm. Nie należy ich stawiać na kręgosłupie i innych miejscach bardzo kościstych jak: mostek obojczyk, wystające części łopatek, jak również skórze uszkodzonej lub zmienionej chorobowo. Omijać trzeba też okolice serca i dużych naczyń krwionośnych. Ważne jest należyte natłuszczenie naskórka przed i po zabiegu. Przed aplikacją naczynia powinny być najpierw umyte w ciepłej wodzie z mydłem, a następnie osuszone.

Obraz licencjonowany przez Depositphotos.com/Drukarnia Chroma”

Bańki ze specjalną pompką to nowa odmiana, która nie wymaga użycia otwartego ognia. Jest to wygodniejsze rozwiązanie dla osób, które obawiają się tradycyjnej wersji, ale przekonani o skuteczności terapii próżniowej, chcą ją wypróbować na własnej skórze. Dzięki takiej formie zabieg będzie w pełni bezpieczny i może być wykonany niemal przez każdego, nie trzeba posiadać szczególnych umiejętności i mieć wieloletniej wprawy. Jest to świetna alternatywa dla indywidualnych użytkowników, którzy chcą zwalczyć różnego rodzaju dolegliwości w domowym zaciszu. To także dobre narzędzie do zabiegu wykonywanego u dzieci. Nowością są bańki plastikowe, które w porównaniu do szklanych są odporne na stłuczenie. Łatwiej je przechowywać i przewozić, bez obawy o naruszenie konstrukcji. Sprzyja temu również zapakowanie w elegancką walizkę, która nie tylko pozwala zachować wszystkie elementy w jednym miejscu, ale stanowi również estetyczny gadżet. Bańki mają gładkie krawędzie i są w pełni bezpieczne dla skóry. Dołączona pompka ma dużą moc ssącą i jest bardzo łatwa w obsłudze. W kilka sekund zapewni odpowiedni poziom przyczepności. Dodatkowo zestaw wzbogacony został o nakładki magnetyczne, które zwiększają zakres jego zastosowania. Dzięki nim można połączyć kilka metod leczniczych, a mianowicie działanie podciśnienia (jak w przypadku tradycyjnych baniek), akupresurę, dzięki powierzchniowej stymulacji konkretnych aktywnych punktów na ciele z magnetoterapią (wpływem pola magnetycznego). Daje to szerokie spektrum zastosowań i pozwala zniwelować wiele dolegliwości. Bańkę z nakładką magnetyczną umieszcza się w obrębie punktów akupunktury. W wyniku odessania powietrza naczynie mocno przylega do skóry, a umieszczony w nim magnes generuje pole magnetyczne, które oddziałuje w głąb ciała za pomocą sieci meridian. Tym samym stymuluje właściwy przepływ energii Qi, który jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania całego organizmu. Posiadanie takie zestawu do terapii próżniowej pozwala stworzyć domowe centrum wsparcia, które pomaga złagodzić różnego rodzaju schorzenia bez skutków ubocznych.

Zalety zestawu bezogniowych baniek plastikowych z magnesem:

 proste narzędzie, możliwe do wykorzystania w domu

 bezpieczny, nie wymaga stosowania ognia

 nieinwazyjna metoda, bez skutków ubocznych

 połączenie terapii próżniowej, akupresury i magnetoterapii

 bańki przeznaczone do wielokrotnego użytku

 materiał odporny na stłuczenia

 możliwość zastosowania u osób w każdym wieku, także dzieci

 niwelowanie wielu dolegliwości

 łatwy transport dzięki zapakowaniu w poręczną walizkę

 eleganckie etui

W skład zestawu wchodzi:

 12 baniek o średnicy 5 cm

 2 bańki o średnicy 4,5 cm

 2 bańki o średnicy 3,9 cm

 2 bańki o średnicy 3,3 cm

 1 bańka o średnicy 2,6 cm

 6 nakładek magnetycznych

 1 pompka ręczną

 wężyk do pompki

image

Literatura:

https://www.kalendarzrolnikow.pl/4164/stawianie-baniek-czy-to-dobry-sposob-na-przeziebienie

https://www.cefarm24.pl/czytelnia/zdrowie/choroby-i-terapie/banki-kontra-wirusy

http://www.repozytorium.uni.wroc.pl/Content/95647/PDF/09_Malek_Agnieszka_Nawrot-Borowska_Monika_Praktyczne_przewodniki_wychowania_Problematyka_poradnikow_wychowawczych_dla%20rodzicow_z_lat_1900%E2%80%931939.pdf

https://agnieszkamaciag.pl/stawianie-baniek/

https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/metody-alternatywne/stawianie-baniek-jak-to-zrobic-i-na-co-pomaga-aa-j5yi-7zWD-dSTf.html

Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo