Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
172
BLOG

Włodzimierz Wysocki - Polowanie z helikopterów

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Polityka Obserwuj notkę 0

"Mój rynsztok, mieszczańskie porządki mam gdzieś

Te mordy obłudne i puste - pal sześć

Wysyłam pijane toasty na świat

I za tych popijam, co we mnie od lat"

3 kwietnia 2022 roku: RYSZARDA - pamięci trzech Ryszardów: Wujka, Ojca Sao Paulo, Brata Sybiraka ur. 1941

https://www.youtube.com/watch?v=YyEdfuUVLtY


Wladimir Wysockij - Polowanie na wilki (1968)

https://wysotsky.com/1045.htm?1166

Polowanie z helikopterów ∦



Błysk ostry jak brzytwa przeszył niebo na wskroś,

Strzałów rozległ się huk, prochu rozlała woń,

Helikopterów szum doszedł do nas zza drzew,

I bojowy ich szyk cieniem na śniegu legł,

Zobaczyliśmy ich i polała się krew.


Przywarliśmy brzuchami do śniegu jak psy,

Nawet ten, nawet ten, co naprawdę był zły,

Co z niedźwiedziem się starł i jak z równym się gryzł,

Nawet on stracił hart i ze strachu w głos wył,

Nawet on skulił łeb zamiast biec ile sił.


Ludzie nas nienawidzą, zawsze bali się nas,

Wilki z nimi nie mogą żyć w zgodzie.

Śmierć nas śledzi i patrzy jak skoczyć na kark,

Czujna, mściwa, przebiegła jak złodziej.


Na nic nasza odwaga, ostre zęby i spryt,

Na nic to, że chodzimy stadami.

Żywą krwią zapłonął na śniegu jak znicz,

Podpis nasz: „Nie jesteśmy wilkami.”


Ja pełzałem jak wąż skomląc cicho przez łzy,

Osaczony jak zwierz, unurzany we krwi,

Serie za serią tnąc przeczesywały las,

Wkoło piekło i dym jakby kończył się świat.



Krwawił nie jeden z nas, ołowiany ciął deszcz,

Zaskoczyli nas dziś i znów wzięli na cel.

Żywym nie ujdzie nikt, wystrzelają nas tu,

Człowiek wojnę tę wszczął, a nie jakiś tam bóg,



Zbliża się sfora psów gnają prosto na nas,

W równej walce przepadną z kretesem.

Myśmy wilki, wy żer naszych kłów, naszych paszcz,

Wyście psy i jak psy tu zginiecie.


Lecz nadejdzie ten dzień, przyjdzie nam hańbę zmyć,

Zadrży w posadach las pod naszymi łapami.

Ale dziś krwią zapłonął na śniegu jak znicz

Podpis nasz: ”Nie jesteśmy wilkami.”


Tam za rzeką jest las: gęsty, dziki jak my,

Przepłyniemy tam w pław, ukryjemy się w nim.

Uciekajmy co tchu, życie ratujmy swe,

Czas szczenięta brać w pysk i przez chaszcze tam biec,

By pijanym łajdakom nie służyć za cel.


Cudem przeżyłem bieg by się skryć w gąszczu tym.

Nic nie znaczę ja sam, wilczej watahy syn.

Wzrok zawodzi już mnie i nie czuje swych łap,

Gdzie jest mężny mój duch, gdzie odwaga i hart,

Gdzie jesteście pogromcy siół, pastwisk i stad.


Łeb mi opadł na pierś, okrążyli tu mnie,

Gończych psów ujadanie się zbliża.

Nasi bracia już dziś będą pić naszą krew,

Choć my z nimi najbliższa rodzina.


Lecz nadejdzie ten dzień, przyjdzie nam hańbę zmyć,

Mówię to proroczymi słowami.

Ale dziś krwią zapłonął na śniegu jak znicz

Podpis nasz: „Nie jesteśmy wilkami.”...


To co nie zmienia się od lat

LITANIA U SCHYŁKU WIEKU Jaromir NAHAVICA

Renata Putzlacher

Ciała zabitych w imię sprawy

zastępy sierot wdów

ileż krwi na ołtarzach sławy

i słów


Ileż posągów bożków bogów

pochodni na ulicach miast

iluż proroków demagogów

i kłamstw


Panie mój który na wysokościach tkwisz

panie mój czy ty nie widzisz i nie słyszysz

panie mój ślepy Boże mój


Ileż transportów czołgów wraków

ponurej dżumy straszny plon

ileż na ziemi niebie znaków

i wron


Ileż pasiaków gwiazd Dawida

szubienic oraz gilotyn

tysiące ran choć blizn nie widać

i win


Panie mój który na wysokościach tkwisz

panie mój czy ty nie widzisz i nie słyszysz

panie mój głuchy Boże mój


Ileż przez piasek zasypanych

karawan co zmieniły kurs

ileż pomników wydumanych

i głupstw


I święte łajno krów złoconych

i stosy trupów wokół jam

bezradny człowiek przerażony

sam


Panie mój który na wysokościach tkwisz

panie mój czy ty nie widzisz i nie słyszysz

panie mój martwy Boże mój


https://www.youtube.com/watch?v=H6F_krv2BPk

Hanba sláva

PUTIN - "Na chuj z taboj" Niet chuj pochowan isze

https://www.youtube.com/watch?v=aZr35Q96jd8


https://www.youtube.com/watch?v=i778jKJT0ZE


PRAVDA A LEŽ


Hudba: Vladimír Vysocký

Překlad: Milan Dvořák

http://www.nohavica.cz/_pl/tvorba/texty_pl/texty_index_pl.htm


Šla Pravda světem a na chudý duchem se smála

pro blahoslavený navlíkla honosný šat

v zákoutí špinavým drzá Lež ve stínu stála

ta Pravdu pozvala k sobě přenocovat

A Pravda znavená usnula jen co si sedla

ze sna se culila naivka důvěřivá

jen oči zavřela už se Lež z postele zvedla

a začla si pokradmu zkoušet ten její háv

S Pravdou mně můžete leda tak políbit záda

ženská je ženská tak jakýpak cavyky s ní

kdopak tu rozpozná která je Lež která Pravda

až budou obě dvě donaha vysvlečený

Na její blůzu si její brož fešácky připla

pod paží stříkla si jejím dezodorem

peníze hodinky doklady všechno jí štípla

odplivla odporně zaklela vypadla ven

K ránu až zjistila Pravda co všechno jí schází

před zrcadlem se pak notně podivila

někdo už odněkud donesl hrst černých sazí

aby se ta čistá Pravda tak nelišila

Pravda se smála že na ni kameny házejí

vždyť lež je to všechno a Lež taky mý šaty má

blahoslavení s ní protokol sepsali rázem

byla to rozmluva dost málo přívětivá

Vyfásla pokutu a ještě mohla bejt ráda

ostatně cizí šmouhy přišili jí

nějaká mrcha tu tvrdí že je prej Pravda

a zatím se potlouká nahá a ve škarpě spí

Ubohá Pravda se brání a přiznat se nechce

to máš holka marný jak chceš se dušuj a křič

Lež zatím potvora ukradla vzrostlýho hřebce

a dlouhý a pěstěný nohy ji odnesly pryč

Leckterej hlupák se dodneška o Pravdu hádá

pravdy se ovšem v těch řečičkách nedobereš

jistěže ve světě nakonec zvítězí Pravda

ale až dokáže to co dokáže Lež

Často je k mání vodky jen půl litru na tři

a ani nevíš s kým dneska přenocuješ

někdo tě vysvlíkne řeknou ti že ti to patří

a dřív než se naděješ nosí tvé kalhoty Lež

https://www.youtube.com/watch?v=e61Z4K9yS70

https://www.youtube.com/watch?v=94cnnUpzwZA

Высоцкий - Марина Влади. Я несла свою беду.

https://blogerzy.org/skad-blogujemy/azja/rosja/ona-zyla-w-paryzu/

Ona żyła w Paryżu. I w Moskwie. Czasami w Warszawie, w Teheranie. Jak to aktorka. Sesje zdjęciowe na całym świecie. Ona mu pokazała cały świat za żelazną kurtyną. On wzdychał i pisał nowe strofy, ale nie mógł żyć bez Rosji i bez Rosjan, bo on był ruskij…

Bardzo go kochała. Kiedy tylko mogła, załatwiała wizę i wsiadała w samolot zmierzający do Szeremietiewa. Żeby dostać wizę, rezerwowała fikcyjnie hotel z obiadami, w których nie mieszkała i tych obiadów nie jadła. Dla pospiesznych chwil miłości szukali każdego dostępnego miejsca; a to w pokoju u przyjaciół, a to na łódce albo w przedziale pociągu relacji Moskwa-Leningrad (Sapsanów nie było). Jak studenci, choć studentami już dawno nie byli. Zawsze zmęczeni, choć zawsze bardzo szczęśliwi. A największym szczęściem wydawała się możliwość życia w osobnym pokoju w moskiewskim mieszkaniu z jego matką.

https://viva.pl/ludzie/newsy/marina-vlady-i-wlodzimierz-wysocki-historia-wyjatkowej-milosci-132909-r1/

Marina Vlady i Włodzimierz Wysocki: „Będziesz jeszcze mnie chciała?”

Kiedy się spotkali, mieli całe życie przed sobą. Młodzi, sławni, utalentowani. I zakochani. Ale happy endu nie będzie

Redakcja VIVA! • 13 WRZEŚNIA 2021 17:59

image

Wysocki zobaczył Marinę Vlady w filmie „Czarownica”, zachwycił się nią i od razu stwierdził, że będzie jego. To pragnienie wydawało się niedorzeczne. Ona mieszkała we Francji i była gwiazdą światowego kina. Grała u największych reżyserów tamtych lat. A on? Obywatel Związku Radzieckiego, poeta, aktor, pieśniarz znienawidzony przez komunistyczne władze, mający zakaz wyjazdu z kraju. Prawdopodobieństwo, że się kiedykolwiek spotkają, było równe wygranej w totolotka. A jednak! Jest rok 1967, Marina Vlady przyjeżdża do Moskwy na festiwal filmowy. Jest tam uwielbiana, chociaż Rosjanie znają ją zaledwie z dwóch czy trzech filmów. Wieczorem wybiera się do teatru na Tagance na spektakl „Pugaczow” według poematu Jesienina. Gra w nim Wysocki. Jest zachwycona jego talentem. On nie wie, że na sali jest ona. Zbieg okoliczności sprawia, że spotkają się na przyjęciu. Już tego wieczoru wyzna jej miłość.

...

Ona wiedziała, że on pije, uprzedzali ją. Ale, jak każda zakochana kobieta, była przekonana, że go wyciągnie z nałogu. Bo przecież to do niej dzwoniono, żeby go zabierała, zaszczanego, zaślinionego, nieprzytomnego, z jakichś cudzych mieszkań i melin (meliny w ZSRR? a jakże). Była dumna, że umie go zmusić do powrotu. Wymiękła chyba tylko wtedy, kiedy uświadomiła sobie, że on dodatkowo bierze. Ktoś życzliwy powiedział mu, że zastrzyki morfiny osłabiają alkoholowy głód. I wsiąkł.


Wtedy był popularny esperal. Esperal prawdopodobnie przedłużył mu życie o jakieś 6 lat. Ale wydłubywał go nożem, jeśli tylko umiał. Albo dzwonił do zaprzyjaźnionych medyków-fanów.


Pobrali się dla papierka. Żeby ona już nie musiała tych hoteli opłacać i przechodzić tych procedur (nic się nie zmieniło po obu stronach granicy w 2015 roku!), no i żeby on pojechał nawdychać się europejskiego powietrza. Cud jakiś, że w latach 70-tych ten ślub bez problemów dostali. Jak to w Rosji, zadecydował wyłącznie dobry humor urzędniczki ZAGSu.

image

image

I po ślubie on stwierdził, że ona już go nie kręci. Kręciła go młodym ciałem studentka Oksana, no i była na miejscu Tatiana w Moskwie. Tatiana rozwiązywała sprawy po rosyjsku i po kobiecemu, z pretensjami do drugiej kobiety, nigdy do poety :) Miała przewagę realną (bo była dostępna na co dzień) i życiową – córeczkę, kropka w kropkę podobną do sławnego ojca. Chociaż, co ciekawe, nie chciała przyznać mu ojcostwa (ach, te siłaczki-kobiety rosyjskie).

Jednak ostatnią żoną barda została ta tytułowa europejka. Nie mógł z nią (ochrienieł pewnie od jej wymagań), ale nie mógł i bez niej. To do niej telefonował, oczekując pochwał najnowszych wierszy. Nie mieli skype’a, biedni.

TERAZ MAM WSZYSTKO SKYP'E, INSTAGRAMY, TWITTERY - tylko nie ma jednego MIŁOŚCI DO DRUGIEGO CZŁOWIEKA i POKOJU.

https://www.youtube.com/watch?v=H6F_krv2BPk


ZAPOMNIJCIE O SMOLEŃSKU - Donald TUSK - SPRAWCA NIESZCZĘŚCIA  posiadł od samego początku WIEDZĘ.

"KŁAMSTWA I NIE ZAGOJONA RANA WDÓW I SIEROT NIE ŁĄCZY A DZIELI..."

Porozmawiajmy o Wysockim i o Rosji...

https://www.youtube.com/watch?v=ja5hQH9USIU


https://www.youtube.com/watch?v=VuD4PB828yw


...

Marina Vlady - Wladmimir Wysockij

Nic jej nie obiecywał oprócz jednego. Że wszystko będzie w porządku i to z nim wiecznie będzie siedzieć na obłoku, dyskutując o literaturze i świecie. A może to nie on powiedział, tylko kto inny?…

Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka