Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
230
BLOG

Kto pyta nie błądzi

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Polityka Obserwuj notkę 1

Ultra posse nemo obligatur

  • Nikt nie jest zobowiązany zrobić więcej niż może
  • opis: wyrażenie znajduje się najobszerniejszej z trzech części wielkiej kompilacji prawa rzymskiego Justyniana I, „Digesta Justyniana”

Unguibus et rostro

  • Ze wszystkich sił (dosłownie „szponami i dziobem”)


Czy taki brudas mógł polecieć do Smoleńska 10 kwietnia 2010 roku ???????????????????

A nie do myjni ! Okopcenia po dłuższym locie


Tupolev Tu-154M UTair take-off


UTair TU154 RA-85057 departing Newcastle airport 15/03/13


https://www.salon24.pl/u/albatros/721607,rozbiorka-tu154m-na-czynniki-pierwsze-w-pradze,3

Rozbiórka TU154M na czynniki pierwsze w Pradze

Dział: Polityka510 0 0 A A A   Muzeum otwarte jest od 28 kwietnia do 28 października codziennie, z wyjątkiem poniedziałków, w godz. od 10:00 do 18:00. Hangary zamyka się już o godz. 17:30. Wejście do muzeum, jak i parking w pobliżu są bezpłatne.  Strona internetowa: http://www.vhu.cz/cs/stranka/letecke-muzeum/ Do roku 2013 nic z nimi się nie działo. Oprócz zakazu robienia zdjęć wysokiej rozdzielczości na statywie.W roku 2014 zaczął się ich demontaż. Czyżby strona Polska poprosiła o jeden egzemplarz bo wiadom przecież że Rosjanie nieszczęsny wrak "TU-154M PLF101" wydadzą albo i nie.Szanse są coraz bardziej mizerne. Putin nie pozbędzie się fundamentalnych dowodów o "MASKIROWCE" na Siewiernyj XUBS". Inaczej byłby po prostu głupi. A tak rozgrywa partię szachów zgodnie ze swoim rozdaniem, kładąc wszelki teorie wybuchowe na łopatki.http://www.smolenskcrashnews.com/polish-plane-crash-timeline.html Based on Leszek Misiak, Grzegorz Wierzchołowski's article written for GazetaPolska.plTranslated by Jola D.This article is published under the Greater Public Good Doctrine.------Footnotes:Możehttps://www.researchgate.net/figure/277077227_fig20_Fig-25-Split-skin-of-the-fuselage-resting-upside-down-of-the-Tu-154M-PLF-101-alongLITERATURA:https://picasaweb.google.com/102239713556118879971/PragueApr8?authkey=Gv1sRgCMHIto3ZjoKEyAE#5566878635275307698imagehttp://albatros.salon24.pl/533816,dwa-zoltka-tu154m-plf-101-dal-po-garach-w-pradze4.09.2013 21:30Kategoria: Polityka Odsłon: 1443 9 Komentuj

Dwa żółtka - TU154M PLF 101 "Dał po garach" w Pradze???

 Dwa „żółtka” TU154M PLF101 na płycie lotniska Ruzyne w Pradze LKPR 8.04.2010„TU154M PLF 101 Dał po garach w Pradze”??? Pamięci Matki śp. Wiktorii pracę tę poświęcam.To było POKOLENIE LUDZI NIEZŁOMNYCH dla przypomnienia Panu Prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu.Badanie „żółtek” jak niżej wg Antoniego Maciarewicza mija się z CELEM POSZUKIWANIA PRAWDY.Mamy zdjęcia i film z Pragi 8 kwietnia 2010 roku - Gdzie są zdjęcia z Okęcia? Gdzie!!!Motto tej Notki:Materiały do analizy:https://en.wikipedia.org/wiki/Slovak_Government_Flying_ServiceimageSlovak Government Flying Service Tupolev Tu-154M Lux (OM-BYO) on the airport in Zagreb in 2010CC BY-SA 3.0File:Tupolev Tu-154M Slovak Republic.jpgUploaded: 19 February 2010http://www.aeroflight.co.uk/waf/czech/gov/types/czech-govt-aircraft.htm#tu154Tupolev Tu-154 * Retired *
Four Tu-154B and three Tu-154M acquired in 19??. Used by the Government for VIP transport. Three sold, one to Slovakia in 1993 and three to the Air Force. Serialc/no.Prev. IdentityDeliveredFate/NotesOK-BYA82800018.80A-420 19??Tu-154B-2, to 0420 March 1989OK-BYB93810016.81A-488CCCP-8548819??Tu-154B-2, to OK-LCP Apr 1992OK-BYC93810044.81A-517CCCP-8551719??Tu-154B-2, to OK-LCS 1990OK-BYD84A-601CCCP-8560119??Tu-154B-2, to 0601 Feb 1991OK-BYO89A-803 19??Tu-154M, to Slovakia OM-BYO 1993OK-BYP90A-858 19??Tu-154M 'Salon', to OK-VCP Sept 1992OK-BYZ96A-1016 19??Tu-154M, to 1016 Jan 1999OK-VCP858 19??noted June 1996 References:European Air Forces Directory 2005/06 (Mach III)OK-AAA  Rozbiórka TU154M na czynniki pierwsze w Pradze
Yak-40 OK-BYE seen in May 1991. 
(photo, Torsten Maiwald)
http://russianplanes.net/sern/90A858http://www.airport-data.com/aircraft/OK-BYZ.html http://www.airport-data.com/aircraft/OK-BYP.html http://www.airport-data.com/aircraft/OK-VCP.html http://www.airport-data.com/aircraft/RA-85841.html http://www.airport-data.com/search/search2.html?field=model&search=Search&code=Tupolev+Tu-154M http://www.airport-data.com/search/search2.html?field=model&search=Search&code=Tupolev+Tu-154Mhttp://rzjets.net/aircraft/?parentid=2005&typeid=183&frstatus=3

7 Aircraft found

regtypecnln(2cn)enginefleet - nameoperator>contract (lessor)builtselcalmodeS(24bit)view1003Tupolev Tu-154M00A1003 D-30KU-154-II Czech Government Flying Service2000 dd 7/29/00, wfu 11/07 LKKB  storedphotos - comment - updateRozbiórka TU154M na czynniki pierwsze w PradzeviewRA-85842Tupolev Tu-154B280A420 NK-8 Yamal Airlines1980 by 8/02 viewRA-85421by 6/01 Karat viewRA-854211998-2000 Iron Dragonfly viewRA-85421by 5/98 IDF Air view420by 1/93 Slovak Air Force view420by 4/89 Czech Air Force viewOK-UGCby 6/89 CSA Czechoslovak Airlines viewOK-BYAdd 5/80 Czech Government Flying Service  broken upcomment - updateRozbiórka TU154M na czynniki pierwsze w PradzeviewRA-85488Tupolev Tu-154B281A488 NK-8 Tatarstan Airlines1981 by 7/95, stored 8/15/01 Kazan Russia viewRA-85488by 1/93 Aeroflot viewOK-LCPby 5/92 Ensor Air viewOK-BYBleased 5/86 CSA Czechoslovak Airlines viewOK-BYBdd 6/4/81 Czech Government Flying Service  storedcomment - updateRozbiórka TU154M na czynniki pierwsze w PradzeviewRA-85804Tupolev Tu-154B281A517 NK-8 Tatarstan Airlines1981 by 11/00 - wfu 2002 UWKD viewEP-TQBlsd by 5/00   viewRA-85804returned by 8/99 Avial Tatarstan   viewRA-85804lsd by 2/99 Fars Air Qeshm viewRA-85804by 10/93 Avial Tatarstan   viewRA-85804  Kraiaero viewOK-LCSby 1/90 Cargo Moravia   viewOK-BYC  Czech Government Flying Service  withdrawn from usecomment - updateRozbiórka TU154M na czynniki pierwsze w Pradzeview85601Tupolev Tu-154B284A601 NK-8  1984 by 2005 view601  Czech Air Force viewOK-BYD  Czech Government Flying Service  storedcomment - updateRozbiórka TU154M na czynniki pierwsze w PradzeviewOM-BYOTupolev Tu-154M89A803 D-30KU-154-II Slovak Government1989 by 4/94505F2FviewOK-BYOby 5/89 Czech Government Flying Service  currentcomment - updateRozbiórka TU154M na czynniki pierwsze w Pradzeview1016Tupolev Tu-154M96A1016 D-30KU-154-II241DLtCzech Government Flying Service1996 rrg 12/98, wfu 2007 sold to Kyrgyzstan but preserved Kbely Museum Prague viewOK-BYZdd 12/14/96 Czech Government Flying Service  preservedphotos - comment - update http://www.czechairspotters.com/search.php?generic_type=t92http://www.airfighters.com/photo/54106/M/Czech-Republic-Air-Force/Tupolev-Tu-154M/1003/Photo ID 54106 Air Force:More: Czech Republic - Air ForceAircraft:More: Tupolev Tu-154M PhotosRegistration:1003 (cn 00A1003)Location:More: Caslav (LKCV) - Czech RepublicPhoto Date:April 26, 2007Photographer:MoreMilos Ruza
Contact imagePhotographer Remarks: Photo added to database on:August 08, 2010Distinct Views:604 (detailed stats) PoprzedniaOpublikowano: 21.07.2016 23:16.


2


https://www.imperiumromanum.edu.pl/kultura/sentencje-lacinskie/

Quod scimus gutta est, ignoramus mare

  • To, co wiemy, jest kroplą, a to, czego nie wiemy morzem

Quod sequitur, specta

  • Patrz co z tego wyniknie, patrz co nastąpi

Logika rzymska gdzie ONA jest w czasach współczesnyych XXI w.

Przypominam Notkę FYM-a ta z 2011 roku.

Najciemniej po latarnią czyli na Okęciu , Bemowie, Siemirowicach, Sochaczewie i Balicach 9, 10, 11 kwietnia 2010 roku.

https://www.salon24.pl/u/freeyourmind/346626,kwestia-trzeciego-samolotu-i-okeckich-gosci

Kwestia trzeciego samolotu i okęckich gości

 
Skoro się spodziewali, to może coś na wypadek takiego czarnego scenariusza wydarzeń przedsięwzięli?Niestety, akurat na ten temat zupełnie nic nie wiemy, bo dalej Sasin powiada już o zabezpieczaniu nagłośnienia w Katyniu, a nie sytuacji na Okęciu, choć zdawać by się mogło, że uniemożliwienie wylotu delegacji prezydenckiej byłoby o wiele poważniejszym problemem  (nie tylko dla organizatorów) aniżeli niedziałający mikrofon lub głośniki w Lesie Katyńskim: „My pojechaliśmy tam też wcześniej na miejsce tych wydarzeń, tych uroczystości planowanych, bo też spodziewaliśmy się, że tam się może coś wydarzyć. Chcieliśmy wszystkiego dojrzeć, być na miejscu. No nie wiem, wyobrażaliśmy sobie, że będzie taka próba ze strony gospodarzy, czyli Rosjan, ale współpracujących tutaj z polskim rządem, do tego, żeby w jakiś sposób tam Prezydenta ośmieszyć, prawda, żeby pokazać, że przyjechał, a tam coś nie tak jest zorganizowane, nie jest w stanie, nie wiem, się ta uroczystość odbyć. Nie wiem, no mieliśmy taką wizję, ja miałem taką wizję, że  nagle Prezydent przyjeżdża, a tam nie działa nagłośnienie, prawda, no jest jakieś zamieszanie powodujące, że Prezydent zostanie ośmieszony”.
 
Musiał więc być jakiś wariant zapasowy, lecz najwyraźniej Sasin albo o nim nic nie wiedział, albo nie chciał powiedzieć, skoro dodawał (w kwestii lotu dowódców): „A jak mieli lecieć? Przecież w Polsce nie było wtedy drugiego tupolewa, a minister Klich nie zaproponował skorzystania z innej wojskowej maszyny, choćby transportowej CASY” (s. 32). Wiemy jednak, że z CASY korzystano 7-go kwietnia, wobec tego właśnie taki alternatywny scenariusz w przypadku niesprawności tupolewa, byłby jak najbardziej racjonalny (w przeciwieństwie do kompletnie irracjonalnego, nonsensownego wariantu z jakiem-40, o którym to wariancie wiemy tylko z „ustaleń” szacownej „komisji Millera”, rzecz jasna), tylko delegację należałoby wtedy podzielić przy wylocie na dwie grupy (stosownie do wykorzystania dwóch CAS lub do dwukrotnego kursu jednej CASy).
 
Nawiasem mówiąc, nie tylko zapasowym samolotem na Okęciu nie zajmował się organizujący uroczystości Sasin, lecz nawet zapasowym lotniskiem, gdyby warunki pogodowe okazały się w Smoleńsku niesprzyjające. Jego relacja z „Mgły”brzmi następująco: „Potem okazało się, że faktycznie nie przygotowano żadnych wariantów awaryjnych. Jeśli samolot z prezydentem nie lądowałby tam, w Smoleńsku, to właściwie nie bardzo wiadomo, gdzie miałby lądować.Trudno wyobrazić sobie, że samolot ląduje gdzieś w Witebsku czy na jakimś innym lotnisku, gdzie nie ma żadnego przedstawiciela jakichkolwiek polskich instytucji, a prezydent jest skazany na wiele godzin siedzenia i czekania, aż ktokolwiek się nim zajmie.” („Mgła”, s. 34-35). (Por. też, co mówi Sasin tu: http://www.youtube.com/watch?v=x5sSPbmBJDk&feature=related od 7.28: „W Witebsku nie było tych samochodów (zapewne kolumny prezydenckiej – przyp. F.Y.M.) i to też jest element dyskusji w tej chwili u nas w kraju, dlaczego tak się zdarzyło. Dlaczego te lotniska były wpisane tylko na papierze, a tak naprawdę nie było rzeczywistej alternatywy?”)
 
Sasin to wszystko relacjonuje w trybie zadziwiająco bezosobowym,tak jakby do jego (prezydenckiego ministra w końcu i organizatora uroczystości) obowiązków nie należało jednak zainteresowanie się tą właśnie sprawą, ZWŁASZCZA że (jadąc zabezpieczać nieszczęsne nagłośnienie w Katyniu) spędził przecież osobiście sporo czasu w Mińsku i w związku z tym miał znakomitą okazję do ustalenia tych kwestii z urzędującym tam ambasadorem Polski, czyli po prostu ustalenia zabezpieczenia zapasowego lotniska na Białorusi. Wszak wtedy, tj. w przypadku jakichś istotnych problemów z warunkami na Siewiernym, za pomocą jednego telefonu do ambasadora w Mińsku można byłoby uruchomić kogoś, kto by przygotował odpowiednie (z dyplomatycznego punktu widzenia) powitanie na zapasowym białoruskim lotnisku, by prezydent nie był „skazany na wiele godzin siedzenia i czekania”. Sasin jednakże solennie zapewnia („Mgła”, s. 34), że prezydencka kancelaria „nie przygotowywała tej wizyty od strony technicznej”. Pozostaje w takim razie zagadką, z jakiej więc paki zajmowali się ci panowie nagłośnieniem i krzesełkami, czyli wybitnietechnicznymi kwestiami?
 
Wróćmy jednak na Okęcie, Sasin wszak, dopytywany w sejmie przez posła Z. Kozaka, nie był w stanie nic powiedzieć na temat przygotowań 10-go Kwietnia na warszawskim lotnisku, nie miał pojęcia nawet, czy Prezydent był przez kogoś z kancelarii odprowadzany, choć znowu zdawałoby się, iż to można było i nawet należało sprawdzić telefonicznie rankiem owego dnia (http://centralaantykomunizmu.blogspot.com/2011/06/podzia-delegacji.html), szczególnie żeSasin miał doprawdy olbrzymi zapas wolnego czasu, skoro mógł sobie pozwolić na ok. 45-minutowy spacer po Smoleńsku zanim się udał do Katynia („Mgła”, s. 39)). Na Okęciu jeszcze przed tupolewem szykowane są 2 jaki-40 (045, a następnie 044), ale z relacji dziennikarzy wiemy, iż w rezerwie był (w hangarze) również trzeci (http://centralaantykomunizmu.blogspot.com/2011/06/gdzie-jest-dyrygent-z-okecia.html). Legenda głosi, że 045 miał awarię, w ostateczności więc wyleciał tylko 044, a jakieś 2 godziny później (mimo że sporo delegatów przybyło „na piątą”), tupolew.
 
Tymczasem z różnych wojskowych źródeł (jak choćby ze słynnej rozmowy w Centrum Operacji Powietrznych (http://centralaantykomunizmu.blogspot.com/2011/04/czas-na-nowa-narracje.html):
 
1
2
 
czy z informacji adiutanta śp. gen. B. Kwiatkowskiego udzielonej 10-go Kwietnia jego małżonce p. K. Kwiatkowskiej (http://naszdziennik.pl/index.php?dat=20110924&typ=po&id=po29.txt  „Moje obawy całkowicie rozwiał telefon od adiutanta męża, który poinformował mnie, że on najprawdopodobniej poleciał jakiem.”) wynikałoby, że wykorzystany miał być specjalnie dla dowódców jak-40 i to (vide słynna rozmowa w COP) pilotowany przez śp. gen. A. Błasika. Po trzecie, jak doskonale pamiętamy, 10-go Kwietnia z początku mówiło się o „prezydenckim jaku”, nie zaś o tupolewie (http://centralaantykomunizmu.blogspot.com/2011/03/byy-dwie-maszyny-ktora-sie-rozbia.html).
 
Jak zresztą potem się zaklinali rozmaici pracownicy rządowej telewizji (choć przecież nie tylko ona mówiła o „prezydenckim jaku”), sprawa z „błędną wiadomością o „prezydenckim jaku”” miała wyniknąć stąd, iż J. Kuźniar dostał z wrażenia pląsawicy ocznej i z rozpiski na „tamten dzień” wziął sobie hasło „jak-40” nie zaś „tupolew”. Jest to wyjaśnienie oczywiście czystym absurdem, bo po pierwsze sami ci funkcjonariusze Ministerstwa Prawdy (jak choćby opowiadali w filmie  „Poranek”)  weryfikowali przez niemalże pół godziny te newsy, które dostali już po godz. 8.50 – po drugie zaś, jednym z pierwszych informujących o problemach „prezydenckiego samolotu” był przecież J. Mróz, który znalazł się na Siewiernym po przybyciu tam właśnie jakiem-40  044. Rządowa telewizja gabinetu ciemniaków musiała więc świetnie wiedzieć, że „prezydencki jak” wcale nie znaczy: „jak, którym przylecieli na Siewiernyj dziennikarze”.
 
Na słynnym zdjęciu z okęckiej kamery przemysłowej, które to zdjęcie kiedyś zrobiło furorę podczas pierwszej prezentacji „komisji Millera”, kiedy to mieliśmy okazję usłyszeć ryki szympansów z siewiernieńskiej „wieży”, widać za tupolewem stojącego na płycie lotniska jaka. Czy to jest „zepsuty” 045,  czy ów trzeci wyprowadzony z hangaru i przeznaczony dla dowódców (oczywiście, jeśliby jak z dowódcami wyleciał równocześnie z tupolewem, to nie miałby fizycznych możliwości dolecieć punktualnie, wraz z rozpoczęciem uroczystości, do Smoleńska – kto jednak mówi, że miałby dolecieć na Siewiernyj, skoro warunki tam były „nielotne”)? Jako ciekawostkę dodam, że podobne ujęcie tupolewa a za nim jaka, choć dużo lepszej jakości niż obraz z kamery przemysłowej, znalazło się w neosowieckim filmie propagandowym „Syndrom katyński” (stanowiącym z jednej strony przykład chamskiej moskiewskiej ingerencji w ówczesną prezydencką kampanię wyborczą, ale zarazem wyraz autentycznego kremlowskiego niezadowolenia, że J. Kaczyński nie zginął w zamachu z 10-go Kwietnia; realizatorzy „Syndromu” poza tym już wiedzieli „z sondaży”, kto wygra wybory i pojawi się na placu czerwonym na defiladzie). Kadr ten zamieściłem w poście http://freeyourmind.salon24.pl/346023,samoloty-zastepcze-i-inne) (inne kadry tu: http://centralaantykomunizmu.blogspot.com/2011/03/ruskie-kino.html).
 
1
 
2
 
Czy to jest uchwycona ta  sama  chwila (http://www.youtube.com/watch?v=umcexL1Q-vY&feature=related od 1'50''; por. też http://www.youtube.com/watch?v=x5sSPbmBJDk&feature=related od 2'58''; czy te okna tupolewa nie wyglądają dziwnie pustawo?), trudno powiedzieć (ze względu choćby na jakość zdjęcia millerowców), równie dobrze to mogą być jakieś archiwalia użyte do ilustracji.
 
a
 
b
 
c
 
d
 
e
 
f
 
g
 
h
 
Gdyby jednak faktycznie tak było, że w tym neosowieckim pseudodokumencie jest pokazana ta sama mniej więcej chwila ruszania tupolewa (co przecież wcale nie jest wykluczone), to byśmy mieli namacalny dowód, iż ktoś z kamerą był na Okęciu 10-go Kwietnia i miał możliwość sfilmowania wielu wydarzeń związanych z tamtym porankiem. Pytanie tylko, czy był to ktoś z polskich mediów, czy może raczej z... ruskich? Może tamtego dnia na warszawskim lotnisku byli jacyś dodatkowi goście i kręciło się np. jakieś towarzystwo „braci Moskali” bardzo zainteresowanych okolicznościową wizytą polskiej delegacji w neo-ZSSR i chcących uwiecznić historyczny moment wylotu? Wiele wiemy o polskiej „obsłudze medialnej”, która została przesadzona do jaka-40 i przypadkowo nie czekała na przylot delegacji na Siewiernyj tylko od razu musiała się udać do Katynia –  czy zaś cokolwiek wiemy o ewentualnej ruskiej obsłudze medialnej? Nie ma ruskich korespondentów i fotoreporterów w Warszawie? Nie mogło ich być w jakiejś licznej grupie na Okęciu 10-go Kwietnia rano (nawet jeśli ich dziennikarska rabota  miałaby być jedynie przykrywką do pracy dla innych służb), skoro szykowała się tak ważna uroczystość? To pytanie na razie pozostawiam w zawieszeniu.
 
Skąd więc się wziął w relacjach ten „trzeci” samolot, „prezydencki” jak-40? Leciał więc, czy nie leciał? Jeśli zaś poleciał, to dokąd? I jak wrócił? A jeśli jednak nie użyto jaka-40, lecz CASY, bo jak, który planowano dla dowódców, okazał się „niesprawny”, tak jak tamten z nr-em 045? W takim razie musiałaby pilotować go inna załoga niż ta ze śp. gen. Błasikiem na czele. Niestety, na temat rezerwowych załóg na 10-go Kwietnia „komisji Millera” nic się nie udało dowiedzieć.
 
 
 
 
P.S.
http://www.youtube.com/watch?v=umcexL1Q-vY&feature=related („Syndrom katyński”) z niezapomnianą opowieścią Sasina o dzwonieniu komórek podczas wynoszenia ciał ofiar od 5'40'' (niezorientowanym przypomnę, że Sasin nie widział wynoszenia ciał ofiar, bo siedział wtedy w jaku-40 na Siewiernym oczekując na zgodę na wylot; poza tym, gdy „wynoszono ciała” z pobojowiska, to było to już dobre parę godzin „po katastrofie” i mało kto by wtedy dzwonił do członków delegacji, by się „dowiedzieć, co się stało i czy tym osobom, które leciały, nie stała się jakaś krzywda”)
 
tu zaś (http://www.youtube.com/watch?v=N7Vs78vRMA8&feature=related od 3'18'') jeden z najbardziej haniebnych tekstów, jakie na temat śp. L. Kaczyńskiego, wygłoszono, cytat, który nigdy nie powinien zostać zapomniany (nie tylko dlatego, że czyta go znany polski lektor J. Szydłowski) dot. polskiego Prezydenta: „nie odwiedził rosyjskiej stolicy – nawet po śmierci”.
 
1
 
2
 
 
Opublikowano: 26.09.2011 12:26.

Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka