Alex_Disease Alex_Disease
716
BLOG

Konwencja Stambulska czyli genderyzm i wykorzenianie tradycji

Alex_Disease Alex_Disease Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 24

Współczesny świat Zachodu skonstruowany jest w taki sposób, żeby uniemożliwić rządzenie reakcjonistom czy jak kto woli prawicy, nawet jeśli gdzieś wybory wygrywa taka opcja polityczna. Lewicowy marsz przez instytucje przejął wszystkie organizacje polityczne na świecie, stworzył do tego własne, oraz namnożył różnych umów międzynarodowych tak, by można było kontrolować dany kraj, jeśli akurat lud go zamieszkujący niewłaściwie wybierze władze. Nie czas i miejsce zastanawiać się na ile formacją prawicową jest PiS. Z polskiej perspektywy PiS ideologicznie to partia status quo, ale co istotne, Zachód postrzega PiS jako prawicę i taką prawicę chce zwalczać. Zapewne nie tyle obawiają się jakichś radykalnych kroków, bo tych nie będzie, a raczej widzą Polskę w roli hamulcowego rozpędzonej, skrajnie lewicowej rewolucji, której preludium rozegrało się nie tak dawno temu w Stanach Zjednoczonych. 

Konwencja stambulska, zwana dla niepoznaki antyprzemocową, to nic innego jak kolejny dokument lewicy mający usprawiedliwiać politykę gender, oraz wykorzenianie tradycji z wciąż reakcyjnych społeczeństw. Piszę, że reakcyjnych, bowiem musimy sobie zdać sprawę, wbrew temu jaki płynie przekaz, tak naprawdę większość Niemców, Brytyjczyków czy Francuzów ma w nosie gender i zmianę tradycyjnego modelu rodziny na nowoczesny. Natomiast przez swój konformizm i zamiłowanie do świętego spokoju dali się spacyfikować niewielkiej grupie głośnych aktywistów, którzy zmusili państwa Zachodu do przyjęcia rozwiązań piętnujących wszelkie postawy sprzeczne z nową ideologią. Taki Niemiec może chciałby coś zakwestionować, ale w jego głowie działa już autocenzura, ponieważ został w nim zasiany strach. Antykulturowy walec gniecie bezlitośnie.

Tymczasem skrajna lewica, zrobiła stary numer, świetnie opracowany przez marksistowskich klasyków dziesiątki lat temu. Pod szczytnym hasłem walki z przemocą domową (nikt w końcu jej nie popiera), przemycili genderyzm i wykorzenianie tradycji. Przeciętny Polak, ale nie tylko Polak, nie przeczyta przecież tej konwencji i nie będzie jej analizował. Idzie prosty przekaz, "to jest konwencja antyprzemocowa, jak jej nie popierasz, jesteś za przemocą". Wielu niestety ulegnie takiej "argumentacji", gdyż nie zna treści dokumentu, albo zwyczajnie boi się ostracyzmu społecznego. Lewicowa propaganda idealnie opanowała robienie ludziom wody z mózgów i na tym etapie dziejowym nie potrzeba socjologicznych geniuszy by tego dokonać. Społeczeństwa rozmiękcza się w taki dokładnie sposób jak powyższy przykład. Sprzedaje im się lewackie pomysły pod szyldem szczytnego celu. A wszelakie konwencje i organizacje międzynarodowe mają dyscyplinować, w razie gdyby jakiś rząd nie działał według marksistowskiej agendy, wciśniętej pod szczytnymi hasłami nieświadomemu ludowi. Musimy zrozumieć, że w świecie tej skrajnej, rewolucyjnej lewicy nie ma miejsca na prawicę, chyba, że na taką prawicę, jaką oni sobie stworzą dla pozoru równowagi. 

Wszelkie programy, które zaplanowali, nie wczoraj, ani przedwczoraj, a dziesiątki lat temu, mają zostać wprowadzone co najmniej w całym zachodnim świecie. I nie ustąpią w tym celu, tego możemy być pewni. Jeśli chwilę się zawahasz co do słuszności postulatów jakie wysuwają, już jesteś ich. Reszta to kwestia opakowania tego dla nieświadomego tradycjonalisty. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo