Gromki śmiech odbija się echem i to echo niesie się już kilka dni. Groteska, kabaret, a u nich pełna powaga i plecenie kosmicznych wręcz andronów. Jarosław Kaczyński wezwał do bojkot Euro, ba podpisał się pod apelem by mistrzostwa z Ukrainy przenieść do innego kraju zupełnie nie bacząc na fakt, iż ukraińscy podatnicy już za imprezę zapłacili. No ale nie wymagajmy od polityka któremu bliżej do socjalisty niż do liberała troski o pieniądze podatnika. Nie o tym chciałem napisać. Po jednej notce którą popełniłem zaraz po wypowiedzi prezesa miałem więcej o tym nie pisać, ale koncert w mediach jaki dał Ryszard Czarnecki łącząc z tym, co przedstawił na swoim blogu nie może przejść bez echa. Nie mogą też przejść bez echa wypowiedzi zwolenników PiS dla których każda decyzja prezesa jest dobra i na każdą mają wersję poparcia. Tak bowiem działa sekciarski urok prezesa. Nie dla mnie to zadanie by zabierać się do tego od psychologicznej strony, może ktoś to kiedyś uczyni.
Ryszard Czarnecki napisał na swoim blogu przed apelem prezesa PiS takie oto zdanie "Słyszymy niemal zewsząd o politycznym bojkocie Euro 2012. Najgłośniej na ten temat krzyczą ci, którzy do tej pory palcem w bucie nie kiwnęli, aby była premier Julia Tymoszenko odzyskała wolność". Ganił też zachodnioeuropejskich polityków wytykając im obłudę. Wczoraj zaś usłyszałem jak pan europoseł stwierdził, że Jarosław Kaczyński stanął po stronie Manuela Barroso i Martina Schulza kiedy Tusk stoi po stronie Putina. Zabił mnie tym argumentem pan Czarnecki, po prostu wpadłem w osłupienie. Swoją drogą czy wyborcy PiSu są aż tak głupi żeby nie wyłapać tego typu analogii na niekorzyść partii którą popierają? Nagle Jarosław Kaczyński stanął po stronie dwóch skrajnych socjalistów w tym jeden z nich, były maoista jest szefem Komisji Europejskiej gdzie zapada cała masa niekorzystnych dla naszego (i nie tylko) kraju decyzji. A w jakiej frakcji są członkowie PiSu? Siedzą we grupie pana Schulza i ochoczo przyklepują rozporządzenia socjalistów? Z jakimi autorytetami poseł Czarnecki wyjeżdża? Barroso? Ja przyznam szczerze wolę już Putina. Ten przynajmniej nie przykręca śruby naszej gospodarce.
Ale wcześniej europoseł dał jeszcze popis w TVPinfo gdzie nagle okazało się, że jest on za bojkotem choć dzień do tyłu pisał co innego. Musi, nie ma wyjścia, takie jest stanowisko prezesa PiS a wiemy że nie znosi on sprzeciwu. Oczywiście Czarnecki kluczył, balansował na granicy śmieszności, plótł bzdury tak jawnie oczywiste, że chyba tylko kompletny fanatyk zaślepiony jakimś quasi religijnym uniesieniem mógłby to odebrać jako poważną i nie wykluczającą się z tym co wcześniej pisał na blogu wypowiedzią. Zamiast przyznać się, tak byłem za bojkotem ale prezes zdecydował, że to nie jest dobre dla naszej partii więc w ramach interesu naszej partii bojkot popieram. Świadczyłoby to co prawda o tym, że w PiSie nie ma miejsca na różne zdanie w ważnych deklaracjach ale przynajmniej byłoby szczere. Kiedy nadejdzie dzień, że Ryszard Czarnecki wyleci z PiS, a jest to tylko kwestią czasu (widać że myśli inaczej niż prezes) będzie się wstydził tego co kiedyś wygadywał byle nie wypaść z łask szefa.
Bo o to tutaj chodzi, o interes partyjny PiSu w wojence prezesa z Donaldem Tuskiem. Jarosław Kaczyński tak bardzo chce premierowi dopiec, że nie liczy się absolutnie z niczym także naszym wschodnim interesem, naszym solidaryzmem ze zwykłymi Ukraińcami, którzy zapłacili za tą imprezę. Tusk jest przeciw bojkotowi to ja jestem za i koniec kropka. Śmieszy mnie przy tym jak niektórzy apologeci Kaczyńskiego tłumaczą ten idiotyczny, podyktowany małymi złośliwostkami apel jako coś doniosłego. Pogrążają się patosie robiąc z prezesa rozważnego męża stanu, ocierają się o śmieszność w tym quasi religijnym transie tłumacząc kolejną głupią decyzję jaka uroiła się w głowie ich guru. Wczoraj pisali co innego, dzisiaj piszą co innego, tak trzeba, prezes nie może się mylić. Słowo daję, prezes Kaczyński to wielki polityk, uczyć się mogą od niego scjentolodzy i sekta Moona. Jest bowiem skuteczniejszy niż te dwie organizacje razem wzięte.
Inne tematy w dziale Polityka