Jak podaje kultowy blog Głos Rydzyka, na antenie Radia Maryja znów doszło do jawnej niesubordynacji wobec stanowiska "jedynej słusznej partii mającej we wszystkim racę". Pan Artur, emerytowany pilot z Hamburga był jednym z dzwoniących do rozgłośni słuchaczy. Nie tylko śmiał podważyć wersję Antoniego Macierewicza i jego ekspertów ale stwierdził także, że "cały świat pilotów, w którym ciągle się jeszcze obraca, świat lotniczy na świecie nie wierzy w ten zamach". Według pana Artura zawiniła pogoda i w takich warunkach lądowanie tupolewa nie mogło się udać, a doszło do niego tylko dlatego, że wieziono nań ważne osobistości w państwie.
Jak się okazuje moherowa propaganda ma chyba słabe oddziaływanie za granicami kraju, co nie musi dziwić biorąc pod uwagę że pan Artur oprócz tego iż jest słuchaczem toruńskiej rozgłośni obcuje z zupełnie inną rzeczywistością, a do tego jest byłym pilotem. Nie dla niego opowiastki science - fiction (choć niektórzy już twierdzą że samo fiction) Antoniego Macierewicza, który starał się przekonać że to jednak on i jego eksperci mają rację.
Ciężkie jest życie smoleńskich guru. Tyle czasu i energii poświęcają by choć ich własny elektorat (tudzież potencjalny elektorat) nie tracił przekonania, że w Smoleńsku doszło do jakiegoś spisku przeciwko prezydentowi Kaczyńskiemu, a tu nawet w moherowych szeregach trafi się czarna owca, która dojdzie do głosu w radio-maryjnym prajmtajmie i wszystko ze spokojem podważy. A przecież to niepierwszy tego typu "wyskok" słuchacza Radia Maryja. Pamiętacie tamtą babinkę twierdzącą że wersja o zamachu to jakieś bzdury i że "RM powinno łagodzić, a nie podjudzać"?
Moherowych głosów rozsądku jest widać więcej, choć domyślam się że wielu zasugeruje tutaj prowokację. Bo nie godzi się przecież mówić rzeczy sprzecznych z oficjalną linią PiSu, to może robić tylko jakiś zaprzaniec, zdrajca interesu narodowego. Śmieszne to, z jednej strony dobrze powiedzieć że prowokacja, z drugiej zaś... czy to znaczy że każdy zwolennik PiS musi myśleć tak samo? Jeśli tak, to kimże są ci wyborcy partii Kaczyńskiego? Bezmyślnym stadem ba.. owiec, które pójdzie w każdym wskazanym przez pasterza kierunku? A może warto pomyśleć czy to nie dobrze że różnią się poglądami na niektóre sprawy. Rzecz jasna trzeba dodać iż nie wiadomo czy pan Artur jest zwolennikiem Jarosława Kaczyńskiego. Nie można tego jednak wykluczyć, a nawet jeśli nie jest, to czy jako słuchacz rozgłośni Rydzyka nie będzie potencjalnym wyborcą partii "prawdziwych Polaków"?
Czyli jak to jest? Prowokacja bo wszyscy fani PiS muszą myśleć tak samo, czy inna, nietypowa dla tego środowiska opinia odnośnie tego co się wydarzyło w Smoleńsku?
Inne tematy w dziale Polityka