Alex_Disease Alex_Disease
1141
BLOG

Smutny dzień dla pseudoprawicy

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 62

Smutny dziś dzień dla pseudoprawicy, niby zaczynają się mistrzostwa Europy w piłce nożnej, ale jak tu się cieszyć skoro "to się dzieje za Tuska"? Może więc całkiem zignorowaliby ów mało istotny turniej gdyby nie fakt, iż masa Polaków naprawdę z niecierpliwością oczekiwała tej imprezy. Pozostaje dorabianie filozofii do zwykłego święta futbolowego, że niby jakaś promocja rozpusty (red.Terlikowski), że niby jakieś "rozwydrzenie sportowe" przy piwsku (Ziemkiewicz) - nota bene tego samego argumentu używa bardzo lewicowa Kazimiera Szczuka co panom najwyraźniej w tym wypadku nie przeszkadza.

Jeden z młodych wyborców PiS (także bloger Salonu), przy okazji fan piłki nożnej napisał na Twitterze, że jakoś nie czuje atmosfery tych mistrzostw, a zazwyczaj był z takiej okazji podekscytowany. Fakt, jakże tu być podekscytowanym skoro zagranicznych notabli będą przyjmowali Tusk z Komorowskim, ci dwaj którzy zdaniem Jarosława Kaczyńskiego "zdradzili o świcie"? Jakże tu cieszyć się mistrzostwami skoro rzesze zadowolonych Polaków zapomną o Smoleńsku i zignorują prezesa wszech czasów? Jak się cieszyć skoro w państwie Tuska ludzie urządzają masową imprezę, a nie zioną nienawiścią do bliźniego swego?

Nie jestem fanem piłki nożnej, nigdy nim w sumie nie byłem, acz jeszcze kilkanaście lat temu interesowałem się futbolem. Kiedy w 2007 roku przyznano nam organizację turnieju nie skakałem z radości, gdyż wiedziałem że na tych imprezach wyłącznie się traci. Niech zresztą casus Portugalii gdzie wyburzane są stadiony zbudowane specjalnie na Euro będzie tego świetnym przykładem. Ale skoro już wydano ciężkie miliardy, skoro niejeden przypłacił swoją krwawicą to niechże Polacy coś z tego mają. Pozwolimy by to wszystko zostało zmarnowane, bo ktoś zapragnął zepsuć całą atmosferę namawiając do bojkotu naszego partnera w tym przedsięwzięciu?

Dla milionów polskich kibiców Euro jest wielkim świętem. Ale dla wielu to po prostu odskocznia od rzeczywistości, plaster miodu na szarą codzienność. Oni też dołożyli cegiełkę do tych stadionów, oni chcą się bawić. Niech się bawią. Nie bądźmy killjoyami.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (62)

Inne tematy w dziale Polityka