Alex_Disease Alex_Disease
1535
BLOG

Rozkoszne "F**K EURO" Femenu

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 52

Mój stosunek do feminizmu i większości postulatów feministek zawsze był negatywny, ale happeningi panienek z Femenu przyjmowałem ze zrozumieniem, rozbawieniem i nawet sympatią. Bo to w gruncie rzeczy bardzo sympatyczne dziewczyny, którym w dodatku odwagi nie brakuje. Przed meczem otwarcia Euro urządziły pikietę pod Narodowym i dość szybko zostały zwinięte. Fotki i filmiki z tego eventu jednak tradycyjnie obiegły już internet.

I może nie byłoby o czym pisać ale otwieram ja ci dzisiaj warszawską gazetę.pl, a tam niejaki Roman Pawłowski próbuje mi Femenki obrzydzić swoim ideologicznym pitoleniem. Tak obrzydzić, bo ja nic do tych dziewcząt nie mam, niektóre nawet całkiem ładne, 'Fuck Euro' krzyczały, jakież to rozkoszne... Ów publicysta krytykuje media za to, że odniosły się do akcji feministek raczej negatywnie "uruchamiając lawinę seksistowskich komentarzy w internecie". Nagle oto dzielne panie protestujące przeciw polityce postsowieckich krajów takich jak Rosja, Białoruś czy Ukraina stały się czynnikiem niepożądanym w Polsce. Zakłócają bowiem sielankową atmosferę mistrzostw Europy w piłce nożnej, nawet jeśli sielankowo jest tylko czasami.

Dla mnie to kompletnie bez znaczenia czy dziewczyny protestują na Białorusi czy w Polsce, zawsze są tak samo uroczo naiwne, choć akcja 'Fuck Euro' nie wymagała z pewnością takiej odwagi jak zagranie na nosie Łukaszence. Dalej Pawłowski pisze, że Femen przypomina o "problemach, które chcielibyśmy schować pod dywan". Ja tam nie widzę żadnego problemu, który feministki mogłyby rozwiązać podobnymi metodami, bowiem jeśli na cokolwiek tu zwrócono uwagę to na gołe cycki którymi panie potrząsały. I tak jest za każdym razem.

Zaś tworzenie poczucia, że w związku z Euro jakimś kobietom dzieje się krzywda, nie wiem do czego ma w rzeczywistości nakłonić. Prostytucja jest, była i będzie, prawem popytu zresztą. Żadne akcje Femenu czy innych feministek tego nie zmienią. Czcza pisanina takiego czy innego dziennikarza również. To nie jest problem panie Pawłowski. Problem to tworzycie wy m.in. środowisko Gazety Wyborczej, która jest politycznie poprawna i tego nie ukrywa. Bo czy chcecie zakazu prostytucji? Rozumiem, że nie chcecie, nawet Kazimiera Szczuka, zapiekła feministka tego nie chce, ba mówi o usankcjonowaniu tego zawodu. Więc gdzie tu problem i kto się ma nim zająć? Jakaś organizacja wymuszająca "godną prostytucję"? Ludzie znajcie umiar w tym politycznie poprawnym bajdurzeniu bo przekraczacie granice śmieszności.

A dziś gra Ukraina za którą trzymam kciuki. Za panie z Femenu też, co by nie zrażały się niepowodzeniem swoich akcji i kontynuowały protesty. Więcej fajnych fotek.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (52)

Inne tematy w dziale Polityka