Alex_Disease Alex_Disease
4576
BLOG

W obronie profesor Pawłowicz

Alex_Disease Alex_Disease Polityka Obserwuj notkę 109

Feministki, geje i inne "postępowe" wynalazki nie mają wielkiego posłuchu w naszym kraju. Co więcej posłuch ten jest tak znikomy, że wydaje im się iż wbrew opinii społecznej, trzeba bić na alarm i ratować Polskę przed ciemniactwem i wsteczniactwem. Zwykłe marsze homo, czy spędy feministek nie sprawdzają się w szerzeniu postępowej propagandy. Dochodzi nawet do tego, że i po lewej stronie znajdujemy krytykę inicjatyw pokroju Kongres Kobiet (np Jolanta Kwaśniewska opuszczająca szeregi Kongresu i ostro wypowiadająca się o nim), a Polacy jakoś uparcie nie chcą poprzeć związków partnerskich dla osób homoseksualnych, mimo jednostronnego przekazu medialnego mającego prowadzić nas do nowoczesnej Europy.

Kiedyś po drugiej stronie Atlantyku, środowiska postępackie, wpadły na pomysł jak zatkać usta swoim przeciwnikom i wymyśliły że najlepiej manifestować własne poglądy na eventach poświęconych tzw szczytnym celom, czyli sprawom co do których istnieje ogólnie przyjęta wrażliwość społeczna. Wystarczyło połączyć dramat gwałconych kobiet z lewackim happeningiem i niech ktoś tylko spróbuje skrytykować inicjatywę, zaraz zostanie odsądzony od czci i wiary. Gdzieś tam kolejna kobieta jest gwałcona, a tutaj jakiś talib krytykuje marsz przeciwko gwałtom? Ten szantaż medialny przybrał tak ogromne rozmiary, że zdezorientowani konserwatyści prędzej rzucą się na kogoś kto wykazuje "brak empatii" w tak ważnej przecież kwestii, niż skrytykują pajacowanie dziwaków mieniących się szmatami i innymi dewiantami.

Dlaczego o tym piszę. Dziś rano poseł Pawłowicz na antetnie TVN24, w dość zdecydowanych słowach potępiła tzw Marsz Szmat (odpowiednik kanadyjskiego Slut Walk) i nazwała ludzi w nim uczestniczących szmatami, napalonymi queerami, pedałami itp. Pani poseł użyła ich określeń, nawet jeśli wyjętych z kontekstu to przecież mających sprowokować dyskusję.... no właśnie, dyskusję o czym? Co chcieli osiągnąć organizatorzy owego eventu? Zwrócić uwagę Polaków na gwałcone kobiety, czy zwrócić uwagę na siebie i na własne postulaty (np co do Konwencji o zapobieganiu i  zwalczaniu przemocy, która jest napisanym pod dyktando feministek manifestem ideologicznym, kwestionującym tradycyjny model rodziny)? Niezależnie od formy prezentacji, ci ludzie nie mogą zyskać poparcia ze strony środowisk konserwatywnych i dlatego co do meritum, należy się oczywiście zgodzić z prof. Pawłowicz. Należy bronić jej przed atakami postępowych, gdyż w innym wypadku chcąc nie chcąc stajemy po stronie fałszywych obrońców kobiet i antycywilizacji, po stronie ludzi wykorzystujących osobiste dramaty wielu kobiet, do promowania własnych idei. 

Ode mnie środkowy palec dla "queerów", brawa dla profesor Pawłowicz za odwagę i konkret. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka