Jak powszechnie wiadomo bloger Stary udziela amnestii na swieta.
Salon24 z kolei nie udziela amnestii.
Ale co nerwi, to blogerzy, ktorzy daja bana i go potem zapominaja. Chcialem paru ludziom zlozyc zyczenia noworoczne pod swiezo napisanymi notkami i ze zdumieniem widze, ze "nie mozesz komentowac na tym blogu".
Piekna notka Szpaka80 o tradycji wiedenskich koncertow noworocznych - nie da sie skomentowac. Wzmianka o ekologii i energii - nie da sie. Bico zyczy na Nowy Rok - nie da sie odwzajemnic. Nie wiem pacziemu. A po latach pisze sie dluzszy koment nadaremno.
Swoja droga, pani prezes Janke moglady zadbac o to, zeby trefne blogi bylo widac juz przed pisaniem komentu, a nie dopiero po.
Ludzie, zróbcie czasami remament wsród zbanowanych!
Tak ja JA.
Mlody dzwonil, zeby na koniec roku wywiezc puste flaszki. A ile tego? A bedzie fura (kombi). No to jade rodzinna kareta.
Byly tego trzy fury kompletnie zapakowane po dach skrzynkami po piwie, workami plastykowych flaszek i nawet sloikami po jogurtach. 300 euro na reke. Chlopaki kupowali, kupowali i zamiast stopniowo odnosic, to zapelnili wolny pokoj i caly balkon.
A mieszkanie panow studentow wygladalo jak na ponizszym teledysku (niecierpliwi niech od razu skocza w srodek piosenki):
(916) 1630361