Po ponad roku zakonczyl sie proces Bruno D., 93-letniego straznika obozu koncentracyjnego Stutthof. Kara: 2 lata wiezienia w zawieszeniu. Prokuratura chciala 3 lat wiezienia, obrona zwolnienia.
Lekko zdziwiony ta wiadomoscia zaczalem dociekac. Okazuje sie, ze chlopak mial 17 lat, byl z ostatniego zaciagu SS, w Stutthof sluzyl ostatni rok wojnz, bo z powodu wady serca nie nadawal sie do sluzby frontowej. Sad skazal go wedlug prawa karnego dla mlodocianych.
Juz mniej zdziwiony doczytalem, ze byl to pierwszy wyrok za sluzbe w obozie, gdzie nie bylo masowego mordowania wiezniow. Wiec odpowiadal tylko za wspoludzial w zamordowaniu ponad 5200 osob, a takoz za jedna próbe morderstwa.
Juz bez zdziwienia doczytalem, ze wiekszosc oskarzajacych pobocznych nie chciala kary wiezienia dla 93-latka w wozku inwalidzkim. Swiadkowie procesu tez sa w tym wieku wzglednie jeszcze starsi.
Pozostaje jeszcze 14 otwartych procesów straznikow obozow koncentracyjnych.
https://www.tagesschau.de/inland/kz-wachmann-101.html
Cos sie konczy. Podobnie jak w Polsce ze zbrodniarzami stalinowskimi, ktorzy tez juz sa w podobnej kategorii wiekowej.
Skazywac posmiertnie czy tez nie?
(2030) 1687861