Od dwóch dni slysze w radio, ze dzisiaj bedzie pogrzeb policjanta, ktory zginal na sluzbie. Pogrzeb w Bonn, zjedzie sie pare setek policjantow, w calym landzie bedzie minuta ciszy.
I tak sobie kombinowalem, ze znowu jacys terrorysci. Zastrzelili mlodego chlopaka.
Dzisiaj slysze szczegoly. 23-letni policjant, swiezo po zdobyciu zawodu, jedzie z kolegami na cwiczenie pt. "Amok". Czyli cwiczenia antyterrorystyczne. W drodze na cwiczenia panowie sa najwyrazniej w dobrym humorze, bo jeden z kolegow w zartach przyklada naszemu poleglemu pistolet do karku i naciska spust. Pistolet okazuje sie nie byc pistoletem cwiczebnym, ale pistoletem prawdziwym. Nieszczesny strzelec - po latach opieki psychologicznej - pojdzie od razu na emeryture. Dwóch mlodych policjantow mniej.
To aktualny stan medialny.
Jak za czasow Milicji Obywatelskiej: to mi sie w pale nie miesci.
Dzisiaj bez muzykalistycznosci. Niech ofierze swiatlosc wiekuista swieci. I takoz górnikom z Karviny.
(500) 1111111
Komentarze