fot. Carl van Vechten (1937)
fot. Carl van Vechten (1937)
Andrzej Mandryka Andrzej Mandryka
259
BLOG

Krótko o Gerschwinie

Andrzej Mandryka Andrzej Mandryka Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Chciał uczyć się kompozycji u Nadii Boulanger, Maurice Ravela czy Igora Stravinsky'ego. Odmawiali mu mówiąc - czego ma się od nas uczyć, skoro wszystko potrafi.

Co więcej, gdy młody George próbował namówić podczas jednego z balów Stravinsky'ego na udzielenie mu lekcje kompozycji, ten spytał go: "ile Pan zarabia rocznie?" - a po usłyszenia odpowiedzi odrzekł: "To ja powinienem studiować u Pana, panie Gerschwin"

Urodzony jako młodszy syn żydowskich emigrantów z Rosji George Gerschwin (właściwie Jacob Gerschowitz) od wczesnych lat dziecięcych był zafascynowany muzyką. Jego przygoda zaczęła się, gdy rodzice kupili starszemu bratu, Isrealowi pianino - to właśnie młody Jacob grał na nim częściej. Od zwykłego song-pluggera w ciągu zaledwie kilku lat stał się amerykańską gwiazdą.

Amerykanin w Paryżu, Błękitna Rapsodia czy prawie 400 innych kompozycji (w tym wiele standardów jazzowych) na zawsze wpisało się w repertuar najlepszych sal koncertowych świata.

Jeśli są Państwo zainteresowani innymi ciekawostkami ze świata muzyki, zapraszam na stronę fb "Muzyka na dzisiaj"

Zapraszam Państwa do wysłuchania utwory Gerschiwna, "I got rhytm": 


Urodziłem się w 2001 roku i, jak mówią rodzice, sam zostałem patriotą. Nikt mi nie wpajał patriotyzmu do głowy, oprócz wywieszania z tatą flagi 3 maja i 11 listopada. Interesuję się muzyką (uczęszczam do szkoły muzycznej II st.), polityką i wieloma innymi rzeczami.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura