na zdjęciu: Kazik Staszewski podczas koncertu. fot. PAP/Andrzej Jackowski
na zdjęciu: Kazik Staszewski podczas koncertu. fot. PAP/Andrzej Jackowski

Koncert Kultu w Zielonej Górze kompletną wtopą. „Stałem się własną karykaturą”

Redakcja Redakcja Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 12
Po głośnym incydencie na koncercie w Zielonej Górze Kazik Staszewski wyznał, że podjął ważną decyzję. Podczas niedzielnego występu artysta wyraźnie nie domagał, ledwo trzymając mikrofon w ręku. W oficjalnym oświadczeniu lider Kultu wyjawił, że zamierza znacząco ograniczyć działalność koncertową.

Kult w Zielonej Górze. Kazik w bardzo „kiepskiej” formie

Niedzielny koncert Kultu w Zielonej Górze wywołał prawdziwą burzę w sieci. Podczas występu Kazik Staszewski był w fatalnym stanie – ustanie na scenie i śpiewanie sprawiało mu wyraźną trudność, a fani szybko zaczęli podejrzewać, że artysta był w stanie wskazującym.

Wokalista szybko odniósł się do afery, wyjaśniając, że w obawie o zdrowie sięgnął po preparaty mające chronić przed Covid-19 i złagodzić ból brzucha, jednak w połączeniu z alkoholem znacząco pogorszyły jego stan. Artysta przyznał, że była to lekkomyślna decyzja, przepraszając za sytuację fanów, zespół oraz całą ekipę techniczną. Zapowiedział również możliwość zwrotu kosztów dla osób rozczarowanych przebiegiem wydarzenia.


Kazik: To było lekkomyślne, żałuję i przepraszam

“Była to poważna lekkomyślność, za którą szczerze żałuję. Przepraszam wszystkich, którzy przyszli i oczekiwali normalnego występu. Wypada mi nie tylko wyrazić głęboki żal, lecz także zwrócić koszty tym, którzy byli obecni i zostali zawiedzeni moją postawą” – przeczytać możemy w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych zespołu.

Lider Kultu wyznał przy tym, że sytuacja skłoniła go do głębokiej refleksji nad karierą. Kazik podkreślił, że ze względu na wiek i problemy ze zdrowiem nie jest już w stanie grać tak wielu koncertów, jak dawniej, a w następnych latach zamierza znacząco ograniczyć aktywność na scenie. W ciągu tego roku artysta zagrał ponad 100 koncertów, co miało bardzo negatywnie odcisnąć się na jego samopoczuciu.


“Po tym wczorajszym wydarzeniu i po rozmowach z żoną oraz dziećmi doszedłem do trudnego, ale koniecznego wniosku, że mój czas nadszedł. Stałem się własną karykaturą, czego zawsze chciałem uniknąć. Jest tego wszystkiego po prostu za dużo. Dlatego podjąłem decyzję, że w roku 2027 Kult zagra bardzo ograniczoną, minimalną ilość koncertów” – napisał Kazik.

na zdjęciu: Kazik Staszewski podczas koncertu. fot. PAP/Andrzej Jackowski

Salonik


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj12 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Kultura