Charytatywność, to niesienie pomocy tym, którzy jej potrzebują, w sposób bezinteresowny, dobroczynny, filantropijny - Wikipedia.
Czy Owsiak spełnia te kryteria?
Jest filantropem, robi to bezinteresownie?
Bo jeśli nie, to trudno to nazwać charytatywnością, jest to zwykły sposób na życie, taki patent na własny biznes i dorabianie do tego szlachetnej ideologii jest nieuprawnionym kłamstwem i nadużyciem.
Jeśli się wścieka to dlatego, iż obawia się , że zepsują mu świetny biznes, a nie, że nie pozwalają nieść pomocy innym.
Jaka w tym rola tysięcy młodych, wykorzystywanych wolontariuszy?
Czy są uczciwie traktowani?
Ale nie chcę już tu dziś znęcać się nad Owsiakiem.
Z poprzedniego mego wpisu wynikła pewna kwestia pośrednio związana z jego zbiórką, a dotycząca pani Anny Dymnej, która udzielia swego poparcia WOŚP.
Chciałem tu zaapelować do sympatyków pani Anny, żeby z jej poparcia dla WOŚP nie czynili koronnego zarzutu, aby jej więcej nie pomagać. Pani Ania już taka jest, jest osobą ufną, pełną empatii dla wszystkich, w tym i dla Owsiaka, co wcale nie czyni jego biznesu lepszym.
Pani Ania ma wielkie serce i trudno byłoby wskazać kogokolwiek kogo nie lubi.
W przeciwieństwie do Owsiaka ona mogłaby świetnie funkcjonować bez swojej działalności, ma odpowiednie wykształcenie, dobry zawód, stałą pracę, niewielkie potrzeby własne i nie ma na karku niepracującej rodziny.
Proszę z ciekawości prześledzić działania charytatywne pani Anny zanim założyła swoją fundację.
Ta niezwykła ilość inicjatyw pomocowych, w których brała wcześniej udział nie pozostawia watpliwości, że to czysta potrzeba serca i poświecenie najwyższej próby.
Nie miejmy tu najmniejszych watpliwości, pani Anna Dymna to nasz skarb narodowy, a jej pomoc jest skierowana bezpośrednio do tych, którzy jej rzeczywiście potrzebują.
Pani Ania poza pieniędzmi, które otrzymuje na fundację, rozdziela także miłość i swoje serce. Jakże często widzimy ja przytulającą swych podopiecznych.
Czy może być coś piękniejszego?
Inne tematy w dziale Społeczeństwo