Zawiązała się egzotyczna koalicja anty pisowska, która mimo przegranej chce podstępem odebrać znów władzę. Nie chcemy znów oglądać tych twarzy i sluchać ich pouczeń.

Mam pytanie do praworządnej władzy polskiej wybranej przy urnach w demokratycznych wyborach. Na co czeka?
Jak długo pozwoli jeszcze bezkarnie wylewać na siebie te kubły pomyj? Jak długo zamierza grać rolę dżentelmena, który nie może zniżyć się do poziomu tych, którzy go atakują? Jak długo będziemy zmuszeni słuchać kłamstw i tolerować manipulację w telewizji publicznej? Nie wystarczy, że maja swoje TVNy, Polsaty i prawie wszystkie polskojęzyczne, choć niemieckie, gazety?
Jeśli tak będziecie robić dalej to tą władzę wyrwą wam z rąk mimo zwycięstwa, mają w tym doświadczenie. Dotąd będą judzić i podburzać społeczeństwo, że ogłupiały naród wkrótce się nie połapie, gdzie jest prawda . Już teraz niektórzy mają wątpliwości, kto był większym bohaterem Solidarności, kryształowy Gwiazda, czy łamistrajk Krzywonos, która nigdy nawet w Solidarności nie była. Mają lewackie bojówki i wieloletnie doświadczenie. Są jak hałaśliwe mniejszości homoseksualne, które mimo marginalnej części spoleczeństwa potrafią sprawić wrażenie, że jest ich większość, a przynajmniej bardzo dużo. To nieprawda, że wszyscy czekają, iż od jutra dostaną po 500 zł i wcześniejszą emeryturę. Jeśli nie przywrócicie równowagi w mediach, to i o spełnieniu tych postulatów zapomnijcie.
W telewizji publicznej dalej Lis knuje ze swoimi gośćmi przeciwko premierowi i prezydentowi. Jak długo jeszcze? Dlaczego nie potraficie znaleźć uzasadnionego pretekstu (a przecież samo to knucie jest pretekstem) i nie wywalicie gnoja na zbity łeb z dnia na dzień? Dlaczego Lewicka dalej urządza tu swoje antyrządowe prowokacje? Dlaczego pozwoliliście na bezkarne harce zakłamywaczy historii pod domem prezesa Kaczyńskiego, kiedy niedawno za to samo pod domem Tuska aresztowano uczestników karząc ich wysokimi mandatami na podstawie paragrafu "za zakłócanie miru domowego"? Jakim prawem "wasza" prokuratura podejmuje dochodzenie w sprawie niewydrukowania spornego orzeczenia TK, kiedy nie minął jeszcze żaden uprawniający do tego termin? I tak można w kółko.
Macie silne poparcie. Jeśli będzie trzeba to z pełnym zdecydowaniem i determinacją poprzemy Was również na ulicy. Nie dajcie się zwieść sondażami robionymi na zamówienie Gazety Wyborczej. Na Boga, nie pokazujcie słabości, bo przeciwnik jest zdemoralizowany i bezwzględny, a my nie chcemy już powrotu do ośmiorniczek, prawdziwych, a nie wydumanych afer, fałszywych autorytetów i zakłamanych historyków.
Co byście nie zrobili to i tak będzie jazgot, tego nie da się uniknąć. Będzie on najwyżej tym większy im bardziej będziecie się wahać.
Nie traćcie czasu, przywróćcie porządek i normalność, na obietnice spokojnie poczekamy, bo wiemy, o co toczy się gra. Inaczej przegramy wszyscy.
Inne tematy w dziale Polityka