andrzej111 andrzej111
1984
BLOG

Przetestujmy "tolerancyjnych" tęczowym Mahometem i Gwiazdą Dawida

andrzej111 andrzej111 LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 21

image

Jak można wykazać w dzisiejszych czasach swoją nowoczesność i odwagę? A iść załatwić się pod kościołem, wygłosić "naukowe"prelekcje, gdzie porówna się wiernych do świni w błocie (ile takich "wiernych" było u Owsiaka na Woodstocku), czy sprofanować przedmiot kultu. Widać wyraźnie postępującą batalię i jednocześnie narastającą agresję środowisk "walczących o wolność, równouprawnienie i  o tolerancję". Taki paradoks, że to właśnie u nich z tą tolerancję jest najgorzej. Kolejne odsłony tej światopoglądowej wojny po Wiośnie Biedronia i jej happeningach, to "Chryja pod Radiem Maryja",  prowokacje podczas wielu mszy w kościołach i wieszanie tęczowej Madonny, aż w końcu ten wiekopomny występ Tuska i spółki na Uniwersytecie Warszawskim.   

Oto właśnie rzuciły się lewackie media i organizacje w obronie pewnej niemłodej już kretynki, która postanowiła być nowoczesna i wyzwolona jeżdżąc z Warszawy aż do Płocka, aby pod osłoną nocy wieszać na tamtejszym kościele trefne wizerunki Madonny. Tak sobie wymyśliła. Ona, albo jej sponsorzy, bo współczesnych Judaszów za srebrniki, okazuje się dalej jest w bród. Jaki mogła mieć cel? Ano jeden, wku.wić wierzących, oraz gospodarzy parafii i zapewne ten cel osiągnęła. Ponieważ pani znana jest już z wcześniejszych podobnych dokonań dość łatwo było ją namierzyć. Okazuje się, że takich świrów, czy sprzedajnych łachów, nie jest aż tak wiele. Po wyczynie udała się natychmiast za granicę z Amnesty International do Belgii i Holandii, nie wiadomo, czy pochwalić się i odebrać nagrodę, czy po następne instrukcje.

Razem z lewackimi organizacjami w obronę tej pani zaangażował się, a jakże, szef opozycji Grzegorz Schetyna, który nie widzi w jej działaniu niczego zdrożnego. Okazuje się,  że niezleżenie od poglądów politycznych można zachować się racjonalnie i przyzwoicie o czym świadczy wypowiedz w tej kwestii Jerzego Buska.  Cóż takiego jest w wierze katolickiej, że drażni zarówno ateistów, jak i innowierców? A może to przyzwolenie dawane przez lata tak rozzuchwaliło w tych atakach.

Ateiści mają przecież swojego Marksa, Engelsa i Lenina i mogą im budować świątynie, a tam oddawać cześć zamiast zazdrościć innym i przeszkadzać w modłach. W Polsce na taką świątynię nadaje się przecież już istniejący pałac w Warszawie zwany swego czasu imieniem czwartego z tych wielkich. Innowiercy też nie muszą nas uszczęśliwiać swoimi wizjami, tylko mogą wieszać tęczowych świętych na Synagogach i Meczetach. Nie wpadli na to wcześniej? Tam dopiero mogą wykazać się prawdziwą odwagą. Mają szansę dostąpić sławy równej tej, jaka była chociażby udziałem dziennikarzy Charlie Hebdo 7 stycznia 2015 roku.


andrzej111
O mnie andrzej111

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo