Przed pięciu laty i przez lata, które nastały potem – rząd RP lekceważył poczynania zwyczajnych i wszechobecnych maniaków i – jak było jasne – także stymulujących osób głęboko nieetycznych, uprawiających coś nazwanego ‘tańcem na grobach ofiar wypadku w Smoleńsku’.
Lekceważył– moim zdaniem – zbyt długo, aby nie przynosić Państwu, Społeczeństwu - po porostu wstydu przez jakąkolwiek legitymizację takich poczynań.
To był – co teraz widać – błąd mogący drogo kosztować Polskę. Jej obraz. Powagę. Obraz Polaków. Nie tylko obraz i powagę zresztą.
Bo zmieniającej się sytuacji parapolitycznej ci nieetyczni od sprawy smoleńskiej zaczynają podmuchiwać w dudy, zapowiadając jakieś speckomisje i specustawy, nowe poczynania w Kraju i za granicą. I opowiadają biednym masom o przełomowych chwilach w Historii Polski.
A maniacy zacierają ręce, a nowi będą wychodzić spod kamieni.
Bardzo bym chciał się mylić. Mam dzieci i wnuki. I sam jeszcze żyję, Dumny ze swego kraju i ze swoich współobywateli
Sceptyczny racjonalista, ani dogmatyczny liberał ani tym bardziej jego przeciwieństwo, bardziej pozytywista niż romantyk, uzależniony od książek - wielbiciel tak Kafki jak Haszka, tak Ludluma jak i Prousta, tak Clancy'ego jak Lema. Fan żeglarstwa, nart, rajdów samochodowych, kiedyś czynny zawodnik - kolarz. Miłośnik Mazur i Puszczy Białowieskiej. Czuje głęboką niechęć do fanatyzmów i fundamentalizmów w każdej postaci. Może trochę kosmopolita - a już z całą pewnością daleki od nacjonalizmów każdego koloru. ABSOLUTNIE "GORSZY SORT" jak to wyraża "klasyk".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka