Jeżeli w poważnym gronie człowiek występujący w roli międzynarodowego eksperta myli siłę z przyspieszeniem w pytaniu skierowanym do szefa polskiej delegacji na ważną międzynarodową konferencję dotyczącą bezpieczeństwa lotów – to bądźmy wyrozumiali - ta pomyłka może wynikać nie z nieuctwa, ale raczej ze złej znajomości języka angielskiego i nieuprawnionego skrótu myślowego - bo te dwa pojęcia nie pokrywają się tak dalece, że chyba aż takie niezrozumienie jest wykluczone. Ale też wyjaśnia zaskoczenie pytanego i odesłanie pytającego, któremu w ramach wykonywania oczywistej , wręcz kibolskiej ustawki towarzyszyła szefowa propagandy wybuchowej..
Ale propagandyści – pomijając sprawę etyki – powinni jednak wynajmować lub w inny sposób zdobywać ekspertów, którzy nie zadają pytań w rodzaju ‘dlaczego na Mazowszu hodowane żyrafy nie znoszą jajek”
A „eksperci” powinni nawet sami być w stanie przeprowadzić szacunki, które nie są zbyt skomplikowane.
Te proste, elementarne rachunki z tej okazji przedstawiał już prof. Artymowicz
http://pawelartymowicz.natemat.pl/153401,brakujcy-krater-po-tupolewie
a także ja w notce poniżej, przy użyciu innego modelu obliczenia.
W tej notce przedstawiam na kolorowych rysuneczkach sposób obliczenia prof. Artymowicza, tylko przy użyciu innych, ale podobnych danych liczbowych,
Sceptyczny racjonalista, ani dogmatyczny liberał ani tym bardziej jego przeciwieństwo, bardziej pozytywista niż romantyk, uzależniony od książek - wielbiciel tak Kafki jak Haszka, tak Ludluma jak i Prousta, tak Clancy'ego jak Lema. Fan żeglarstwa, nart, rajdów samochodowych, kiedyś czynny zawodnik - kolarz. Miłośnik Mazur i Puszczy Białowieskiej. Czuje głęboką niechęć do fanatyzmów i fundamentalizmów w każdej postaci. Może trochę kosmopolita - a już z całą pewnością daleki od nacjonalizmów każdego koloru. ABSOLUTNIE "GORSZY SORT" jak to wyraża "klasyk".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka