Pod koniec listopada 2007 roku Beata Sawicka wpłaciła na konto Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu 50 tys. PLN tytułem wręczonej jej kwoty.
Sąd Okręgowy w Warszawie 16 maja 2012 roku uznał Beatę Sawicką za winną przestępstwa korupcji i skazał ją na karę trzech lat pozbawienia wolności i grzywnę w wysokości 40 tys PLN oraz zastosował wobec niej środek karny w postaci przepadku kwoty 50 tys złotych uzyskanej w wyniku przestępstwa.
Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnym wyrokiem z 26 kwietnia 2013 roku uniewinnił Beatę Sawicką od popełnienia zarzucanych jej czynów, co anuluje wszystkie orzeczone wobec niej w pierwszej instancji kary i środki karne.
Tym samym w najbliższym czasie oskarżyciel publiczny w sprawie, prokurator Rafał Maćkowiak, zadysponuje, lub już zadysponował, przelanie z konta Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu na konto Beaty Sawickiej kwoty 50 tys. PLN plus prawem przepisane odsetki czyli na dzisiaj razem ok. 75 tys. PLN.
Notę o podobnej treściu raz tu już zamieściłem. Teraz ją ponowiam i dołączam do niej apel do obecnych tu mediów niezależnych takich jak GP, GPC oraz posłów i europosłów Janusza Wojciechowskiego, Zbigniewa Kuźmiuka czy Ludwika Dorna.
Apeluję do was, wystąpcie do Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu o informację, czy i kiedy wypłacą to należne Pani Beacie Sawickiej odszkodowanie z urzędu. Sam bym wystąpił z zapytaniem, ale z góry zakładam, że szeregowemu obywatelowi nie odpiszą. Uważam, że ktoś powinien przedstawić opinii publicznej ten dowód tiumfu praworządnośći w III RP, a obawiam się, że media Ojca Redaktora i pochodne tego nie uczynią.
Inne tematy w dziale Polityka