AndrzejR2 AndrzejR2
652
BLOG

Ronen Bergman – dar niebios dla Polski. Nie zmarnujmy go

AndrzejR2 AndrzejR2 Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Ta notka kierowana jest głównie do pana Macieja Świrskiego, który jeszcze półtora roku temu był aktywny na S24, a dzisiaj kieruje, dysponującą ogromnym – pochodzącym z środków publicznych- budżetem, Polską Fundacją Narodową. To co ustali PFN w kwestii hagady Ronena Bergmana, przesądzi o celowości powołanie tej fundacji. Zakładam, że PFN już zajmuje się drzewkiem genealogicznym Ronena, bo gdyby było inaczej, to by wprost znaczyło, że PFN to tylko wehikuł służący malwersacji publicznych pieniędzy.
Ale do rzeczy. To, że Ronen Bergman opowiada łzawą bajkę o losie swojej matki, to oczywiste. Z tego między innymi powodu, że nie tyle ukrywa wiek, miejsce urodzenia i zamieszkiwania swojej matki, ile to, że ani słowem nie wspomina o swoich dziadkach, czyli rodzicach matki. Wiek Ronena przesądza o tym, że jego matka w czasie IIWŚ była dzieckiem. I nie jest ważne, kilku czy kilkunastoletnim, bo tak czy owak powstaje pytanie jak przetrwała IIWŚ bez rodziców. Ja osobiście obstawiam, że matka Ronena to jedno z dzieci Ireny Sendlerowej. Ale oczywiście mogła ocaleć dzięki jednej z tych dziesiątków tysięcy polskich rodzin ratujących żydów i ich dzieci. Nie można też wykluczyć, że matka Ronena w czasie IIWŚ nie przebywała na europejskim obszarze wpływów niemieckich i nic jej ze strony „Polaków gorszych od nazistów” nie groziło. A ponieważ Ronen urodził się 27 lat po zakończeniu IIWŚ i jest najstarszym dzieckiem swojej matki, to jest też możliwe, że urodziła się ona już po wojnie.

Tak czy owak Ronen studiował na dwóch uniwersytetach (Haifa, Cambridge) i to w latach 90 XX wieku. Zatem dotarcie do jego kolegów ze studiów, którym zapewne opowiadał prawdziwą historię swojej rodziny, nie jest zadaniem przekraczającym możliwości fundacji dysponującej wielomilionowym budżetem. Tym bardziej, że najprawdopodobniej obracał się tam w środowiskach żydowskich, a zatem zakupienie potrzebnych informacji nie będzie żadnym problemem. Ronen ma też trójkę młodszego rodzeństwa. Oczywiście PFN nie musi „szperać” w przeszłości Ronena osobiście. Może wynająć odpowiednią wywiadownię, których na świecie dostatek. Rządowi RP nie bardzo wypada robić tego osobiście, ale od tego właśnie są „fundacje” takie jak PFN. Według mnie należy się pośpieszyć, bo Jad Waszem na pewno już pracuje nad spreparowaniem odpowiedniej legendy dla Ronena.

Poza tym, według mnie, Ronen nie należy do „Holocaust Industry”, a tylko postanowił na holokauście zrobić swój mały geszeft. Konkretnie podlansować się nieco na „dokopaniu” Premierowi RP, w celu podkręcenia sprzedaży swoich książek i zwiększenia popytu na swoją publicystykę.
Zatem na tym dość nośnym propagandowo przypadku można będzie pokazać rzeczywistą jakość „osobistych świadectw ofiar holokaustu” i finansowe podłoże emocji związanych z tymi „świadectwami”.

Zatem panie Macieju Świrski do dzieła, bo Jad Waszem nie śpi.


Piszę jak jest.


AndrzejR2
O mnie AndrzejR2

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka