Z wieczora zaczęłam czytać wywiad z Bońkiem na interii, później przerwałam, i po wielu godzinach wróciłam do czytania. Doczytałam. Ktoś mógłby zapytać, a właściwie dlaczego nie doczytałaś z wieczora, i dlaczego doczytałaś dopiero nad ranem? a co Was to obchodzi? tak bym odpowiedziała. W ogóle mam wrażenie, że pod względem tekstów mam dzisiaj ciężki dzień:-) ale to godzina kiedy tutaj niemal nikt nie zagląda, więc jest o tyle ciekawie.
biznes.interia.pl/wiadomosci/news/pilka-to-nie-biznes,1757503,4199
"- PZPN mógłby zagrać dwa, trzy mecze w roku, niekoniecznie sześć jak chcieli właściciele stadionu. Mógłby się tam na przykład odbyć finał Pucharu Polski czy finał Mistrzostw Polski."
Boniek na Narodowym chciałby rozegrać finał Mistrzostw Polski. Ja jestem kobietą, no może nie aż Muchą, ale jednak naprawdę nie wiem o co chodzi z Finałem Mistrzostw Polski.
Niech jakiś dobry człowiek mi napisze co on ma na myśli. Wywiad przeprowadzała kobieta pani Marta Lewkowicz, która była łaskawa nie dopytać Bońka co miał na myśli. Dlatego mam nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy wiedzą o co chodzi. Kto wybiera drużyny do rozegrania finału Mistrzostw Polski? i w jakiej dyscyplinie? a jeśli nawet ktoś ukuje jakąś definicję tego finału w kontekście ekstraklasy, to skąd pomysł, że miałby się odbywać na Narodowym? i co na to Ekstraklasa? że o PZPN-ie nie wspomnę.
Kiedyś Joanna Mucha miała powiedzieć, że Boniek jest jej doradcą, on publicznie się wnerwił, i zaprzeczył, ale może jednak jest?
"Dlaczego nie jest pan prezesem PZPN?
- Niekoniecznie mi do tego spieszno. Dopóki stu działaczy ma decydować o tym, kto będzie prezesem - jestem niewybieralny. Myślę jednak nieskromnie, że gdyby prezes PZPN był wyłaniany w trybie "wyborów społecznych", to ciężko byłoby znaleźć kontrkandydata. Ale jest jak jest i jeśli nigdy nim nie zostanę - naprawdę nic złego się nie stanie."
Ja natomiast nieskromnie powiem, że znam apetyt Bońka na ten stołek, nawet bez takich jednoznacznych deklaracji, apetyt podysycany przez platfusów. Kiedyś nam się wydawało, że Boniek będzie dobrym trenerem kadry, później, że poradzi sobie z Klubem, a teraz Kibice mają uwierzyć, że poradzi sobie ze związkiem? Ja mam wrażenie, że takich ludzi trzeba wykorzystywać do ambasadorowania naszej piłki w świecie, do wykorzystywania ich jako kandydatów do wszelkich funkcji w międzynarodowych władzach, i to najlepsze stanowisko dla Bońka.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
