Na pewno gdzieś są… Muszą być. Tam przecież jest wszystko. Święty Googel nas zaprowadzi… No co tak wolno się otwiera… Jak, kur…a, tylko siedem zdjęć? Chyba jakieś jaja sobie robią. Kur…a, na dodatek po rusku jest napisane.
Widziałeś? Niezłe, co? A te widziałeś? Nie? No to masz linka. Klikaj szybko, bo jeszcze zamkną stronę. Jakby co, to mam zrzuta. Nawet sobie tapetę z tego zrobiłem. Z ta ręką wystającą spod skrzydła. Zajebista, mówię ci… O, a zobacz to… Niezłe, co?
Jedni zezują z radością, inni z obrzydzeniem… Sycą oczy. Rozbudzona ciekawość robi swoje. Makabra? Owszem. Ale przecież lubimy makabrę, ma najwięcej odsłon. Pamiętacie tego, co skoczył z kosmosu? Ilu liczyło na to, że mu się spadochron nie otworzy, co?
Niedawno natknąłem się na stronę poświęconą „kawałom” z katastrofy smoleńskiej. Jestem dość odporny, ale po trzecim „kawale” wymiękłem i sobie odpuściłem dalsze czytanie. To nie była strona żadnego Ruska, to była strona Polaka na polskiej oficjalnej stronie blogowej.
Tacy jesteśmy.
www.eckardt.pl
Inne tematy w dziale Polityka