Historia mrożąca krew w żyłach. Kto nie widział filmu na którym policja za ręce wyprowadzała Pana z transparentem? Widzieli wszyscy. Aresztowali go? Nie. Tutaj na zdjęciu w chwile po odjezdzie Prezydenta. O! Pan z takimże samym transparentem. Jest policja i nie aresztują. Mieliby moze i za co...że tez Panu za ten penglish geby nie obili...a mieliby pełne prawo za kaleczenie pieknego języka Shakespeare.
"Flagi biało-czerwone kazali wrzucać do błota i leżały w tym błocie"...takie są relacje. Jakim błocie? Nie widać tego "błota" na placu i nie widac na transparencie ani na flagach. Padał deszcz, ale na placu czysto, że można z "kostki" jeść. Gdzie to błoto? Mylly państwo....ależ ktos nas chce wykulać....co za rasa Polaka zgodziłaby się rzucić flage na ziemie a co dopiero w błoto?
https://www.salon24.pl/u/nowypolskishow/868460,prezydent-otoczony-panami-w-jarmulkach-o-wizycie-a-dudy-w-jersey-mowi-pani-danuta
Moja notka jest reakcją na notke do której link umieściłem powyżej. Dla wielu moge wydać się osobnikiem niepatriotycznym, żydopampersiarzem i rozbijaczem Poloni w USA.Ja nic nie rozbiajm . Relacjonuje i pokazuje jak było. Działania "obrońców" wbrew WOLI - Twórcy Pomnika, Fundatorów i Opiekunów - uważam za działalność mającą na celu nadszarpywanie autorytetu Prezydenta i stanowią fragment większej całości, - świadomie lub nieświadomie - najnowszej ofensywy totalnej opozycji. Brawo "obrońcy"!
