Andrzej Tokarski Andrzej Tokarski
1267
BLOG

Tajemnica antypolskiej szarży Putina

Andrzej Tokarski Andrzej Tokarski Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 31

taka moja prywatna hipoteza...

Wygląda na to, że cały świat z pewnym osłupieniem przysłuchuje się kolejnym antypolskim szarżom prezydenta Rosji. Dziś słyszeliśmy absurdalne brednie o rzekomym wyzwoleniu Warszawy przez Armię Czerwoną – po uprzednim, ale o tym już nie wspomniano, starannym niespiesznym wyczekaniu, aż Powstanie Warszawskie dopali się do ostatniej tragicznej ofiary. A miasto zostanie przez Niemców zrównane z ziemią. Powstanie, jak warto pamiętać, sprowokowane w znacznym stopniu naciskiem graniczącym z terrorem dowódców, o których dość powszechnie panuje opinia, iż byli sowieckimi agentami – oraz działalnością radiostacji Kościuszko, zachęcającej do powstania gwarancjami nadchodzącej sowieckiej pomocy. Powstanie, któremu sowici odmówili nie tylko własnej pomocy, ale nawet udostępnienia swoich lotnisk dla alianckich, czyli również dla sowietów sojuszniczych samolotów dokonujących zrzutów dla walczącej Warszawy.

Ale prezydent Putin zapowiedział właśnie udostępnienie dokumentów potwierdzających jego obłąkańcze tezy. Domyślamy się że nie nastąpi to zaraz natychmiast – nawet w neosowieckiej Rossiji - druk musi trwać. A potem jeszcze postarzanie świeżutkich „dokumentów”. Więc – cierpliwości, nie oczekujmy niemożliwego.

O Katyniu i całej sieci podobnych zbrodniczych pomników sowieckiego bestialstwa cały świat wie, ja ostatnio dorzuciłem nieznaną kartkę z Ostaszkowa, z przejażdżek w jedną stronę więźniów łodziami po jeziorze – pod kulami pijanych sołdatów.

Ale nie o kolejne przytoczenie zarzutów chodzi w tym felietonie – chodzi o motyw – innymi słowy: ki diabeł nagle użarł w zadek pierwszego kagiebistę, że zaczął, jak pijany nosorożec…

Zwróćcie Państwo, że jakoś przycichła sprawa act 447, a zwłaszcza połajanek, czy nacisków ze strony amerykańskiej. Żydzi oczywiście dalej się burzą i domagają nie swoich pieniędzy – ale Ameryka już niekoniecznie naciska. Prawdopodobnie w końcu dotarła i do Trumpa i do jego otoczenia prawda, że dali się wpuścić w żydowską hucpę-prowokację i usiedli do złej gry w sprawie roszczeń/uroszczeń. Być może dociera w końcu do nich, że dali się wpuścić w wiele złych gier, choćby jak ta z Iranem i zbrodnią na generale Sulejmanim. Innymi słowy, w sprawie 447 żydzi utracili poparcie USA – takie mam wrażenie.

Więc zwiększyli nacisk na drugiego ze swoich sojuszników, tego bardziej niezawodnego, bo całkowicie od nich zależnego. Pamiętajmy, że w USA jednak od czasu do czasu pojawiał się prezydent stanowczo negatywnie nastawiony do nadmiernych wpływów środowisk żydowskich i państwa położonego na zagrabionych ziemiach palestyńskich - na amerykańską rzeczywistość – ostatnio Obama demonstracyjnie odmawiał przyjęcia Bibiego. Takie rzeczy w Rossiji Putina nie mają prawa się wydarzyć. Tam Bibi w zasadzie pomieszkuje.

Zatem – żydowscy windykatorzy rzekomych wierzytelności uznali, że nacisk na Polskę w celu uczynienia jej winną holocaustu (pamiętamy tę figurę retoryczną: zbrodniarz nie może dziedziczyć po ofierze) – i w tak zbudowanej konstrukcji logiczno-prawnej budować dopełnienie polegające na uzasadnieniu rzekomych roszczeń, uzyskania dla takiego rozumowania poparcia międzynarodowego i wzmocnienia wielostronnego masowego nacisku na Polskę.
Do tego używa się Putina, dlaczego on tak szarżuje – bo musi. Dla nas z tego raczej korzyść, niż strata, bo ta jego szarża jest tak po bolszewicku bezczelna i oparta na łgarstwie, że nawet niechętne nam osobistości polityczne – zdobędą się i już zdobywają na stanowczy sprzeciw wobec tych sowieckich idiotyzmów.

I dlatego, moim zdaniem, Pierwyj Drug Wsiech Jewriejew – szarżuje, jak wspomniany wyżej wściekły nosorożec, do tego ślepy i naćpany. Szarżuje, bo – ściśnięty żelazną ręką tam gdzie wiecie – musi.

Dziękuję za uwagę

jako zodiakalny Bliźniak posiadam dwie, albo więcej twarzy, czy może osobowości. Na potrzeby tego miejsca jestem zwolennikiem poszanowania prawdy w życiu publicznym, zachowania podmiotowości tak państwa, jak i jego obywateli każdego z osobna

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka