Hexenhammer na swoim blogu podjął hipotezę narodzin nowego przełomu w rozwoju nauk przyrodniczych ,nowego paradygmatu który określił tymi słowy: “Jeszcze kilkanaście lat temu było oczywiste, że wszystko, co mamy, “odkryliśmy’. W komputerach mieliśmy tzw. “modele symboliczne” cząsteczek, ale koniec końców, szukaliśmy przykładów potwierdzających, że nasze modele “opisują coś”. Nie są puste (hipostatyczne?) ani czysto deklaratywne.
Wydaje mi się, że wraz z rozwojem technologii następuje powolna zmiana paradygmatu. Powoli jesteśmy w stanie niejako na żądanie formować materię tak, aby z góry przewidzieć, że otrzyma ona własności przewidywane modelem.
Stąd pojawiła się w moim języku potrzeba przynajmniej chwilowego rozróżnienia słów: “odkrywanie” i “stwarzanie”.
W tym sensie moja wypowiedź ma sens postulatu: zastanówmy się, czy przypadkiem nie pojawiła się na naszych oczach nowa jakość....
Tzn. nie szukamy cząsteczki, która ma określone własności - najpierw DEKLARUJEMY własności, a potem projektujemy i wytwarzamy cząsteczkę na żądanie.
To istotna różnica w stosunku do nauki sprzed chociażby kilkunastu lat.” Ten bardzo długi cytat, moim zdaniem, potrzebny by w zupełności poinformować ,o tym, jaka była główna i zasadnicza teza wpisu hexenhammera ,o którą miałem przyjemność podnieść spór z jej autorem.Zwrot “miałem przyjemność” nie jest udawaniem grzecznościowym ani paraliżującym “okadzaniem” oponenta, by go łatwiej rozłożyć na łopatki, lecz stwierdzeniem faktu ,że dyskurs z haxenhammerem ma zawsze przebieg, owocujący w ruch myśli.Stąd mój odrębny wpis.Żeby dyskurs o domniemanej i nowej roli człowieka –badacza był dobrze zakotwiczony i możliwy do wszechstronnej analizy należy skorzystać z ważnej idei Karla Poppera o trzech światach [1]. Przypomnę ją telegraficznie.Świat nr. 1 – to świat fizycznych obiektów lub fizycznych stanówŚwiat nr.2 - to świat stanów świadomości lub stanów umysłu lub ,być może behawiorystycznych predyspozycji do działaniaŚwiat nr. 3 – to świat obiektywnych treści myśli, zwłaszcza myśli naukowych i dzieł sztuki.K.Popper uzupełnia tę systematykę interpretacją filozoficzną. I tak :świat nr 1,jest niedostępny bezpośredniemu poznaniu świat nr 2 zawiera subiektywną wiedzę poszczególnych ludzi świat nr 3 zawiera wiedzę obiektywną ,to jest: “systemy teoretyczne, problemy i sytuacje problemowe, krytyczne argumenty, stany dyskusji racjonalnych czyli intersubiektywnie sensowną, komunikowalną innym. Świat nr.3 jest tworzony przez ludzi ale po powstaniu nabywa autonomii, uniezależnia się od ludzi, staje się czymś obiektywnym.Koncepcja trzech światów K.Poppera nawiązuje do prac Hegla, Bolzano i Fregego, a z fizyków jej propagatorem i twórczym kontynuatorem jest R.Penrose i pomijać ją dzisiaj, to rozrywać ciągłość myślenia o “całości”.Teraz ustalę znaczenia podstawowych terminów. Mamy ich kilka według propozycji hexena :-odkrywanie-stwarzanie-wynajdywanie-wytwarzanie (wyprodukowanie) Odkrywanie polega – moim zdaniem – na doświadczeniu czegoś nowego dla mnie (lub dla wszystkich ludzi jako gatunku),co było do tej pory nikomu nie znane, o czym nie mieliśmy nigdy żadnej wiedzy, a co istniało w czasie przed podjęciem przez nas procedury badania i odkrywania.Odkrywanie niczego do zestawu obiektów we wszechświecie nie dodaje ani nie odejmuje, co najwyżej zmienia stan odkrywanego(fizyka mikroświata).Odkrywanie nie zmienia ontologii zarówno przedmiotu jak i podmiotu poznającego.Synonimem dla terminu “odkrywanie” jest termin” wynajdywanie”. Odkrywanie, to procedura poznawcza dotycząca wszystkich trzech światów K.Poppera. Wytwarzanie, jest czynnością zmieniającą stan zbioru form i postaci, bez zmiany uposażenia liczbowego substancji wszechświata. Wytwarzanie jest przegrupowaniem ,reorganizacją elementów pierwotnych w inną postać.Wytwarzać lub produkować, to synonimy. Wytwarzanie niczego nie zmienia w liczbie cząstek składających się na budowę dostępnego badaniom wszechświata.Kreacja par cząstka-antycząstka z tzw. próżni kwantowej jest wytwarzaniem. Tutaj pojawia się opozycja “naturalne – sztuczne” całkowicie konwencjonalna: przyroda też wytwarza. Wytwarzanie, to procedura czynnościowo-poznawcza dotycząca wszystkich trzech światów K.Poppera. Stwarzanie, polega na zmianie uposażenia ilościowego substancji wszechświata a dokładnie na powiększaniu jej ex nihilo, z niczego.Aktualnie, nie stwierdza się ani teoretycznie ani praktycznie ,że we wszechświecie mają miejsce procesy stwarzania substancji ex nihilo.Prawdopodobnie Wielki Wybuch był stworzeniem substancji(świata nr.1) z niczego. Hexen twierdzi ,że obecna faza rozwoju nauki polega na zamianie odkrywania na stwarzanie i stwarzanie jest udziałem człowieka-kreatora.Mogę się z tym zgodzić o ile hexenhammer ma na myśli stwarzanie w obrębie światów nr.2 i 3.Tymczasem -moim zdaniem- Hexenhammer mówi i myśli o stwarzaniu obiektów świata nr.1 K.Poppera.Oczywiście ,nie mogę z tym się zgodzić.Twórczość człowieka może dotyczyć tylko światów nr2. i nr.3.A oto moja argumentacja.Pośrednio poznajemy obiekty świata nr. 1 w czasoprzestrzeni zwanej kulą (sferą ) Hubllea, której promień jest wyznaczony przez zasięg aktualnych narzędzi badawczych i czas dotarcia do nas sygnału elektromagnetycznego. Promień kuli Hubllea powiększa się na skutek upływu czasu istnienia cywilizacji (ekspansja czasoprzestrzeni)ale według aktualnych hipotez kosmologicznych istnieją obszary wszechświata z obiektami takimi jak galaktyki ,które w sposób absolutny nigdy nie będą dla nas dostępne(horyzont cząstek).Przy założeniu izotropowości i jednorodności wielkoskalowej wszechświata szacujemy całkowitą liczbę cząstek(barionów) jako skończoną i stałą(rzędu 10 do potęgi o wykładniku 80 barionów)[2].W obecnej fazie rozwoju wszechświata, nie istnieje i nie jest możliwa- według aktualnie znanych praw fizyki- technologia kreacji z niczego, nowych, stabilnych cząstek materii ani tym bardziej ich struktur złożonych ,jak np. atomów.Pomijam w tej chwili kwestie tzw. odbicia wewnątrz czarnych mikrodziur, jako zarodników nowych wszechświatów, ponieważ należą one do wysoce kontrowersyjnych hipotez pewnego kierunku kosmologii kwantowej.To, o czym pisze hexen, dotyczy nie stwarzania ex nihilo, lecz wytwarzania nowych form (postaci) istnienia układów cząstek elementarnych, zgodnie z istniejącymi prawami fizyki w tym (konkretnie-ziemskim lub okołosłonecznym) obszarze czasoprzestrzeni kuli Hubllea.Zawsze istnieje nie zerowe prawdopodobieństwo ,że takie formy układów już istnieją w innych obszarach wszechświata, które będą nam dostępne w odpowiedniej, późniejszej fazie ewolucji kosmicznej.Substancje przywiezione z powierzchni Księżyca, Marsa i uzyskane z materii komet są tego dowodem, gdyż wcześniej nauka nie przewidywała możliwości ich istnienia w takim składzie chemicznym.Człowiek jako bezwzględny(nie relatywny) kreator, działa natomiast w dwóch światach pozostałych.To jednak, co stwarza, ma ontycznie zupełnie inny charakter niż obiekty świata nr.1.Od czasów wystąpienia Husserla[3], wiemy że te światy(nr.2 ,3.) mają obiekty intencjonalne. Obiekty intencjonalne istnieją radykalnie inaczej od obiektów świata nr. 1.Obszerną ontologię “ens intencjonale” na przykładzie dzieł sztuki, przedstawił w swych pracach, najwybitniejszy polski filozof XX wieku – Roman S.Ingarden. Sama idea tego jest przedstawiona przez niego bardzo popularnie w teksćie [4].I właśnie hexenhammer popełnia błąd w świetle fenomenologii uważając że:“Model jest tym samym, co modelowany obiekt” Model obiektu należącego do świata nr.1 nie może być tym samym co ten obiekt, gdyż należy do świata nr.3.Po prostu sposób istnienia modelu jest inny od sposobu istnienia obiektu modelowanego.Prawdobodopnie hexenhammerowi jest to potrzebne do wykazania istnienia kreatywnej roli człowieka.Możliwe ,że błąd bierze się ze stosowania tzw. fizyki digitalnej. Na przykład mówi się ,że wszystkie kopie tekstu są identyczne z pierwszym zapisem czyli nie istnieje oryginał i kopia.Błąd polega na proponowanej wymienialności sensów dwóch słów:“ identyczny” i “tożsamy’.W symulacji komputerowej kolejny egzemplarz jest identyczny z pierwszym, ale nie tożsamy. Pomyślany ciąg symboli jest identyczny z ciągiem symboli zapisanym w pamięci komputera ale nie tożsamy z nim.Model nie jest tożsamy z modelowanym obiektem. To mówi ontologia.Wszystkie więc przykłady hexena z rzekomym stwarzaniem są dokładnie procedurami wytwarzania nowych form(postaci)oraz konfiguracji elementów substancji(cząstek),a nie kreacji ex nihilo i oczywiście - nie są trywialne. Formy te istnieją albo w wyobraźni twórcy (Lub w umyśle),albo w pamięci komputera i ich przekształcenia są intencjonalne a nie realne.I całkiem na koniec ,polemicznie.W pewnym miejscu hexen napisał:“Próżnia kwantowa na krótko może wytworzyć cokolwiek, co MOŻE fizycznie istnieć.”Słowo “cokolwiek”, to zbyt śmiała metafora.Według aktualnie istniejącej fizyki, próżnia kwantowa wytwarza określone wirtualne cząstki na czas rzędu tzw. czasu Plancka i te cząstki nie są barionami, więc nie wchodzą w skład uposażenia substancjonalnego wszechświata. Literatura [1] K.Popper, Wiedza obiektywna,Warszwa,1992.s.207-218[2] R.Penrose, Droga do rzeczywistości,Warszawa,2007,s.17-24,988-993[3] E.Husserl, Idee czystej fenomenologii i fenomenologicznej filozofii,T.I,Warszwa,1967,1974,s.80-140[4]R.S.Ingarden, Człowiek i jego rzeczywistość, w : Książeczka o człowieku,Kraków,1972,s.17-41
No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura