Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej
729
BLOG

Służby w grze o polskie niebo

Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej Polityka Obserwuj notkę 1

Syn premiera pracował dla prywatnego przewoźnika OLT Express, w czasie gdy działania w sprawie jego właściciela prowadziła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wybuch afery, który nastąpił w ciągu ostatniego tygodnia, spowodował m.in. nagły powrót z urlopu szefostwa ABW, odwołanie rzeczniczki Agencji, która za dużo powiedziała mediom, i zapadnięcie się pod ziemię premiera Donalda Tuska oraz czołowych polityków PO.

Działania ABW dotyczyły m.in. pochodzenia kapitału Amber Gold, właściciela OLT Express. Agencja zajęła się sprawą wskutek doniesienia Banku Gospodarki Żywnościowej. Po ujawnieniu przez „Codzienną” informacji, że śledztwo jest prowadzone w sprawie podejrzenia prania brudnych pieniędzy, rzecznik ABW Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska poinformowała PAP o szczegółach działań ABW. Dzień później została odwołana ze stanowiska. Dziś już wiadomo, że zawiadomienie od BGŻ wpłynęło do Agencji 6 maja i od tego momentu podjęto czynności wobec Amber Gold.

Kalendarium wydarzeń pokazuje, że zintensyfikowanie działań służb nastąpiło w czasie, gdy ważyły się losy prywatyzacji LOT-u, który zamierzał kupić turecki przewoźnik Turkish Airlines (TA). Oficjalnym powodem zerwania negocjacji miały być unijne przepisy. Według naszych informacji w rzeczywistości wszystko rozbiło się z powodu fatalnej kondycji LOT-u i afer, które ujawniono w ostatnim czasie. Chodziło m.in. o gigantyczne pieniądze, które z tytułu łapówek za prywatyzację państwowego przewoźnika miał przyjąć m.in. Gromosław Czempiński, były szef Urzędu Ochrony Państwa. Śledztwo w tej sprawie prowadzi ABW pod nadzorem katowickiej Prokuratury Apelacyjnej.

– W maju, po zerwanych negocjacjach, sytuacja była fatalna. Z jednej strony przedstawiciele skarbu państwa mieli świadomość, że LOT trzeba jak najszybciej sprywatyzować, bo inaczej zbankrutuje, z drugiej strony dochodziły nas informacje, że OLT Express jest szykowany na sprzedaż. A to oznaczało, że zaraz do Polski może nam wejść zagraniczny przewoźnik z dużymi pieniędzmi. Dla LOT-u byłaby to śmierć  – twierdzi rozmawiający z nami urzędnik Ministerstwa Skarbu Państwa. W ubiegłym tygodniu tureckie linie wróciły do gry. Przedstawiciele TA wizytowali m.in. lotnisko w Łodzi. – To była jedna z serii wizyt na lotniskach w Polsce, kolejna planowana jest w Modlinie – mówił Wojciech Borys, dyrektor ds. marketingu Turkish Airlines na Polskę.

O tym, że w walce o polskie niebo mogły brać udział służby specjalne, mówił jeszcze w lipcu Marcin Plichta. – Nie mam zielonego pojęcia, jaka w tym wszystkim była rola Michała Tuska. Dziś mogę przypuszczać, że mógł na bieżąco informować (służby – przyp. red.) o sytuacji w OLT – powiedział nam kilka dni temu szef Amber Gold.

Plichta jest też przekonany, że ABW ma swoich ludzi także w ścisłym kierownictwie Amber Gold. – ABW ma listę klientów, którym lokaty kończą się w 2013 r. – mówi „Codziennej”. Co istotne, to wraz z narastającymi kłopotami Amber Gold wstrzymano finansowanie OLT Express.

Na nasze pytanie, czy wierzy w to, że Michał Tusk został celowo skierowany do pracy w OLT Express, Marcin Plichta stwierdził: – Najpierw sam się zgłosił do nas do pracy, a później zrezygnował, twierdząc, że zrobił to po rozmowie z rodziną. I później znowu przyszedł. Podkreślał, że chce odczepić się od ojca, że chce pracować na swoją markę. Przyjęliśmy go, bo miał wiele kontaktów, pracował w „Wyborczej”. Chcieliśmy, żeby reklama sama pojawiała się w postaci ciekawych artykułów, a Michał Tusk to zagwarantował – dodaje Marcin Plichta. Według niego Tusk jest autorem wywiadu z Jarosławem Frankowskim, dyrektorem zarządzającym OLT, który ukazał się w trójmiejskim dodatku „Wyborczej” już w trakcie współpracy Tuska z OLT i podpisany jest przez inną osobę. Po nawiązaniu współpracy z OLT Express syn premiera został pracownikiem gdańskiego Portu Lotniczego im. L. Wałęsy.

Co istotne, za drugim razem Michała Tuska do pracy w OLT Express polecił Tomasz Kloskowski, prezes gdańskiego lotniska. On też zaprotegował do OLT Jarosława Frankowskiego. Ten ostatni jest przez ekspertów uznawany za przeciwieństwo króla Midasa. „Mityczny król Midas zamieniał wszystko, czego dotknął, w złoto. Frankowski ma raczej talent przeciwny. Pracował już w czterech liniach lotniczych, z których trzy upadły. Czy to wyjątkowy pech, czy raczej brak talentu do tego biznesu?” – czytamy w serwisie Pasażer.pl. W OLT to właśnie z Frankowskim bezpośrednio współpracował Michał Tusk. – Znakomicie się dogadywali, Tusk rozmawiał praktycznie tylko z nim – mówią nam osoby z kierownictwa OLT.

W sprawie Michała Tuska milczą zarówno premier, jak i jego otoczenie. Od początku wybuchu afery Donald Tusk praktycznie nie pokazuje się publicznie. – Premier przyzwyczaił nas do tego, że ucieka przed problemami. Przed tą sprawą nie ucieknie – mówi poseł PiS-u Marcin Mastalerek. W sprawie współpracy Michała Tuska z OLT i portem lotniczym poseł zadał premierowi 45 pytań. Pozostają bez odpowiedzi.

•••
W sobotnim artykule podaliśmy błędną informację, że dyrektorem lotniska w Gdańsku wciąż jest Włodzimierz Machczyński, który piastował tę funkcję do 2010 r. Za pomyłkę przepraszamy.

Dorota Kania/Wojciech Mucha/GPC

JESTEŚMY LUDŹMI IV RP Budowniczowie III RP HOŁD RUSKI 9 maja 1794 powieszeni zostali publicznie w Warszawie przywódcy Targowicy skazani na karę śmierci przez sąd kryminalny: biskup inflancki Józef Kossakowski, hetman wielki koronny Piotr Ożarowski, marszałek Rady Nieustającej Józef Ankwicz, hetman polny litewski Józef Zabiełło. Z cyklu: Autorytety moralne. В победе бессмертных идей коммунизма Мы видим грядущее нашей страны. Z cyklu: Cyngle.Сквозь грозы сияло нам солнце свободы, И Ленин великий нам путь озарил Wkrótce kolejni. Mamy duży zapas.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka