Jestem załamany poziomem znajomości elementarnych praw ekonomicznych w społeczeństwie, a nawet wśród ekonomistów, także tych z tytułami profesorskimi lub brylującymi w mediach jako wybitni eksperci.
Prywatnie gdyby spytać zwykłego Polaka czy jeśli posiada on umiejętność produkcji jakiegoś towaru lub usługi i zarabiania na tym, to czy łatwiej mu będzie powiększyć produkcję i zarobki pracując więcej i doskonaląc swoją pracę czy łatwiej odniesie ten sukces inna osoba, która dopiero startuje i musi się wszystkiego uczyć, to odpowiedź padnie taka że łatwiej jest rozwinąć i udoskonalić produkcję już działającą niż uruchomić taką wysokiej jakości tanią produkcję od zera. Niestety to co dla indywidualnego człowieka jest oczywiste nagle przestaje być oczywiste jeśli zagadnienie ma dotyczyć społeczeństwa. Politycy zawsze mają tendencję do "tworzenia miejsc pracy". Już ponad 200 lat temu Fryderyk Bastiat opisywał takie praktyki w broszurze "Co widać a czego nie widać" i ostrzegał że jest to marnotrawstwo publicznych pieniędzy. Korzyści z tego tworzenia są iluzoryczne, owszem widać nowe miejsca pracy tworzone z pomocą urzędników i dotacji, ale nie widać miejsc pracy które zostaną zlikwidowane na skutek nałożenia podatków aby to tworzenie sfinansować. Nie widać też tych miejsc pracy które powstały by gdyby podatki były mniejsze.
Sprawność urzędników nie wynosi 100% to znaczy nie wszystkie pieniądze zebrane trafiają do beneficjentów bo utrzymanie urzędów kosztuje. Wiele środków trafia do nowych przedsiębiorców, którzy uruchamiają produkcję większym kosztem niż gdyby ta produkcja była wynikiem rozwoju doświadczonych przedsiębiorców. Ponadto urzędnicy mają narzucone od polityków pewne cele które są przecież różne od potrzeb rynku i pieniądze nie trafiają tam gdzie przyniosły by największe korzyści. Podsumowując, tworzenie miejsc pracy to zawsze jest marnotrawstwo i im mniej politycy stworzą miejsc pracy tym w sumie gospodarka będzie się miała lepiej i bezrobocie będzie mniejsze bez tej interwencji niż gdy ona jest.
Bacz
Inne tematy w dziale Polityka
