Domena publiczna
Domena publiczna
barbie barbie
2072
BLOG

Jak powrócić do władzy?

barbie barbie PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 128
PiS jednak nie zapisał się za dobrze w pamięci suwerena, bo do odsunięcia go od władzy wystarczył jedynie program Anty-PiS (symbolizowany przez słynne osiem gwiazdek). PiS uwierzył w siłę spotkań w "terenie", piękno strojów ludowych oraz propagandę TVP i przejęcie ważnych organów Państwa - a jednak nie zdołał całkowicie zaczarować wyborców...

    Wydaje mi się, że wodzowie PiS wreszcie zauważyli dlaczego przegrali wybory. W kampanii wyborczej do samego końca propagandyści PiS podkreślali, że ich przeciwnicy (w przeciwieństwie do tak zwanej zjednoczonej prawicy) nie mają żadnego programu wyborczego i że jedyną ich propozycją wyborczą jest usunięcie PiS od władzy.

    Wodzowie PiS sądzili, że składanie kolejnych obietnic - począwszy od dodatkowych darowizn takich jak 800+ oraz 13 i 14 emerytura aż po nagłaśnianie wątpliwych propagandowych inwestycji w rodzaju odbudowy Pałacu Saskiego czy podkreślanie ważności wzorowanych na epoce gierkowskiej "wielkich budów socjalizmu" jak Centralny Port Komunikacyjny, ukończony przekop mierzei wiślanej lub plan rozpoczęcia produkcji polskiego samochodu elektrycznego "Izera" przykryje niepowodzenia w rodzaju programu mieszkaniowego, budowy floty polskich promów itp.
Wszystkie te kroki miały wykazać suwerenowi, że PiS skutecznie rozwija Polskę i że wkrótce (jak głosił Pan Prezes) Polacy będą zarabiać co najmniej tyle co Niemcy.

Z punktu widzenia "starego pryka" obdarzonego zbyt dobrą pamięcią i elementarną zdolnością wnioskowania łatwo można te programy PiS zestawić w osiągnięciami epoki Gierka:

Pałac Saski - odpowiednik Zamku Królewskiego w Warszawie,
Izera - produkcja "Malucha" Fiata 126p (bo licencję na 125p kupiono i wdrożono za Gomułki),
CPK - Centralna Magistrala Kolejowa (odcinek Katowice-Warszawa) - do niedawna najszybsza linia w Polsce,
Program mieszkaniowy - fabryki domów (pierwowzór obecnej "patodeweloperki") itp.,
Polska znów miała "rosnąć w siłę, a ludzie żyć dostatniej".

Zmianie uległ za to najważniejszy sojusznik, dostawca uzbrojenia i jego symbol - miejsce czerwonej gwiazdy (która zresztą całkiem przygasła) zajęła Biała Gwiazda zza "Wielkiej Wody".

Miało być tak pięknie i "totalna opozycja" wydawała się być skazana na porażkę.

   Okazało się jednak, że suweren czynnie i skutecznie poparł program odsunięcia PiS od władzy - czyli słynne hasło ośmiu gwiazdek. W dodatku był ten właściwie jedyny "program" partii opozycyjnych, ale okazał się na tyle silnym spoiwem różnych stronnictw, że wystarczył do odsunięcia PiS od władzy! W efekcie PiS wraz ze swoją przystawką Pana Ziobry i jego pretorianów pozostał sam - nie poparła go ani lewa, ani prawa strona polskiej sceny politycznej.

    Co przytomniejsi działacze PiS (choćby p.Zbigniew Ziobro) chyba przewidywali taką możliwość i dość skutecznie postanowili wprowadzić zabezpieczenia "na wszelki przypadek". Ostatnio taką próbą było powierzenie przez Prezydenta misji utworzenia rządu p.Morawieckiemu, pomimo że z góry było wiadomo, że jest to po prostu "mission impossible". PiS zyskał w ten sposób dodatkowe dwa miesiące na "ogarnięcie się".

Dziś działacze PiS zmieniają retorykę. Dziś już nie ma mowy o przyspieszeniu wyborów, bo zbyt duże jest ryzyko ich ponownego przegrania. Dziś praktycznie za wszystkich wypowiedzi wyziera inny "przekaz dnia":
"należy poróżnić koalicjantów, a w szczególności Tuska z PSL".

    Widocznie "spin doktorzy" uznali PSL za najsłabsze ogniwo, bo atak na partię p.Hołownii jest w zasadzie niewidoczny. Hasłem do ataku stało się wystąpienie p. Prezydenta Dudy, podczas którego napiętnował PSL za sprzeniewierzenie się tradycji przedwojennego ruchu ludowego prowadzonego przez Wincentego Witosa.
    Na echo tego wystąpienia nie trzeba było długo czekać - przemawiający na demonstracjach pod zakładami karnymi usiłowali piętnować PSL apelując wręcz do jego posłów o opuszczanie szeregów obecnego PSL (i oczywiście popieranie PiS). Wydaje się jednak, że nadzieje na odwrócenie koalicji i stworzenia rządu PiS - PSL nie wydają się "spin doktorom" PiS zbyt wielkie, choć nie brakło też propozycji zgłoszenia konstruktywnego votum nieufności z Kosiniakiem-Kamyszem jako proponowanym premierem. PSL-owi oferowana jest więc "marchewka".
   Jest też i kij - nadal trwa intensywne opluwanie Tuska jako rzekomego agenta Niemiec, który został desygnowany przez nich na namiestnika w Polsce, którego celem jest trzeci rozbiór Polski, a przynajmniej oderwanie "kraju Warty" i jest obwiniany o wszelkie zło tego Świata (a nawet o konszachty ze "złym").

Pozostaje pytanie, czy program "odsunąć PiS od władzy" okaże się tak silny, że zapewni trwałość koalicji 13 października (PiS ją oczywiście nazywa w oczywistym celu "koalicją 13 grudnia") czy intrygi PiS'u będą w stanie spowodować powstanie poważnych rys w koalicji...

barbie
O mnie barbie

Nazywam się Tomasz Barbaszewski. Na Świat przyszedłem 76 lat temu wraz z nadejściem wiosny - była to wtedy niedziela. Potem było 25 lat z fizyką, a później drugie tyle z Xeniksem,  Uniksem i Linuksem. Dziś jestem emerytem oraz bardzo dużym wdowcem! Nigdy nie korzystałem z MS Windows (tylko popróbowałem) - poważnie! Poza tym - czwórka dzieci, piątka wnucząt, dwa koty (schroniskowe dachowce), mnóstwo wspaniałych wspomnień i dużo czasu na czytanie i myślenie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka