barbie barbie
499
BLOG

Żenująca wojenka...

barbie barbie Polityka Obserwuj notkę 34

      Państwo to struktura oparta o procedury oraz ich przestrzeganie.Wszelkie błędy lub niejasności w procedurach w prowadzą do kryzysów, a nawet poważnych katastrof. Dlatego procedur nie powinno być zbyt wiele i powinny być jasne i oczywiste.

    Podstawowym aktem prawnym Państwa jest Konstytucja.Proces jej uchwalania jest dlatego tak złożony, aby powstała w wyniku szerokiego konsensusu i nie mogła być łatwo zmieniana w zależności od doraźnych potrzeb politycznych. Obecnie obowiązująca Ustawa Zasadnicza została uchwalona przez Zgromadzenie Narodowe kwalifikowaną większością głosów (za: 451 głosów!) oraz poparta w referendum powszechnym.

Prawdą jest, że w demokracji władza należy do Narodu i Naród ustanawia prawa, którymi zamierza się rządzić – prawdą jest jednak także, że przyjęte prawa - a zwłaszcza Ustawa Zasadnicza powinny być szanowane i przestrzegane dopóty, dopóki nie zostaną zgodnie z obowiązującymi procedurami zmienione. Każde inne działanie, „naginanie” lub wręcz łamanie prawa jest niedopuszczalne – stanowi bowiem podważanie zasad funkcjonowania Państwa, co prowadzi najczęściej do zmiany jego ustroju (i wprowadzenia nowych praw i procedur).

Ani Sejm, ani Senat, ani Rząd czy Prezydent nie mają prawa do łamania lub „interpretowania po swojemu” Konstytucji!Mogą oczywiście dążyć do jej zmiany, ale dopóki obowiązuje mają jej przestrzegać. Pojawia się więc problem oceny, czy działania organów Państwa są zgodne z Konstytucją – i w tym celu powołuje się Trybunał Konstytucyjny. Powinien on być oczywiście niezależny od innych organów Państwa (zarówno władzy ustawodawczej, jak i wykonawczej).

Polski Trybunał Konstytucyjny rodził się w bólach. Moim zdaniem nie wprowadzono wystarczających mechanizmów, które gwarantowałyby jego niezależność.Długa kadencja sędziów stała się dziś dla rządzących przysłowiową „kulą u nogi”. W ramach deklarowanej „dobrej zmiany” powinno się więc zmodyfikować wybory sędziów TK w taki sposób, aby wymusić konsensus pomiędzy partiami rządzącymi i opozycją. Można tego dokonać np. poprzez wprowadzanie zasady większości kwalifikowanej. Ranga i mandat sędziów TK znacznie by wówczas wzrosły, a powoływanie nowych sędziów wymagałoby uzyskania większości „konstytucyjnej”. Nawet jeśli jakaś partia lub koalicja uzyskałaby taką większość, to nie stanowi to zagrożenia, bo może przecież wówczas zmienić samą Ustawę Zasadniczą. Skończyło by to jednak trwające obecnie żenujące „wojenki podjazdowe” rodem prosto z „Misia” p.Barei...

Powstaje jednak pytanie – czy chcemy naprawdę naprawić nasze Państwo czy tylko zdobyć jak najszerszą i niekontrolowaną WAAADZĘ???

Pierwszy cel wymaga wzmocnienia rangi Trybunału Konstytucyjnego – drugi wręcz przeciwnie...

barbie
O mnie barbie

Nazywam się Tomasz Barbaszewski. Na Świat przyszedłem 77 lat temu wraz z nadejściem wiosny - była to wtedy niedziela. Potem było 25 lat z fizyką (doktorat z teoretycznej), a później drugie tyle z Xeniksem,  Uniksem i Linuksem. Dziś jestem emerytem oraz bardzo dużym wdowcem! Nigdy nie korzystałem z MS Windows (tylko popróbowałem) - poważnie! Poza tym - czwórka dzieci, już szóstka! wnucząt, dwa koty (schroniskowe dachowce), mnóstwo wspaniałych wspomnień i dużo czasu na czytanie i myślenie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (34)

Inne tematy w dziale Polityka