Beem.Deep Beem.Deep
357
BLOG

Quo vadis Europo, quo vadis Polsko?

Beem.Deep Beem.Deep Polityka Obserwuj notkę 30
Ostatnio przypomniała mi się jedna z lekcji matematyki w klasie maturalnej, na której nauczyciel powiedział nam, że istnieje ciekawa metoda dowodzenia twierdzeń. Polega ona na maksymalnym skomplikowaniu wywodu i gdy już nikt nie rozumie, o co naprawdę chodzi, można wyciągać (dowolne) końcowe wnioski. Mądry nauczyciel dopowiedział również, że często można się spotkać z taką metodą w życiu. Miał rację. Jest wręcz powszechna w Europie i Polsce A.D. 2024.

Odpowiedź na tytułowe pytanie jest łatwa i jednocześnie bardzo trudna. Łatwa, bo dominujące póki co w Europie lewicowo-liberalne lobby dąży do zjednoczenia pod swoimi sztandarami. Trudna zaś, bo działania podporządkowane są opisanej metodzie dowodzenia twierdzeń.

Fundamenty pod ten europejski trakt wymyślił włoski komunista Altiero Spinelli, a na jego cześć nazwano nawet jeden z budynków Parlamentu Europejskiego. Trudno się przeto dziwić, że w organach Unii Europejskiej określenie "komunista" brzmi dumnie, w przeciwieństwie do "faszysty". W Polsce jest zresztą podobnie, mimo że żyją jeszcze ludzie prześladowani przez peerelowskich komunistów. Zapewne dlatego Sąd Okręgowy w Warszawie nieprawomocnie oddalił powództwo PiS przeciwko jednemu z dziennikarzy za nazwanie tej partii faszystowską, albowiem uznał, iż ten działał w warunkach "wolności słowa". W ten sposób, pod pozorem wolności obywatelskich, stygmatyzowany jest obraz, jakoby PiS był partią faszystowską, ale już niebawem pojawią się głosy, że faszystowski PiS trzeba zdelegalizować niczym AfD w Niemczech. Nikt nie będzie pamiętał, o co dokładnie chodziło w sprawie sądowej - tak samo, jak w opisanej metodzie dowodzenia twierdzeń. Na ulice wyjdzie nowa wersja KOD-u w koszulkach z napisem KON-STY-TUC-JA i to wystarczy. 

W niezłym filmie gatunku science-fiction pt.: "Nowy początek" główna bohaterka twierdzi, że język stanowi fundament cywilizacji, trzyma ludzi razem i stanowi najlepsze narzędzie do zwalczania konfliktów. To prawda, ale miniona. Idziemy bowiem w stronę świata, w którym język będzie stanowił źródło konfliktów. Weźmy np. transparent, na którym kibice wypisali hasło: "Istnieje wiele gatunków muzyki, ale tylko dwie płcie". Ta oczywista dla większości Polaków prawda niedługo nie będzie wcale oczywista. Ba! Nawet w prywatnych domach ludzie będą bali się jej wysławiać. Jaka kara spotkała klub, którego kibice pozwolili sobie aż na taką bezczelność? Ano, otrzymał 18 tysięcy euro kary. Na razie jest to klub Bayer Leverkusen, ale już niedługo może to być np. Legia Warszawa. Zresztą, władze klubu Leverkusen wyraźnie ucieszyły się z niskiej kary za tak ciężkie przestępstwo. 

Ktoś może napisać, że przeginam. No to inny przykład. Siostra mojego przyjaciela kilka lat temu wyszła za Holendra. W ostatnie wakacje zawitali do Polski aż na trzy tygodnie. Holender był bardzo spięty przez pierwszy tydzień, co można zrozumieć nowym otoczeniem, uprzedzeniami, nieznanym językiem itp. Pod koniec drugiego tygodnia rozluźnił się jednak do tego stopnia, że zaczął... chwalić Polskę. Za co? Ano, za to, że jest u nas prawdziwa... wolność słowa, że przynajmniej w domu możemy nabijać się z wszystkiego i nikt się nie boi konsekwencji. U nich już tego nie ma!

Język poprawności politycznej stanowi nową formę bolesnych kajdan, a o to właśnie usilnie zabiega partner Roberta Biedronia, wiceminister sprawiedliwości dr Krzysztof Śmiszek, który w kwestiach prawnych jest jeszcze cieńszy od dr. hab. Adama Bodnara. Nastały czasy dyktatury ciemniaków i słono za ta zapłacimy!

Beem.Deep
O mnie Beem.Deep

1. Nie prowadzę bloga dla trolli, debili i "anonimowych" dziennikarzy oddelegowanych na odcinek. 2. Nie mam czasu na dyskusję z niekumatymi lemingami oraz z osobami, które używają dowolnych argumentów w dowolnej sprawie. 3. Proszę o powstrzymywanie się od ataków personalnych na innych blogerów oraz o merytoryczną dyskusję na główny temat notki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka