BePiotr BePiotr
2760
BLOG

pancerny Marian

BePiotr BePiotr PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 200

Rzadko ostatnio oglądam TV, jak już to korzystam z HBO GO. Wczoraj jednak coś mnie skusiło do włączenia odbiornika i usłyszałem zapowiedź programu na dzisiejszy wieczór. 

Zachęcam do obejrzenia https://www.tvn24.pl/superwizjer-w-tvn24,149,m/pancerny-marian-i-pokoje-na-godziny-reportaz-superwizjera-w-tvn24,971093.html

Program zawiera informacje dosyć zaskakujące. Prezesem NIK został wybrany Marian Banaś, którego oświadczenia podatkowe są pod lupą CBA. Nie czekano na wynik badania, tylko wybrano nowego prezesa na stanowisko, którego sprawowanie wymaga krystalicznej uczciwości. Tymczasem dotychczasowy minister finansów nie tylko "zapomniał" wpisać do swojego oświadczenia podatkowego ciążącego na jego własności obciążenia w wys 2,5 mln zł, ale od lat wynajmuje gangsterom kamienicę, w której ci prowadzą "hotelik - burdelik", czyli bardziej elegancko mówiąc hotel na godziny.

Hotel na godziny to sympatyczne miejsce, gdzie można sobie wynająć gniazdko do uprawiania najczęściej pozamałżeńskiego seksu. Oczywiście mogą się tam również udać małżonkowie dla wzbudzenia dreszczu zakazanego owocu, ale chyba tylko nieliczni, bo to pogranicze ekscytującej perwersji. A w naszym katolickim kraju skes uprawia się oczywiście tylko w celu prokreacji ( w głównym nurcie). Mogą tam również trafić nieświadomi turyści, co kiedyś przydarzyło mi się w Hamburgu, gdy z ciekawości zarezerwowałem nocleg niedaleko dzielnicy "czerwonych latarni".  Ale ad rem!

Reporterzy TVN udając radosną parkę otrzymali klucz do pokoju (Pamiętasz była jesień) bez okazania jakiegokolwiek dokumentu tożsamości i oczywiście również bez paragonu fiskalnego po uiszczeniu niewygórowanej płatności.

Oczywiście nowy prezes-poseł mógł być nieświadomy w jakim bezbożnym celu jest wykorzystywana jego własność. Mógł nie wiedzieć, że najemca uważa podatki za jakąś niedorzeczną aberrację. Jednak gangster recepcjonista nie waha się zadzwonić z interwencją w sprawie napastliwych, dociekliwych dziennikarzy do Banasia... 

Ciekawy jest również wątek owego zadłużenia kamienicy. Otóż na jej hipotece  figuruje obciążenie długiem w wysokości ponad 2,5 mln zl. Pieniądze ponoć trafiły do firmy syna pana posła. Tylko, że to firma krzak nieposiadająca własnego biura, zaś syn pana posła kolejno zajmował trzy intratne stanowiska w państwowych koncernach. Najwyraźniej nie miał czasu na prowadzenie swojej firmy tylko konsumował gaże na państwowych posadach, które zawdzięcza, na pewno, wybitnym zdolnościom  i doskonałemu przygotowaniu do ich pełnienia. A, że często je zmienia nie będziemy się czepiać.

Najbardziej w całej sprawie razi mnie głupota. Głupota ciągle mnie zaskakuje! Głupota Prezesa desygnującego prezesa jak i desygnowanego. Jak można się było spodziewać, że tak pikantna historia nie wypłynie na światło dzienne i nie dosypie amunicji opozycyjnym krytykom?! Nieświadomość przestępczego procederu nie tłumaczy nikogo. Wszak desygnowano i wybrano człowieka na stanowisko wymagające nie tylko uczciwości, ale również dociekliwości i podejrzliwości.

BePiotr
O mnie BePiotr

zbanowali mnie: Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - za brak aplauzu?Aleksander Ścios - jak pewnie większość nieprawomyślnych Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka