Barbara Helena Bączkowska Barbara Helena Bączkowska
222
BLOG

Kwestionowanie Izby Dyscyplinarnej kończy się tam, gdzie zaczyna się wypłata 85%

Barbara Helena Bączkowska Barbara Helena Bączkowska Polityka Obserwuj notkę 4
W Polsce kwestionowanie legalności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego to niemal sport narodowy wśród części środowisk sędziowskich i prokuratorskich. Ale tylko do momentu, gdy w grę wchodzą pieniądze.

Gdy ta sama Izba, tak ochoczo nazywana „niekonstytucyjną” i „nieistniejącą w świetle prawa unijnego”, podejmuje uchwały o uchyleniu immunitetu czy umożliwieniu pociągnięcia prokuratora do odpowiedzialności karnej (np. za zniesławienie z art. 212 § 1 i 2 k.k.), natychmiast podnosi się larum: „to organ bez podstaw prawnych!”.

Tymczasem, gdy zapadają decyzje pozwalające zawieszonemu prokuratorowi albo sędziemu dalej pobierać 85% wynagrodzenia na podstawie art. 152 Prawa o prokuraturze czy art. 129 Prawa o ustroju sądów powszechnych — wszyscy nagle milkną.

Wtedy magicznie znika problem „nielegalności”. Izba staje się w pełni legalna, orzeka prawomocnie, a państwo z naszych podatków wypłaca dziesiątki tysięcy złotych miesięcznie. Bo tam, gdzie kończy się kwestionowanie, zaczyna się wypłata.

Prawo wybiórcze — tylko tam, gdzie wygodne

Gdy Izba wydaje uchwały pozwalające na uchylenie immunitetu i doprowadzenie do procesu karnego (jak w sprawie prokuratora M.M. za przestępstwo z art. 212 § 1 i 2 k.k., sygn. akt I DO 3/18), natychmiast pojawia się krzyk obrony i oskarżonego, że to „organ nielegalny”, „nieistniejący w świetle prawa europejskiego”, a jego orzeczenia są „nieważne”.

Ale kiedy ta sama Izba Dyscyplinarna orzeka o prawie do dalszego pobierania wysokich świadczeń w czasie zawieszenia — wtedy nikt jej legalności nie kwestionuje. Przeciwnie, postanowienia umożliwiające dalsze wypłaty z budżetu państwa (np. sprawa sygn. akt II DO 29/19) przyjmowane są z otwartymi rękoma.

To praworządność wygodna — działa tam, gdzie chroni interes, ale znika tam, gdzie wymaga poniesienia odpowiedzialności.

Prawo w roli narzędzia interesów

To klasyczny przykład prawnej obłudy i instrumentalnego traktowania prawa. Orzeczenia Izby Dyscyplinarnej, które wiążą się z konsekwencjami finansowymi korzystnymi dla prokuratora czy sędziego — są w pełni akceptowane. Natomiast te, które otwierają drogę do pociągnięcia ich do odpowiedzialności karnej lub dyscyplinarnej, natychmiast stają się „niekonstytucyjne” albo „sprzeczne z prawem UE”.

W efekcie społeczeństwo, które płaci składki i podatki, finansuje wynagrodzenia osób, które potrafią perfekcyjnie wykorzystywać prawną kazuistykę do ochrony siebie. A tam, gdzie prawo miałoby chronić obywatela przed patologią władzy czy wymiaru sprawiedliwości — nagle przestaje obowiązywać.

Tam, gdzie kończy się kwestionowanie

Cała ta sytuacja prowadzi do prostego wniosku: kwestionowanie Izby Dyscyplinarnej kończy się tam, gdzie zaczyna się wypłata. To nie publicystyczny slogan, ale fakt udokumentowany w licznych orzeczeniach. Uchwały pozwalające zawieszonym prokuratorom czy sędziom nadal pobierać wynagrodzenie nie są przez nich w ogóle zaskarżane. Natomiast wszelkie decyzje tej samej Izby umożliwiające uchylenie immunitetu i doprowadzenie do procesu karnego natychmiast stają się przedmiotem intensywnej krytyki prawnej i politycznej.

Społeczeństwo jako bankomat

To wszystko pokazuje smutną prawdę o stanie prawa w Polsce. Coraz częściej staje się ono zestawem narzędzi do ochrony interesów wąskich grup, zamiast służyć sprawiedliwości. Społeczeństwo zaś sprowadzone jest do roli bankomatu, który finansuje system przywilejów, nierzadko chroniących tych, którzy powinni świecić przykładem uczciwości.

O swoich kolegach z pracy prokurator MM. napisał 17 października 2015 r. następująco:

„I kończysz na długotrwałym zwolnieniu lekarskim od psychiatry. (…) W moim okręgu na takim zwolnieniu w ostatnim czasie wylądowało co najmniej ośmiu prokuratorów, z czego dwóch w ciągu ostatniego roku z powodów ‘psychiatrycznych’ przeszło w stan spoczynku.”

Sam jednak, po serii pomówień   Barbary Bączkowskiej opisanych w uchwale SN o sygn. akt I DO 3/18,   i swoich kolegów (jak wyżej, że są psychicznie chorzy,  przeszedł na doskonale płatny urlop dyscyplinarny z wynagrodzeniem w wysokości 85%, ustalonym w sprawie II DO 29/19. Jak widać, według jego własnej „praworządności” Izba Dyscyplinarna jest w pełni legalna — ale tylko raz w miesiącu, kiedy na jego konto wpływa przelew z naszych podatków.

Świadectwo przydatności zawodowej – prokurator czy jednak przestępca?

Ci, którzy z taką zaciekłością kwestionują legalność Izby Dyscyplinarnej, sami wystawiają sobie świadectwo nieprzydatności do zawodu. Pokazują, że do prokuratury czy sądu idą nie po to, by stać na straży prawa, lecz by korzystać i z przestępstw, i z przywilejów. Praworządność jest dla nich ważna tylko tam, gdzie chroni ich własne portfele.

Źródła:

Sygn. akt II DO 29/19 – postanowienie z dnia 19 grudnia 2019 r.

Sygn. akt I DO 3/18 – uchwała z dnia 31 stycznia 2019 r.

Inne orzeczenia dostępne na stronach SN: 

Materiały z portalu Salon24 i wpisów publicznych dotyczących tej problematyki.

https://www.salon24.pl/u/bhb/1440842,festiwal-pieniactwa

https://nowosci.com.pl/drugi-wyrok-dla-prokuratora-hejtera-z-torunia-szydzil-ze-byla-zamknieta-w-miejscu-bez-klamek-na-forum-dla-prokuratorow/ar/c15-17185859

I inne załączniki: poniżej

image

image





imageimageimage


image



image

image

image



image

Ukończyłam UMK w Toruniu i uzyskałam tytuł mgr matematyki w 1991r, Studia Podyplomowe na UMK w Toruniu, w zakresie Informatyki dla Nauczycieli oraz Podyplomowe Studium Zarządzania Zarządzania Zasobami Ludzkimi. Obecnie jako społeczniczka pełnię funkcję pełnomocnika regionalnego Stowarzyszenia Niepokonani 2012 (województwo kujawsko-pomorskie).                                                                                                                                                                                  Uwaga. Wszelkie prawa zastrzeżone do treści notek na blogu. Prawa autorskie do danej treści i zdjęć są ZASTRZEŻONE przez autora treści. Możliwe jest udostępnianie treści poprzez wskazanie dokumentu źródłowego ZA POMOCĄ LINKU. Kopiowanie i powielanie treści jedynie za zgodą autora.  Kontakt: Facebook,  poczta salon24 lub www.niepokonani2012.pl,  pełnomocnik regionalny Stowarzyszenia Niepokonani 2012 woj. kujawsko-pomorskie tel.733-030-433. 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka