Uwaga!
W dniu dzisiejszym 7.01.2019r. otrzymałam, jako pokrzywdzona informację telefoniczną z SN, o przesunięciu w dniu dzisiejszym, godziny zaplanowanego posiedzenia na dzień 9 stycznia 2019r w SN, z godz. 10-tej, na godz.11-tą. Patrz e-wokanda http://www.sn.pl/sprawy/SesjaPdfLib/wokanda_KWOA-B72B99.pdf
Oskarżony prokurator M.M.- pierwszy akt oskarżenia wniesiony przez pokrzywdzoną o czyn art. 212 § 2 i art.216 § 2 k.k.
Pokrzywdzona w dniu 26 sierpnia 2016r złożyła na Policji w Toruniu na podstawie art. 488 § 1 kpk prywatny akt oskarżenia wobec posługującego się nikiem "mmpm":, (czyli M.M.,. Tymczasem prokurator w Gdańsku, podczas istnienia sprawy na Policji w Toruniu, tzn. dwa tygodnie później, dokładnie w dniu 9 września 2016r na podstawie art. 60 § 1 kpk, wszczął dochodzenie tylko o czyn z art.212kk, czyli dokładnie o to samo, wobec tej samej osoby "mmpm", co wszczęła pokrzywdzona wcześniej. Czy jeśli sprawa zostaje zgłoszona skutecznie Policji, to prokurator miał prawo wszcząć kolejną sprawę o to samo?
Prokurator w Gdańsku od poczatku prowadzi sprawę żle z dwu powodów:
- Zainteresowany czynem prywatnoskargowym prokurator zgodnie z z art. 60 § 1 kpk powinien "wstąpić" do sprawy wcześniej wszczętej sprawy na Policji (czyli ją przejąć z Policji), i nie dopuśćić do wysłania wszczętej sprawy na Policji do sądu w Toruniu. W sądzie - SSR Hanna Mincer - znajoma prokuratora M.M. umorzyła prywatny akt oskarżenia wobec "mmpm". na podstawie art. 17 § 1 pkt.9 kpk , uznała pokrzywdzoną czynem prywatnoskargowym za osobę nieuprawnioną do składania aktu oskarżenia !!!! )
- zgodnie z art. 309 pkt 2 kpk prokurator od poczatku powinien wszcząć śledztwo w sprawie dotyczącej prokuratora, w tym o inne czyny np. 231kk i 266kk jak to w terminie póżniejszym uczynił rzetelny prokurator z Torunia wszczynając śledztwo w dniu 21 pażdziernika 2016r. Jednakże rzetelny prokurator stracił sprawę na rzecz sprawy od poczatku źle prowadzonej.
Pokrzywdzona powołuje się na art. 60 § 2 kpk
Na podstawie art. 60 § 2 kpk cytuję "Postępowanie toczy się wówczas z urzędu, a pokrzywdzony, który przedtem wniósł oskarżenie prywatne, korzysta z praw oskarżyciela posiłkowego;.." taka dokładnie sytuacja miała miejsce w tym przypadku.
Pokrzywdzona, oskarżycielka posiłkowa nie jest stroną. Poniżej argumentacja Izby Dyscyplinarnej SN.
Informacja poniższa pochodzi z Izby Dyscyplinarnej SN z dnia 21 grudnia 2018r.,
cytuję, "..., w sprawie I DO 3/18 Sąd informuje, iż w toku przedmiotowego posiedzenia nie mają zastosowania przepisy dotyczące oskarżyciela posiłkowego, gdyż nie jest to rozprawa, a jedynie posiedzenie w przedmiocie uwzględnienia zażalenia dotyczącego zezwolenia na pociągnięcie prokuratora do odpowiedzialności karnej. Stroną tego postępowania jest wnioskodawca czyli Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście w Gdańsku oraz prokurator M.M., którego dotyczy wniosek wraz ze swoim obrońcą. Z uwagi na specyfikę postępowania dyscyplinarnego, stroną w nim nie jest osoba posiadająca status pokrzywdzonego w prowadzonym odrębnie postępowaniu przygotowawczym, którego dotyczy wniosek o pociągnięcie prokuratora do odpowiedzialności karnej. Starszy Sekretarz Sądowy Justyna Jarocka Izba Dyscyplinarna Wydział I"
Zaplanowana wokanda
http://www.sn.pl/sprawy/SesjaPdfLib/wokanda_KWOA-B72B99.pdf
Z argumentacji SN wynika - absurd - jedna strona procesu
Z uwagi na przekazaną argumentację mi przez SN powstaje absurd: Kto wtedy byłby stroną postępowania o uchylenie immunitetu o czyn prywatnoskargowy z art. 212kk, jeśli prokurator w Gdańsku by nie interesował się sprawą prywatnoskargową wobec M.M.? WSZAK ZGODNIE Z ARGUMENTACJĄ SN POKRZYWDZONY CZYNEM PRYWATNOSKARGOWYM NIE MA PRAW STRONY W SPRAWIE UCHYLENIA IMMUNITETU. Czy wtedy tylko M.M. wraz ze swoim obrońcą byłby stroną? Czy wtedy wniosek o uchylenie immunitetu o czyn prywatnoskargowy miałby tylko jedną stronę???? Zatem powstaje kolejny absur. Kto miałby wniosek o uchylenie immunitetu w tak absurdalnej sytuacji złożyć, skoro zdaniem SN pokrzywdzona nie ma o uchylenie immunitetu praw strony, a chodzi o czyn prywatnoskargowy. Czy wtedy wniosek o uchylenie immunitetu o czyn z art. 212kk miałby złożyć M.M., czy raczej jego obrońca? :)
Prawa nabyte
Prawo o prokuraturze art.135 § 3, przewiduje takie sytuacje, że stroną w sprawie uchylenia immunitetu jest oskarżyciel prywatny lub subsydiarny. Zatem w powyższym wypadku nie tylko wnioskodawca, ale i oskarżycielka posiłkowa jest stroną na podstawie art. 60 § 2 kpk, gdyż art. 60kpk zabezpiecza jej prawa nabyte.
Sądowe żarty
Po wydaniu postanowienia przez SSR Hannę Mincer POSTANOWIENIE TUTAJ https://m.salon24.pl/0bd9924b5ad2a3e5d1eb4a1fc8641723,750,0,0,0.jpg sprawę analizował SN, celem wyznaczenia sądu równorzędnego do prowadzenia sprawy miejscowego prokuratora M.M.
SN wówczas dnia 12 września 2017 r. http://www.sn.pl/sprawy/SesjaPdfLib/wokanda_DSMA-APUAP7.pdf stwierddził, że sąd miejscowy jest o dziwo właściwy!!!! Zatem miejscowy Sąd Okregowy - ''apelacyjny" postanowienie utrzymał w mocy, bo miał zgodę SN na procedowanie mimo dwu nieuwzględnionych wniosków o wyłączenie sędziego referenta.
Drugi prywatny akt oskarżenia wobec M.M - art. 212 § 2 i art.216 § 2 k.k.- wniesiony przez pokrzywdzoną
Dnia 19 pażdziernika 2017r złożyłam bezpośrednio w Sądzie Rejonowym w Toruniu drugi prywatny akt oskarżenia wobec M.M. o inny czyn prywatnoskargowy dokonany w internecie. Akt ten złożyłam bezpośrednio w sądzie, bez pośrednictwa Policji, bo znałam, już nazwisko "mmpm".
Wówczas to sąd właściwy miejscowo, z własnej inicjatywy, sam się uznał za niewłaściwy. Sami sędziowie się powyłączali, bez skaładania wniosków, w tym także SSR Hanna Mincer. Co ważne przy pierwszym akcie oskarżenia SSR Hanna Mincer mimo dwu wnisków o jej wyłączenie nadal procedowałą w sprawie prokuratora M.M., a wnioski były bezskuteczne.