Do śledztwa podjętego w dniu 21 października 2016r w Prokuraturze Okręgowej w Toruniu nie mam zastrzeżeń, było sprawne i efektywne, trwało 3 miesiące, dokonało niezbędnych ustaleń. Potem sprawę (załącznik) przekazano DROGĄ SŁUŻBOWĄ do sprawy w PR Gdańsk-Śródmieście. W Gdańsku prowadzący napisał wniosek o uchylenie immunitetu prokuratorowi M.M.tylko o czyn z art. 212kk - obecnie Izba Dyscyplinarna SN syg. IDO 3/18. Przyjdź na jawne posiedzenie, zgodnie z art. 148 Prawo o propkuraturze, w dniu 31 stycznia 2019r , wiecej http://www.sn.pl/sprawy/SesjaPdfLib/wokanda_JJAA-B8AA23.pdf
Co sie zatem stało z pozostałymi czynami? Od podjęcia tych czynów minęły dwa lata !!! Czy przesyłajac sprawę z jednej prokuratury do drugiej może się coś po drodze zgubić lub ulotnić???? Chyba Nie!!! Decyzji odnośnie czynów pominiętych we wniosku o uchylenie immunitetu pokrzywdzonej Barbarze H.Bączkowskiej do tej pory nie wydano. Od podjęcia czynów tych minęło ponad dwa lata, a dany funkcjonariusz publiczny nadal pracuje jako funkcjonariusz publiczny !!!
Prokurator M.M. pokrzywdzonej do tej pory nie przeprosił, chociaż jego pełnomocnik proponował pokrzywdzonej na piśmie zawarcie ugody. Propozycję ugody miała napisać jednak pokrzywdzona i przesłać pełnomocnikowi.
Prokurator M.M. w wigilię w u.r. napisał pismo, z którego nie wynika by dążył do ugody z pokrzywdzoną, a wprost przeciwnie. Chciał aby sąd zobowiązał pokrzywdzoną do wniesienia opłaty od prywatnego aktu oskarżenia w kwocie 300zł, a nie 100zŁ, sąd bowiem pokrzywdzoną z 200zł zwolnił, ALE PROKURATOROWI M.M. TO SIĘ NIE SPODOBAŁO-zażalił sie po raz drugi!!!..
Postępowania DYSCYPLINARNEGO NADAL NIE WSZCZĘTO, A JEDYNIE ZŁOŻONO WNIOSEK O UCHYLENIE IMMUNITETU.
Komentarze