Polskie Linie Lotnicze od samego początku były firmą państwową. Zainteresowanie lotnictwem było przeogromne. Nic więc dziwnego, że z chwilą pojawienia się pierwszych samolotów zdolnych zabrać na pokład już kilka osób, powstawały prywatne firmy zajmujące się przewozami pasażerskimi i towarowymi drogą lotniczą.
Problemy, kóre wiązały się z utrzymaniem lotów planowych, były trudne do pokonania, bowiem nieduża ilość miejsc dla pasażerów podnosiłą koszt przelotu. Niewielkie samoloty były lekkie, co z kolei wpływało na dyskomfort podróży w okresie większych wiatrów. Jednak te lekkie samoloty były w stanie lądować i startować z lotnisk polowych pokrytych trawą.
Jednak wymagania przewozowe przesądziły, że prywatne linie lotnicze zostały wykupione przez Skarb Państwa i tak oto w roku 1929 powstały już państwoe linie lotnicze, które połączyły wszystkich przewoźników prywatnych w jedno przedsiębiorstwo.
Wyzwanie nie nyło łatwe, bowiem potrzebny był tabor, potrzebne były środki na inwestycje, potrzebna była sieć lotnisk na terenie kraju i pieniadze na utrzymanie lotnisk za granicą - bowie, przewoźnik płacił za udostepnienie pasa startowego właścicielowi lotniska...
Do września 1939 roku przedsiębiorstwo inwestowało w nowy tabor lotniczy, w budowę nowych lotnisk oraz otwierało kolejne połączenia. Po wybuchu II wojny światowej działalność PLL LOT musiała być zawieszona, ale już w kwietniu 1945 wznowiono pierwsze połaczenia pasażerskie na terenie Polski i w maju 1945 roku uruchomiono połączenia na trasach międzynarodowych.
Do roku 1989 przedsiębiorstwo państwowe inwestowało w przebudowę istniejacych lotnisk, zakup samolotów, wymianę samolotó zużytych oraz w nowe połączenia lotnicze. W 1992 roku przedsiębiorstwo państwowe przekształcono w spółkę kapitałową. W krótce kapitał przedsiębiorstwa został przejedzony, chybione decyzje o motednizacji taboru i zmniejszenie zainteresowania pasażerów doprowadziły spłkę kapitałową do zapaści finansowej.
Teraz rząd B. Szydło stara się wyszukać inwestora strategicznego, ponieważ państwo nie może finansować z budżetu spółek kapitałowych.
A ja myślę, że skoro decyzją ministra można było zlikwidowac przedsiębiorstwo państwe, to dlaczego w podobny sposób ne przywrócić mu statusu przedsiębiorstwa państwowego ?
Uzasadnienie tego kroku jest proste. Przewoźnik narodowy musi istnieć. Skoro przez ćwierć wieku był to majątek rozkradany, to trzeba zwrócic się do jego właściciela (czyli do akcjonariuszy) o sfinansowanie debetu środków własnych. Akcjonariusz odpowiada za swoją własność do wysokości wniesionego udziału.
Zatem wystarczy, że akcjonariusze pokryją niedobory Spółki zwracajac akcje Państwu nieodpłatnie.
W ten sposób spółka kapitałowa ponownie stanie się własnością państwa i wtedy zacznie zwracać koszty utrzymania firmy. A racjonalnie zarządzane przedsiębiorstwo zasili Skarb Państwa wypracowanym zyskiem. Poza tym na wysokość uposażenia dyrektora przedsiębiorstwa państwowego może wpływać minister bez żadnego już problemu.
Myślę, że jest z kogo wybierać na pracowników PLL LOT a dyrektor wystarczy jeden...
LOT nie może otrzymać kolejnej pomocy publicznej, dlatego szukamy inwestora - powiedział w środę dziennikarzom w Kielcach wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki. Potwierdził, że prowadzone są rozmowy z potencjalnymi inwestorami, także z Chin.
http://www.pap.pl/aktualnosci/news,603665,morawiecki-szukamy-inwestora-dla-lot.html
-------------------------------------------
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polskie_Linie_Lotnicze_LOT
Inne tematy w dziale Polityka