Krew jego na nas i na synów naszych

Niezbadane są wyroki Boskie i rabinów, a zwłaszcza tych drugich po ogłoszeniu nowej formuły części modlitwy wiernych z liturgii Wielkiego Piątku przez Benedykta XVI. Z ust żydowskich padają nawet takie słowa, że nowa formuła grozi cofnięciem dialogu katolicko-żydowskiego! Mówi się także, o zaburzeniu tradycji judaizmu i stylu życia żydów.

Doprawdy jest to śmieszna historia. Jeszcze prawie rok temu obowiązywała inna formuła, która była podobno bardziej "ostra". Dziś kiedy Benedykt XVI ją nieco osłabił podnosi się nagle krzyk, że to zagraża i cofa dialog. To pytam, na jakiej podstawie w ogóle ten dialog został rozpoczęty. Jan Paweł II nie zmieniał modlitwy a jednak łatwiej się z naszymi starszymi braćmi w wierze dialogowało! Co miało wpływ na zasmucenie i rozczarowanie rabinów?  Papież Niemiec? Czy uznanie że Auschwitz był na prawdę dziełem Niemców?

Naturę czy smykałkę żydów do obracania pieniędzmi czasami tłumaczę sobie w ten sposób. Kiedy Sanhedryn zobaczył, że da się przekupić jednego z dwunastu srebrnikami to był to dla nich sygnał, że Jezus nie jest Mesjaszem. Po prostu, jeszcze raz utwierdzili się, że pieniędzmi da się zawojować świat, bo tak on jest skonstruowany.

Zresztą historia opieki Bożej nad Izraelem to często było błogosławieństwo w postaci "przysłowiowej miski soczewicy". Jeśli Pan Bóg błogosławił to były to obietnice pomyślności plonów, rozwoju materialnego ludu itp. Nie z byle czego wyrosło często zadawane pytanie - a co ja z tego będę miał?

I teraz w czasach nam współczesnych widzimy, że Jan Paweł II był w synagodze. Udobruchał tym sposobem wielu i wsio było cacy. Dialog pędził sprintem. Do czasu. Kiedy Benedykt XVI zaczął zmieniać formułę modlitwy to zaraz powstało pytanie - a co my z tego będziemy mięli? - dlaczego nie wyciąć całego wezwania z modlitwy wiernych?

I koronne: jak w ogóle chrześcijanie mogą się modlić o pokój? Czy oni mają monopol? Jak katolicy mogą modlić się o nasze nawrócenie? Lepiej niech się za siebie modlą, o własne nawrócenie! Bezczelni katolicy... wtykają nos w nieswoje sprawy... Krew jego na nas i na synów naszych...